Ubezpieczenie podróżne

FUX napisał(a):Myślisz, że jeżeli dyrektor, to wie?

Wypytał swoich przedstawiciel bo sam nie wiedział. No i taką informacje mi podał hehehhe... no ale też wytłumaczył mi że moje assistance max ma w sobie leczenie do 15tyś.pln ale sam za to płacę za granicą a oni dopiero na podstawie rachunków zwracają mi kasę . Albo że faktycznie mam samochód zastepczy za free na 14 dni za granicą ale jak przywiozą mi na miejsce mój naprawiony samochód to już dopłacam 500pln do interesu . Tak czy siak tfu , tfu oby nikt z nas nie musiał korzystać z ubezpieczeń za granicą.

przedstawiciele sprzedający polisy na wyjazd wciskają ładne ściemy aby tylko sprzedać i relizować plany sprzedażowe

Niedzwiad napisał(a):
Wypytał swoich przedstawiciel bo sam nie wiedział.

Ty wiesz, ile razy był przemaglowany agent, zanim kupiłem u nich full polisę na auto?
Chyba wreszcie się OWU razem ze swym regionalnym nauczyli, bo czytać ze zrozumieniem nie za bardzo potrafili.

FUX napisał(a):

Niedzwiad napisał(a):
Wypytał swoich przedstawiciel bo sam nie wiedział.

Ty wiesz, ile razy był przemaglowany agent, zanim kupiłem u nich full polisę na auto?
Chyba wreszcie się OWU razem ze swym regionalnym nauczyli, bo czytać ze zrozumieniem nie za bardzo potrafili.

hehehhe..pewnie bili brawo i otworzyli szampana jak wyszedłeś z biura po podpisani w/w umowy hehhehehehhe...
No praca jak praca , nie mam do nich pretensji bo pewnie mają ciśnienie ale że chamstwo prosto w oczy Ci kłamie tłumacząc że czarne jest białe i nawet im powieka nie mrugnie to zdzierżyć nie mogę

FUX napisał(a):Ty wiesz, ile razy był przemaglowany agent, zanim kupiłem u nich full polisę na auto?
Chyba wreszcie się OWU razem ze swym regionalnym nauczyli, bo czytać ze zrozumieniem nie za bardzo potrafili.

niby XXI wiek niby komunikacja to nie problem, ale komunikacja sprowadza się do jednego, zarząd ciśnie, regionalnych, regionalni, przedstawicieli, a ci żeby plan wrobić to wciskają jak leci, a nóż ktoś nie doczyta, (i tak z reguły się dzieje), bo w sumie mało kto czyta OWU, tylko zdaje się na agenta tym bardziej jak termin wyjazdu goni i kupa spraw do załatwienia i tak to się kręci, że każdy z nich ma ciśnienie, ale każdemu z nich, inna kwota wpływa na konto co miesiąc.

barti75 napisał(a):

FUX napisał(a):Ty wiesz, ile razy był przemaglowany agent, zanim kupiłem u nich full polisę na auto?
Chyba wreszcie się OWU razem ze swym regionalnym nauczyli, bo czytać ze zrozumieniem nie za bardzo potrafili.

niby XXI wiek niby komunikacja to nie problem, ale komunikacja sprowadza się do jednego, zarząd ciśnie, regionalnych, regionalni, przedstawicieli, a ci żeby plan wrobić to wciskają jak leci, a nóze ktoś nie doczyta, i tak to się kręci, że każdy z nich ma ciśnienie, ale każdemu z nich, inna kwota wpływa na konto co miesiąc.

Dokładnie tak to się odbywa w każdej branży tak samo

nina81 napisał(a):Ja polecam ubezpieczenie podróżne w TU Europejskie ( europejskie.pl ). Sprawdzone 3 razy, nie było żadnych problemów ze zwrotem pieniędzy

Czy możesz napisać coś więcej? Mówisz o pakiecie "TOP Europa"?

Koszty leczenia i transportu: 60 000 EUR
Leczenie ambulatoryjne: 1 000 EUR
?

No nie musiałem z domu wychodzić; sami przyjechali...

Kupowałam zarówno podstawowe TIP jak i TOP. W obu przypadkach wszystko poszło gładko. W moim przypadku nie było lecznia szpitalnego, a jedynie ambulatoryjne ( tzn. jedna wizyta w szpitalu, coś na wzór naszego ostrego dyżuru ). We wszystkich przypadkach - czyszczenie, zamknięcie i opatrzenie rany ( głębokiej i szerokiej ) + leki oraz podejrzenie zerwania ścięgna Achillesa ( wszystkie badania, opatrunek, leki przeciwbólowe ). Musiałbyś zerknąć do OWU, bo warunki się zmieniają, ale do tej pory było tak, że jak koszt leczenia nie przekracza bodajże 50 euro, to płacisz sam, a oni zwracają ( mnie kosztowały 20 euro ) . Jesli powyżej lub jakaś poważna sprawa wymagająca dłuższego leczenia szpitalnego, to dzwonisz do centrum alarmowego i oni zajmują się sprawą ( też sprawdzone przez znajomą - dostała zapalenia płuc ).

alutka9 napisał(a):wg infolinii goethaer w Chorwacji dziala dalej z wylaczeniem wysp,informacja z godziny 16.40 dnia dzisiejszego.

Dokładnie taką samą informacje dostałem od nich tak więc nie wiem skąd było info,że ląd też wypadł z gry po wejściu Chorwacji do UE

Jeśli macie samochód kupiony w salonie w Polsce, to sprawdzajcie czy przypadkiem producent nie daje assistance darmowo w całej Europie.
Ja korzystam z ubezpieczenia assistance Hondy: http://honda.pl/pl/samochody/moja-honda ... macje.html

Ważne 3 lata od daty zakupu auta.

czasami daje, ale holowanie do 150 km za granicą czasem może być za małe

Do serwisu doholują...

FUX napisał(a):Do serwisu doholują...

Oczywiście że tak czy tu na miejscu naprawiać czy tam? Jaka to różnica? Szkoda tylko czasu w serwisie siedzieć

Niedzwiad napisał(a):

FUX napisał(a):Do serwisu doholują...

Oczywiście że tak czy tu na miejscu naprawiać czy tam? Jaka to różnica? Szkoda tylko czasu w serwisie siedzieć

o ile naprawa potrwa 1 dzien to faktycznie tylko szkoda czasu na siedzenie w serwisie.gorzej jak trzeba wiecej czasu na naprawe lub sciagniecie czesci,wtedy warto miec zapewniony hotel lub auto zastepcze a z tym gorzej we wszelkiego rodzaju darmowych assistance'ach,niestety

osobiscie tez posiadam auto pomoc od producenta kia euro assistance,ale wole nie sprawdzac jak dziala.jadac za granice moim autkiem pewnie bym wykupila assistance dodatkowy lecz zwykle jezdzimy meza autkiem (bo wieksze) i tam mamy pzu auto pomoc.w tym roku wyjatek pozyczamy busa z oc w innej firmie wiec pozostaje nam wykupienie ADAC.

alutka9 napisał(a):

Niedzwiad napisał(a):

FUX napisał(a):Do serwisu doholują...

Oczywiście że tak czy tu na miejscu naprawiać czy tam? Jaka to różnica? Szkoda tylko czasu w serwisie siedzieć

o ile naprawa potrwa 1 dzien to faktycznie tylko szkoda czasu na siedzenie w serwisie.gorzej jak trzeba wiecej czasu na naprawe lub sciagniecie czesci,wtedy warto miec zapewniony hotel lub auto zastepcze a z tym gorzej we wszelkiego rodzaju darmowych assistance'ach,niestety

osobiscie tez posiadam auto pomoc od producenta kia euro assistance,ale wole nie sprawdzac jak dziala.jadac za granice moim autkiem pewnie bym wykupila assistance dodatkowy lecz zwykle jezdzimy meza autkiem (bo wieksze) i tam mamy pzu auto pomoc.w tym roku wyjatek pozyczamy busa z oc w innej firmie wiec pozostaje nam wykupienie ADAC.

Dlatego ja liczę na ten pakiet assistance max i auto zastepcze do 14 dni. pfu , tfu , tfu nic nie liczę lepeij żeby się nie działo