tanie Campy - ok. dubrovnika??????

Powiedzcie czy w tym miescie gdzie jest camping ORASAC mozna sie pobawic.Jade z dwoma kolegami na wakacje i chcemy dobrze sie pobawic.Obejrzalem strone i camping jest ok.Moze radzicie zeby lepiej jechac do Makarskiej lub Trogiru?Czekam na podpowiedzi.Dzieki

Waldus napisał(a):Powiedzcie czy w tym miescie gdzie jest camping ORASAC mozna sie pobawic.Jade z dwoma kolegami na wakacje i chcemy dobrze sie pobawic.Obejrzalem strone i camping jest ok.Moze radzicie zeby lepiej jechac do Makarskiej lub Trogiru?Czekam na podpowiedzi.Dzieki

kamping nazywa się pod maslinom, tylko adres strony to www.orasac.com. - od nazwy miejscowości.
na pewno orasać to nie makarska czy vodice (chorwackie st tropez). choć i w tych miejscowościach nie znajdziesz rozrywki typu mielno k/koszalina. na imprezy w stylu love parade nie ma co liczyć. z dyskotekami też cienko. imprezowanie w chorwacji to raczej:
1. makarska, vodice: spacerowanie deptakami, przesiadywanie w 1000000 knajpkach przy rakiji, nad uliczkami unosi się zmieszana z dymem z grillów muzyczka (chorwackie motywy przypominają greckie). w dubrovniku czy sibeniku jest bardziej elegancko
2. orasac - urocza knajpka na plaży (czynna do późna). pyszne włoskie jedzonko, kawa w 100 rodzajach, lody, rakija, wino, piwko, 100 rodzajów kolorowych drinków. można wziąć winko i wypić na plaży pod gwiazdami, albo na ławeczce na jednej ze skałek rozdzielających dwie plaże. księżyc... na pewno kogoś spotkacie na plaży.
w samym orasacu nie byłam (miejscowość położona jest po drugiej stronie magistrali - wyzej na zboczu góry) tam jest podobno knajpka w której mozna się zbratać z Chorwatami

W miare dobrze znam ORASAC, podczas wielu pobytów poznałem to miejsce dokładnie. Jest to wioska /rozległa/, cudownie położona, swojskie południowe klimaty, moja ulubiona mjsc. w CRO. Ale zabawić się to faktycznie nie ma gdzie / chyba , że w pobliskim Dubrowniku 10km/ Co do knajpy gdzie mozna sie zbratać z chorwatami, to faktycznie jest, tyle tylko, ża jak Polak sie rozkręca np spozywając kolejne piwo czy kielich winka/przepysznego/ to Chorwat kończy na dwóch. Nie jest to jakiś zarzut, tylko stwierdzenie faktu . Chorwaci to sympatyczny naród, lubią Polaków a w ORASACU to już szczególnie.
Polecam to miejsce / a widziałem wiele innych w CRO/
GAJUS