Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sveti Filip i Jakov 2012 ze wstępem i rozstaniem...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 19.02.2013 11:25

Mikromir napisał(a):A jeździ tam TGV :?: 8O


no ... i znowu ... i znowu ;)

dobra - pisz bo dobrze Ci idzie ;)
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 19.02.2013 11:32

BeJur napisał(a):
Mikromir napisał(a):A jeździ tam TGV :?: 8O


no ... i znowu ... i znowu ;)

dobra - pisz bo dobrze Ci idzie ;)


Sorry, sorry.
Dziś coś dopiszę :)
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 19.02.2013 11:44

Lepiej późno niż...
...później :mrgreen:
Jestem, siedzę i żadna siła mnie stond nie ruszy :oczko_usmiech:
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 19.02.2013 15:18

Anai napisał(a):Lepiej późno niż...
...później :mrgreen:
Jestem, siedzę i żadna siła mnie stąd! nie ruszy :oczko_usmiech:


to i ja dołączę...
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 19.02.2013 16:18

Witam wszystkich nowych Gości :D

Pewne piątkowe popołudnie upłynęło pod znakiem Zadaru, gdzie wcześniej nie byliśmy. Ładnie tam.

Tradycyjny turystyczny szlak zaprowadził nas do kościoła NMP:

Obrazek

Oraz świątyni św. Donata:

Obrazek

No i oczywiście dotarliśmy do katedry św. Anastazji:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zadziwia gospodarność średniowiecznych budowniczych. Nie marnowali ani kawałka materiału pozostałego po starożytnych budowlach:

Obrazek

Nawet starą kolumnę wykorzystali jako pręgierz:

Obrazek

Dotarliśmy do cerkwi św. Eliasza:

Obrazek

Prawosławie też kryje w sobie tyle piękna i głębokiej duchowości, wystarczy spojrzeć na ikonostas:

Obrazek
Ostatnio edytowano 04.06.2013 16:22 przez Mikromir, łącznie edytowano 1 raz
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 19.02.2013 21:26

Po historii trochę nowoczesności. Gdy odwiedzaliśmy Chorwację w 2006 roku, nie było jeszcze morskich organ ani Pozdrava Suncu. „Słońce” wydobyło z naszej Anuli całe pokłady energii:

Obrazek

Jednak morskie organy były pewnym rozczarowaniem, coś tam mruczały, ale bardzo niemrawo. Za małe fale.

Ludzi przybywało z każdą chwilą. Czekaliśmy na słynny zadarski zachód słońca. Było coraz niżej...

Obrazek

Aż wreszcie pojawiły się wyczekiwane światełka:

Obrazek
Natko_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 444
Dołączył(a): 23.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Natko_ » 19.02.2013 22:52

OOO, dzięki Twojej relacji wreszcie wiem, co się z tą taflą dzieje i po co ona jest :)
Tak przypuszczałam, że to "słońce" w postaci solarów :)

Za to nam organy grały pięknie.... :)

Czekam na dalszą relację :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 19.02.2013 23:07

Pięknie tu i ciekawie :D
Po części znajomo , po części - nie


Pozdrawiam
Piotr
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.02.2013 00:56

Witaj, Piotrze.

W niedzielny wieczór chłopcy ruszają w rejs. Załoga podpłynęła jachtem z Sukosanu do Filipa-Jakova. Udaje nam się z Anią załapać na krótki „rejsik” po Kanale Paszmańskim.

Niestety, słabo wieje, żagle rozwijają tylko na parę minut, jacht płynie powoli, niepokoimy się czy to tak zostanie – żadna atrakcja pływać na silniku. Dziewczyny – jak to zwykle bywa - schodzą wreszcie na ląd, a nasi świeżo upieczeni żeglarze odpływają w stronę wysp Vis i Biszevo.

Kolejne dni spędzamy z Anusią na plaży, lodach, palacinkach, spacerach, zabawach w ogrodzie i słodkim nic-nie-robieniu.

Obrazek

Chłopcy tymczasem relacjonują kolejne odcinki trasy. Nadal słabo wieje, więc nici z Korczuli – nie zdążą. Jest Vis, Biszevo, dwie morskie jaskinie, Split (chłopcy zdegustowani śmierdzącym portem), bezludne wysepki, zatoczki z wodą o temperaturze 32 stopnie Celsjusza, skakanie z jachtu do wody (ostatni niech nie zapomni spuścić drabinki!), pięknie, tylko ciągle słabo wieje :(

Zdjęcia robione niestety tylko z filmu:

Modra jaskinia na Biszevie, gdzie światło słoneczne wpada przez podwodny otwór, nadając wnętrzu błękitny kolor:

Obrazek
Obrazek

Druga jaskinia – chłopy nie pamiętają, na której z sąsiednich wysepek, może wiecie? – gdzie światło wlatuje przez otwór w „suficie”...

Obrazek

...i wpada prosto na... Piotrusia :wink: :D

Obrazek

Miasto Vis, gdzie uzupełnili zapasy:

Obrazek

Split, do którego dotarli późną nocą:

Obrazek

W czwartek mijają Szybenik...

Obrazek
Obrazek

...i dopływają do Skradina.

Odbieramy „naszych” od skippera i ruszamy przy okazji na wodospady na rzece Krka.
Gdy byliśmy tutaj w 2006, zapadł mi w pamięć chłód wody w rzece przy wodospadzie. Teraz upały zrobiły swoje i tutaj: temperatura wody nie przypomina górskiej rzeki, spokojnie można pływać.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Koniec rozstania. Wracamy razem do Sv. Filip i Jakov. :D
Ignorujemy po drodze Szybenik – już widzieliśmy, może jeszcze kiedyś tu wrócimy.
Ostatnio edytowano 24.02.2013 00:30 przez Mikromir, łącznie edytowano 1 raz
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.02.2013 15:11

Czas szybko mijał, chcieliśmy jeszcze zobaczyć Nin. Więc kolejnego upalnego dnia (czy to się nigdy nie skończy?) ruszyliśmy.

No i była ta chorwacka atmosferka. Mury miejskie, bramy, uliczki, wieżyczki,, i najmniejsza ponoć katedra świata – rozpaczliwie pusta w środku :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zachwycający był widok na Velebit z małego portu na wyspie. Czy Chorwaci obowiązkowo muszą malować łódki na jednolity niebieski kolor? Tradycja, urzędniczy „prikaz”, czy spontaniczna inicjatywa społeczna, żeby „było ładnie”?

Obrazek

Po spacerze na wyspie ruszyliśmy do dzielnicy Zdrijac (tu też mają być jakieś ptaszki nad literkami), aby odpocząć na piaszczystej plaży i sprawdzić, co nas ominęło z powodu nie wynajęcia tutaj kwatery. Dochodzimy do wniosku, że niewiele. Widoki ładne – owszem – jednak codzienne otrzepywanie się z tzw. piasku (pełnego żwiru zresztą) byłoby trudne do wytrzymania. Łagodne zejście ok, ale jak to przy piasku – woda nieco mniej przejrzysta. Generalnie zadowolona była tylko Ania, bo wreszcie mogła sobie kopać w piachu do woli; młodzież marudziła, że piasek przykleja się do wszystkiego, a mąż narzekał na brak cienia na plaży. Zatem nie żałowaliśmy, że nie byliśmy tam na dłużej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
.
Ostatnio edytowano 18.06.2013 14:57 przez Mikromir, łącznie edytowano 1 raz
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.02.2013 17:00

Zwiedzanie najbliższej okolicy odkładaliśmy z dnia na dzień. Nadeszła jednak pora na popołudniowy spacer do sąsiedniej, mniejszej nieco, miejscowości Turanj, także nie pozbawionej uroku.

W drodze do Turanj (albo Turnja) zerkamy na Sv. Filip i Jakov od północy:

Obrazek

W oddali Biograd na Moru:

Obrazek

Plaża w Turanj tuż przy drodze:

Obrazek

Uliczka:

Obrazek

Kapliczka przy kościele:

Obrazek

Kościół:

Obrazek
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.02.2013 17:27

Wreszcie ostatniego dnia przed wyjazdem dotarliśmy do kościoła sv. Roko z XI w. Tylko on został z dawnych zabudowań klasztornych benedyktynów. Kamienny kościół położony ok. 1,5km od centrum miasteczka, na wzgórzu wśród pinii. Skromny i piękny zarazem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
krispinus
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) krispinus » 20.02.2013 17:29

Mikromir napisał(a):... Więc kolejnego upalnego dnia (czy to się nigdy nie skończy?).....

... codzienne otrzepywanie się z tzw. piasku (pełnego żwiru zresztą) byłoby trudne do wytrzymania...

...woda nieco mniej przejrzysta...

...młodzież marudziła, że piasek przykleja się do wszystkiego, a mąż narzekał na brak cienia na plaży....


Wszystkie powyższe niedogodności biorę w ciemno...
W pakiecie normalnie i za darmo...
A co mi tam. Też mogę pocierpieć.
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.02.2013 18:18

Potem, kierując się wskazówkami z forum, dojeżdżamy do punktu widokowego – wieży, chyba strażackiej, na wzgórzu przy miejscowości Turanj, dojazd od Sv. Filip-Jakov.

Obrazek

Najstarszy syn błyskawicznie wdrapuje się po drabinie na górę, młodszy wchodzi za nim, ale... w połowie zawraca. Nie możemy zostawić nieletniego samego na takiej wysokości, więc mąż wchodzi za pierworodnym, by w połowie drogi... także zawrócić. Ajajaj... Dziecię śmieje się z nas z góry w towarzystwie jakiegoś Chorwata – może strażaka na służbie? Nawet już nie próbuję się wspinać. Jeden w rodzinie bez lęku wysokości i instynktu samozachowawczego wystarczy. :D

Obrazek

A widoki nawet spod wieży zachwycają.

W stronę Filipa-Jakova i Biogradu:

Obrazek

W stronę Turanj i wyspy Paszman:

Obrazek

Widać stąd nawet Velebit:

Obrazek
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 20.02.2013 18:21

Ja tu siedzę w kąciku żeby nie przeszkadzać :wink: :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Sveti Filip i Jakov 2012 ze wstępem i rozstaniem... - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone