Valalta - pierwsze wrazenia

Po pierwszej wizycie w valacie mamy co do niej mieszane uczucia - ale po kolei.
z zona od zawsze plazujemy nago - w polsce na plazach mierzei wislanej, w Chorwacji zawsze byla to nieoficjalna plaza FKK w Baska Voda.

Ciezko mi bylo kiedys zone namowic do plazowania nago ale jak juz sie raz przelamala dalej juz jakos 'poszlo'.
Ale ciezko szlo z przekonaniem mi jej do wyjazdu do 'typowego' osrodka FKK - w koncu po namowach ( i kilku klotniach ) postawilem ja przed faktem dokonanym i zarezerwoalem tydzien w Valalcie - pierwszy tydzien tego lipca.

Po przyjezdzie zona od razu stwierdzila, ze widok ludzi nago na rowerach jest cyt. 'nienormalny' - ALE po 3h zrzucila ciuchy i zaproponowala spacer i dalej bylo to juz dla niej 'normalne'

Po 2 dniach zaczely jej przeszkadzac osoby ubrane w ciagu dnia!!! caly tydzien spedzilismy calkowicie nago.

Apartament (VC) byl bardzo czysty i dobrze wyposazony (zmywarka, mikrofalowka, w szufladach nawet NAOSTRZONE noze kuchenne) - naprawde NIC nie trzeba zabierac z domu. Do tego otoczenie samych apartamentow jest b. ladne, ciche i zadbane (chodniki, trawniki, wszedzie pelno kolorowych kwiatow ktore sa na bierzaco utrzymywane przez ogrodnikow). Do dyspozycji lezaki ktore mozna sobie wystawic przed apartamentem i tak wypoczywac.

Sklep dobrze zaopatrzony wszystko mozna w nim kupic.
Sama valalta nie sprawia wrazenia na sciaganie kasy z turystow - rzeczy w sklepach w miare 'turystycznych' cenach.
Mimo pelnego oblozenia (apartamenty, kamping) jest tam mnostwo przestrzeni i nigdzie nie ma tlumow - to zasluga ogromnej powierzchni jaka zajmuje osrodek.

Co do samego osrodka oznaczonego jako FKK...... tu juz nie jest kolorowo - osrodek powinien nazywac sie CO (clothes optional) bo tak jak my z zona 100% spedzilismy w 'strojach organizacynych' czyli nago tak samo mozna tam spedzac wakacje calkowicie ubranym i nikt nam nic nie powie. Wieczoram podczas spacerow (gdzie bylo jeszcze b. goraco!) mniej wiecej ilosc ubranych ludzi wynosi 50/50 co b. nie spodobalo sie mojej zonie ktora stwierdzila cyt. 'czy to osrodkek FKK czy tylko udajemy, ze sie bawimy w naturystow' (a pamietacie co powiedziala pierwszego dnia ))
Podczas wiekszych imprez organizowanych przez osrodek bylismy JEDYNYMI!!!! ludzmi ktorzy byli tam nago - a bylo jeszcze jasno i cieplo - inni patrzyli na nas jak na zjawisko (nie bylo to przyjemne).

Jedynym miejscem prawdziwie FKK (i jest to pilnowane) jest kompleks basenowy (b. czysty i ladny). tam chodzi obsluga i od razu wyprasza panie w strojach (nie ma ZADNYCH tlumaczen).

Zonie i mi bardzo spodobaly sie wakacje naturystyczne (pierwsze pelne), spodobala nam sie tez Valata jako osrodek (apartamenty, przestrzen, ilosc atrakcji dla dzieci, otoczenie i dbalosc o czystosc) ale jednak wolelibysmy pojechac do osrodka (z apartamentami) ktory jest prawdziwie FKK.

Jesli ktos poszukuje osrodka FKK na pierwszy raz (lub jedna z osob wyjezdzajach nie jest do konca przekonana czy jej sie wypoczynek nago spodoba) Valalta jest idealnym miejscem.
My jednak bedziemy musieli poszukac czegos gdzie nagosc jest bardziej respektowana (i to sa slowa mojej zony!!! )

i tu pytanie do forumowiczow o polecenie osrodka w stylu valalty (nie musi byc w chorwacji byle gdzies nad morzem) jednak jako calkowitego FKK

pozdrawiam

marcel

jak dla mnie Valalta jest bardzo ok, jesteśmy po drugim pobycie na pewno nie ostatnim

a tak po za tym pozdrowienia dla Grześka z rodzinką ze wschodu

Też jestem ciekaw czy zna ktoś ośrodek "bardziej FKK" niż Valalta.

W tym roku na terenie camp. Bunculuka pomomo pięknej pogody większość słoweńców chodziła w ubraniach. Nawet idąc na plażę. W zdecydowanej większości kolor czarny odzieży. Kobiety bluzki i czarne getry przy temp powyżej 30 stopni. Przy wjeździe na camp. otrzymujemy regulamin i jest on nagminnie łamany.

marcel232 napisał(a):Po pierwszej wizycie w valacie mamy co do niej mieszane uczucia - ale po kolei.
z zona od zawsze plazujemy nago - w polsce na plazach mierzei wislanej, w Chorwacji zawsze byla to nieoficjalna plaza FKK w Baska Voda.

Ciezko mi bylo kiedys zone namowic do plazowania nago ale jak juz sie raz przelamala dalej juz jakos 'poszlo'.
Ale ciezko szlo z przekonaniem mi jej do wyjazdu do 'typowego' osrodka FKK - w koncu po namowach ( i kilku klotniach ) postawilem ja przed faktem dokonanym i zarezerwoalem tydzien w Valalcie - pierwszy tydzien tego lipca.

Po przyjezdzie zona od razu stwierdzila, ze widok ludzi nago na rowerach jest cyt. 'nienormalny' - ALE po 3h zrzucila ciuchy i zaproponowala spacer i dalej bylo to juz dla niej 'normalne'

Po 2 dniach zaczely jej przeszkadzac osoby ubrane w ciagu dnia!!! caly tydzien spedzilismy calkowicie nago.

Apartament (VC) byl bardzo czysty i dobrze wyposazony (zmywarka, mikrofalowka, w szufladach nawet NAOSTRZONE noze kuchenne) - naprawde NIC nie trzeba zabierac z domu. Do tego otoczenie samych apartamentow jest b. ladne, ciche i zadbane (chodniki, trawniki, wszedzie pelno kolorowych kwiatow ktore sa na bierzaco utrzymywane przez ogrodnikow). Do dyspozycji lezaki ktore mozna sobie wystawic przed apartamentem i tak wypoczywac.

Sklep dobrze zaopatrzony wszystko mozna w nim kupic.
Sama valalta nie sprawia wrazenia na sciaganie kasy z turystow - rzeczy w sklepach w miare 'turystycznych' cenach.
Mimo pelnego oblozenia (apartamenty, kamping) jest tam mnostwo przestrzeni i nigdzie nie ma tlumow - to zasluga ogromnej powierzchni jaka zajmuje osrodek.

Co do samego osrodka oznaczonego jako FKK...... tu juz nie jest kolorowo - osrodek powinien nazywac sie CO (clothes optional) bo tak jak my z zona 100% spedzilismy w 'strojach organizacynych' czyli nago tak samo mozna tam spedzac wakacje calkowicie ubranym i nikt nam nic nie powie. Wieczoram podczas spacerow (gdzie bylo jeszcze b. goraco!) mniej wiecej ilosc ubranych ludzi wynosi 50/50 co b. nie spodobalo sie mojej zonie ktora stwierdzila cyt. 'czy to osrodkek FKK czy tylko udajemy, ze sie bawimy w naturystow' (a pamietacie co powiedziala pierwszego dnia ))
Podczas wiekszych imprez organizowanych przez osrodek bylismy JEDYNYMI!!!! ludzmi ktorzy byli tam nago - a bylo jeszcze jasno i cieplo - inni patrzyli na nas jak na zjawisko (nie bylo to przyjemne).

Jedynym miejscem prawdziwie FKK (i jest to pilnowane) jest kompleks basenowy (b. czysty i ladny). tam chodzi obsluga i od razu wyprasza panie w strojach (nie ma ZADNYCH tlumaczen).

Zonie i mi bardzo spodobaly sie wakacje naturystyczne (pierwsze pelne), spodobala nam sie tez Valata jako osrodek (apartamenty, przestrzen, ilosc atrakcji dla dzieci, otoczenie i dbalosc o czystosc) ale jednak wolelibysmy pojechac do osrodka (z apartamentami) ktory jest prawdziwie FKK.

Jesli ktos poszukuje osrodka FKK na pierwszy raz (lub jedna z osob wyjezdzajach nie jest do konca przekonana czy jej sie wypoczynek nago spodoba) Valalta jest idealnym miejscem.
My jednak bedziemy musieli poszukac czegos gdzie nagosc jest bardziej respektowana (i to sa slowa mojej zony!!! )

i tu pytanie do forumowiczow o polecenie osrodka w stylu valalty (nie musi byc w chorwacji byle gdzies nad morzem) jednak jako calkowitego FKK

pozdrawiam

marcel

Widzę, że wiekszość naturystów nie dba o polskie litery w postach, z dużymi w nazwach też jest problem, raz są, raz nie ma

PS z tego co wiem, Valata jest w połowie FKK, w połowie tekstylna.

Następnym razem wybierzcie się na Koversadę

Janusz Bajcer napisał(a):...Widzę, że wiekszość naturystów nie dba o polskie litery w postach, z dużymi w nazwach też jest problem, raz są, raz nie ma

Pewnie na gorąco pisał i się zdarzyło. Tekstylnym też się zdarzają drobne błędy. Jak chociażby tu:

Janusz Bajcer napisał(a):...PS z tego co wiem...

A wracając do tematu, to na Ulice zdarzały się osoby ubrane (bokserki, bikini) ale dotyczyło to generalnie dorastającej (dojrzewającej ?)młodzieży. I jestem w stanie to zrozumieć. I raczej nikomu to specjalnie nie przeszkadzało.

Waldis, możesz uściślić gdzie tekstylny zrobił błąd

Wikipedia: Oznaczany jest skrótowcem "PS", przy którym w języku polskim (w przeciwieństwie do języka łacińskiego) nie stawia się kropek.

Brawo, Janusz...

Janusz Bajcer napisał(a):Waldis, możesz uściślić gdzie tekstylny zrobił błąd

PS To jest właśnie postscriptum.

Sprawdziłem to dzisiaj w poradni PWN. O ile dobrze zrozumiałem, według prof. Mirosława Bańki dopuszczalne są formy:

PS. To jest postscriptum.
PS: To jest postscriptum.
P.S. To jest postscriptum.
P.S.: To jest postscriptum.

Źródło.

Tekstylny powinien był napisać: PS Z tego co wiem...

Ale po lekturze kilku stron sam nie jestem pewien.
I jeszcze jedno: to tylko mały żarcik z mojej strony, a nie przytyk do tekstylnych i do Ciebie . Sam popełniam (czasem) literówki (zwłaszcza, że nie zawsze klawiatura zauważa, że Alt jest wciśnięty).
Pozdro dla cropaga. Też lubię Wikipedię

waldis napisał(a): ...
A wracając do tematu, to na Ulice zdarzały się osoby ubrane (bokserki, bikini) ale dotyczyło to generalnie dorastającej (dojrzewającej ?)młodzieży. I jestem w stanie to zrozumieć. I raczej nikomu to specjalnie nie przeszkadzało.

Piszesz u Ulice. Na kilku campach FKK tez bylismy i wedlug nas wlasnie Ulika jest najbardziej gola z golych campingow

Kolego waldis nigdy nikomu nie zwróciłem i nie zwrócę uwagi za brak kropki lub przecinka.
Natomiast jeśli w dlugim tekście widzę całą masę błędów to .....

cropag napisał(a):Wikipedia: Oznaczany jest skrótowcem "PS", przy którym w języku polskim (w przeciwieństwie do języka łacińskiego) nie stawia się kropek.

Brawo, Janusz...

Ktoś mi kiedyś to wyjaśniał, dlatego kropki po PS nie postawiłem.

piotrulex napisał(a):Piszesz u Ulice. Na kilku campach FKK tez bylismy i wedlug nas wlasnie Ulika jest najbardziej gola z golych campingow

Moim zdaniem Politin na Krk jest bardziej goły niż Ulika, ale to było cztery lata temu. Przy czym jest on maleństwem przy Ulice.

Janusz Bajcer napisał(a):...Natomiast jeśli w dlugim tekście widzę całą masę błędów to ....

To zabić takiego, to za mało. Niestety rozwój w sposobach komunikowania się nie idzie w parze z dbałością o język. A do tego co drugi teraz to dyslektyk, dysortografik i co tam jeszcze na "dys". Ja to starej daty jestem i jak czegoś nie jestem pewien, to sięgam po słownik ortograficzny i inne takie, na co młodzi zaczynają drapać się w okolicy skroni

No ja niestety chociaz bym chcial pisac po polsku to na kompie nie mam polskiej czcionki

jedyny czas kiedy moge cos na forum napisac to jak jestem w pracy (platforma wiertnicza w afryce)

co do koversady to bylismy tam pod koniec sierpnia i ta sama 'historia' co w valalcie. wieczorem podczas spacerow lody wystawione w lodowkach przy restauracjach musialem corce kupowac ja ze wzgledu na 100% ubranych ludzi wokolo. nagusy takie jak my wieczorami sa w takich osrodkach 'zjawiskiem' i zonie przeszkadzalo to, ze po prostu wszyscy sie gapia.

gdzies czytalem na anglojezycznej stronie ze naturyzm w chorwacji powoli zamiera i widac to po najwiekszych osrodkach chorwackich ktore staly sie CO.