W drodze do Czarnogóry:Serbia Meandrująca Rzeka Uvac

napisał(a) **Anesia** » 12.06.2014 14:37

Witam oto krótka relacja z pobytu w Serbii ,w sierpniu 2013 r.Gorąco zachęcam do odwiedzenia tego pięknego miejsca,np w drodze do Czarnogóry .

: https://www.youtube.com/watch?v=0Qmw0qYZQZc

: Uvaćko Jezero

: nasza gospodyni Mira ,która przyrządzała pyszności

: struce

: chlebek Pani Miry

: widok z tarasu

: meandry

: Ledna Pećina Jaskinia którą zwiedza się będąc na rejsie po Uvac

: wspinaczka na taras widokowy ,ten malutki punkcik na środku zdjęcia

: rejs łódeczką

: sęp białogłowy

i tak oto wyglądała nasza przygoda w Serbii ,jeszcze raz polecam

napisał(a) **Rafał78** » 12.06.2014 14:49

No... pięknie.
Czekam na więcej.

Pozdrawiam

napisał(a) **razpol** » 12.06.2014 14:54

Faktycznie ciekawie i ładnie.

napisał(a) **Anesia** » 12.06.2014 15:49

na kanale You tube pod nazwiskiem Nowaccy jest kilka filmików z wakacji ,Chorwacja,Bułgaria,Czarnogóra,Rumunia i trasa Transfogarska,jak ktoś ma ochotę to może sobie zajrzeć

napisał(a) **Anesia** » 12.10.2015 06:51

napisał(a) **Torac** » 12.10.2015 08:42

super, pooglądam.
Meandry rzeki Uvac to jedyny niezrealizowany element (no może jeszcze kolejka tyrolska nad Tarą przy Đurđević Bridge ) na wakacjach 2015.
Byliśmy tylko na zaporze.

napisał(a) **piotrf** » 12.10.2015 14:19

Do meandrów rzeki Uvac nie dotarłem w tym roku mimo dwukrotnych odwiedzin w Serbii , ale przecież jest następny rok i tyle jeszcze pięknych miejsc do zobaczenia . . .

Piękne filmy , dziękuję . Ten ze zdobycia szczytu Bobotov Kuk oglądałem z nutką zazdrości , bo to już chyba nie dla mnie . . . chociaż . . . "nigdy nie mów nigdy" :wink:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Anesia** » 12.10.2015 16:10

Mam namiary na nocleg nad Uvac gospodarze przemili,Pani Mira piecze pyszne strucle ,rogaliki ,o chlebku nie wspomnę...do dziś czuję jego zapach ...A Pan Vejlo zorganizował nam rejs ,zaprowadził na górę z której mogliśmy oglądać sępy.Było super!!!! o domowej rakiji nie wspomnę była gruszkowa,śliwkowa...mieszana ...To były super chwile które na długo zostaną w naszej pamięci,gorąco polecam!!!Na facebooku mają swój profil(Etno Domaćinstvo Šaponjić
Motel) pozdrawiam

napisał(a) **maslinka** » 12.10.2015 16:12

Już widzę, że to będzie piękna (i smaczna

) relacja

napisał(a) **Torac** » 12.10.2015 18:47

Anesia napisał(a):Mam namiary na nocleg nad Uvac gospodarze przemili,Pani Mira piecze pyszne strucle ,rogaliki ,o chlebku nie wspomnę...do dziś czuję jego zapach ...A Pan Vejlo zorganizował nam rejs ,zaprowadził na górę z której mogliśmy oglądać sępy.Było super!!!! o domowej rakiji nie wspomnę była gruszkowa,śliwkowa...mieszana ...To były super chwile które na długo zostaną w naszej pamięci,gorąco polecam!!!Na facebooku mają swój profil(Etno Domaćinstvo Šaponjić
Motel) pozdrawiam

Namiar "zalajkowany"

Trójstyk graniczny jest bardzo ciekawy.
Osobiście wróciłbym do Zlatibora, lubię takie delikatne górki typu Toskania i Bieszczady
A propos; Serbowie przypominają mi Chorwatów...
ale sprzed 20 lat

napisał(a) **Anesia** » 10.11.2015 07:54

Kiedy byliśmy na spacerze z naszym gospodarzem,po dotarciu do punktu widokowego ,dołączył do nas jakiś pan .Wyglądał na pasterza.Po chwili rozmowy ,zaprosił nas do siebie na ....poczęstunek

i a tu kilka fotek z górskiej serbskiej wioski....

Zacieśnianie stosunków Polsko-Serbskich

dróżka którą dojedziemy do kwaterki...

i kilka innych fotek ze spacerku po okolicy...

A tu pokoiki...

napisał(a) **Anesia** » 10.11.2015 10:21

Jedziemy dalej. Nszym celem Narodowy Park Durmitor i wejście na Bobotov Kuk.Kierujemy się na przejście graniczne z Czarnogórą Jabuka.Nocleg mamy zarezerwowany w Żabljaku przez Booking.(Guest House Kavedźić ul Sinjajevska).

Następnie docieramy na Most na rzece Tarze

I pod wieczór docieramy do Żabljaka...

napisał(a) **Anesia** » 10.11.2015 11:12

Właściciele bardzo mili,na początek poczęstowali nas racuszkami,a na drugi dzień przygotowali śniadanko....

Ponieważ na Bobotov chcieliśmy wejść od strony przełęczy a zejść do Czarnego jeziora ,potrzebowaliśmy jakoś dotrzeć na tę przełęcz,Pytamy więc naszego młodego właściciela czy by nas rano nie zawiózł oczywiście za opłatą bo to spory kawałek drogi.Oczywiście nie było problemu i rano skoro świt wyruszyliśmy
na przełęcz.

widok z przełeczy...

C.d.n

napisał(a) **Anesia** » 11.11.2015 09:06

I tą ścieżeczką wyruszamy na szlak....

kilka fotek z początkowego odcinka....

oznakowanie szlaków ....

napisał(a) **Anesia** » 11.11.2015 09:24

Po około 4 godzinach docieramy do przełęczy Danilova ploča, od której zaczyna się bezpośrednie wejście na Bobotov Kuk. ...Jesteśmy tu ok godziny 11z minutami,ludzi nie ,widać jesteśmy dość wcześnie...

C.d.n