Uwaga grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja

Nigdy nie byłam W Kazimierzu, a widzę u Ciebie, że warto, oj warto

Dzięki za przybliżanie wschodnich rejonów Polski, które są mi kompletnie nieznane

maslinka napisał(a):Nigdy nie byłam W Kazimierzu, a widzę u Ciebie, że warto, oj warto

Pewnie, że warto. Ale lepiej unikać weekendów .
Nam tłumy spacerowiczów i sznury samochodów zepsuły trochę odbiór miasteczka i wyjeżdżaliśmy nieco rozczarowani klimatem.

Rynek w Kazimierzu - kamienice Przybyłów

Oprócz artystów, ich sztalug i obrazów ...








... na kazimierskim Rynku największe wrażenie robią kamienice Przybyłów.






Renesansowe kamienice zamożnych braci Krzysztofa i Mikołaja Przybyłów zbudowano w 1615 roku.
Fasady bliźniaczych kamienic zdobią sceny biblijne, motywy mitologiczne, scenki średniowieczne, ornamenty roślinne ...




















Kamienice wieńczą nie mniej ozdobne attyki.






(...)

Pomiędzy oknami umieszczono wizerunki świętych, patronów fundatorów domów – świętego Mikołaja oraz świętego Krzysztofa.

Po lewej św. Mikołaj w stroju biskupim z pastorałem w dłoni.








Po prawej św. Krzysztof z Dzieciątkiem Jezus na ramieniu, przeprawiający się przez rzekę.










Ostatnie spojrzenie na kamienice Przybyłów i idziemy zrealizować ostatni punkt programu naszej wizyty w Kazimierzu.












W ostatnim już odcinku zaprosimy na zachód słońca nad Wisłą .

piekara114 napisał(a):Pewnie ze wzgórza?

Nie .


Kazimierz Dolny - pożegnanie

Schodzimy nad Wisłę.






Kościół farny i zamek ładnie prezentują się w promieniach zachodzącego słońca.










Siadamy na trawce i podziwiamy .

















I jeszcze kilka .












Wracając do pokoju zaglądamy jeszcze na kazimierski Rynek.











Tak kończy się nasz wizyta w Kazimierzu.

Kończy się też cała wschodniopolska wyprawa. W niedzielę z samego rana pakujemy manatki i ruszamy w drogę do domu. Wracamy przez Poznań , gdzie zaliczamy najbardziej kompromitujący mecz sezonu i późnym wieczorem meldujemy się w domu.


Podsumowanie będzie krótkie, bo wszystko w zasadzie zostało już napisane w relacji:
PIĘKNIE BYŁO

BYŁO PIĘKNIE.
Z przyjemnością pooglądałam i poczytałam o cywilizacji na wschodzie.

marze_na napisał(a):Wracamy przez Poznań , gdzie zaliczamy najbardziej kompromitujący mecz sezonu i późnym wieczorem meldujemy się w domu.

Oooolaaaalaaaa , nie znam się na żużlu, ale wynki faktycznie trochę słaby

Inspirująca wyprawa, bardzo ciekawe miejsca, piękne zdjęcia. W międzyczasie zdążyłem już pojechać trochę po Waszych śladach.

Co Wam się podobało najbardziej, a co najmniej?

pozdrawiam,
M

Dzięki za tę relację z jak zwykle pięknymi zdjęciami
Troszkę inaczej ułożyły się nasze zeszłoroczne wschodnie trasy, choć wiele mimo to było punktów wspólnych
My mamy już niedługo zamiar wybrać się na pouzupełnianie tego i owego w tamtych rejonach, ciekawe czy Wy też macie takie plany?

Marzena, dzięki za inspirującą relację.

Pięknie było

Lidia K napisał(a):Z przyjemnością pooglądałam i poczytałam o cywilizacji na wschodzie.

Dziękujemy za obecność .

mysza73 napisał(a):Oooolaaaalaaaa , nie znam się na żużlu, ale wynki faktycznie trochę słaby

Wynik słaby, ale styl jeszcze gorszy .

Mikeee napisał(a):Co Wam się podobało najbardziej, a co najmniej?

Hmmm, trudne pytanie .

Łatwiej będzie z tym co najmniej, bo w sumie niewiele było miejsc, które rozczarowały. Zdecydowanie na minus Kurozwęki - tłumy i komercha, lepiej byśmy wykorzystali czas zwiedzając podziemia w Opatowie. I jeszcze Nałęczów, który do naszych dolnośląskich uzdrowisk nawet się nie umywa. Zamiast tam jechać, trzeba było postawić na lubelski skansen.
Poza tym Paweł wymienia teżruiny we Włostowie. Nie spodziewaliśmy się, że zniszczenia postępują tak szybko. Niedługo nie będzie już czego oglądać.

A co podobało się najbardziej? Najlepsze były miasta . Lublin, Sandomierz, Zamość - dla mnie w takiej właśnie kolejności. Natomiast w kategorii nie miasto wygrywają Krzyżtopór i Zalipie. Pozytywnie zaskoczyły też Koprzywnica (to Pawła) i Zamek w Baranowie (to mnie) .

kulka53 napisał(a):My mamy już niedługo zamiar wybrać się na pouzupełnianie tego i owego w tamtych rejonach, ciekawe czy Wy też macie takie plany?

Mam aktualnie taką sytuację zawodową, że nie jestem w stanie zrobić żadnych wiążących planów .
Jest za to trochę pomysłów, m.in. na weekend w Lublinie. Fajne zawody żużlowe tam mają we wrześniu . To lato będzie raczej spontaniczne .

maslinka napisał(a):Marzena, dzięki za inspirującą relację.

Polecam się na przyszłość .

piekara114 napisał(a):Do zobaczenia w relacji z Neapolu

Już myślę nad tytułem .

Super relacja ze wschodnich rubieży . Miło było zwiedzać i podziwiać z Wami te okolice. Dzięki .