Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

SLATINE na Ciovo, czyli mało pływania, a dużo zwiedzania

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
black_lord
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.03.2013
SLATINE na Ciovo, czyli mało pływania, a dużo zwiedzania

Nieprzeczytany postnapisał(a) black_lord » 05.04.2015 09:31

Zapraszam do relacji z wakacji - lipiec 2014:

Slatine, Ciovo, Trogir, Salona, Split, Sinj, Primośten,
czyli mało pływania, a dużo zwiedzania.


W sumie wolę opisywać zdjęcia, więc na tym się skoncentruję.
W tej relacji mam w sumie 77 zdjęć, lekko zmodyfikowanych
(lubimy nadmiar prywatności).

--------------------------------------------------------

No to zaczynamy:

Lipiec 2014. Wyruszamy z Katowic o 1:00 w nocy.
Na pokładzie rodzina 4 osobowa: mąż, żona, dwójka dzieci (4 i 8 lat).
Trasa dla wielu dziwna, ale wyjazd był w lipcu, a nie lubię stać w słoweńskich korkach.
Sprawdzona trasa w 2012 i 2013 roku, było OK - to w 2014 też tak jedziemy.
https://www.google.pl/maps/dir/Katowice/Slatine,+Chorwacja/@48.3090056,17.6313072,6z/data=!4m24!4m23!1m15!1m1!1s0x4716ce2336a1ccd1:0xb9af2a350559fabb!2m2!1d19.0237815!2d50.2648919!3m4!1m2!1d18.6723811!2d49.2553381!3s0x47145ded9f23482b:0x2afa5d0c881ba102!3m4!1m2!1d18.2649414!2d47.0282082!3s0x4769eeeb2ae33abb:0x78d15ce93f1e14dc!1m5!1m1!1s0x1335686c24b6a9e1:0x2600ad51533609d2!2m2!1d16.3324105!2d43.5008646!3e0
Na śniadanku w Gyor meldujemy się ok. 6:55.
Na 5 minut przed otwarciem McDonalds.
Trzeba poczekać. :lol:

Potem trasa z Gyoru na południe już nie autostradą.
Czasowo wychodzi na to samo jak autostradą, ale kilometrów mniej.
Całkiem przyjemna trasa, ale bez specjalnych OCHów i ACHów.
Na autostradę węgierską wracamy w okolicach Szekesfehervar.
Obrazek

No i jesteśmy już w Chorwacji. Pierwsze bramki na autostradzie.
Drogie te autostrady, ale przynajmniej czuje się za co płacę.
Od Węgier zero korków, ruch umiarkowany jak na lipiec.
Wielka ilość aut zaczyna się od Lućko, gdzie wpada cały ruch z Europy Zachodniej.
Obrazek

Tniemy autostradą ile fabryka dała (czyli 130 km/h :mrgreen: ),
komary i inne owady w tym roku obrodziły. 8O
W końcu tunel Sveti Rok i z drugiej strony Jadran. :hut:
Już blisko do Ciovo - tylko "rzut kamieniem". :oczko_usmiech:
Obrazek

Jesteśmy przed czasem, można 30 minut przerwy zrobić w odmoriśte KRKA.
Byliśmy już 2 razy w tej okolicy w 2012 i 2013 roku, ale czas na gonił.
A warto się tu zatrzymać.
Obrazek

Most robi duże wrażenie. A wokół wszystko w klimacie kamiennym.
Warto się tu zatrzymać. Piękne widoki.
Obrazek

Już bez wielkich historii dojechaliśmy do Slatine.
Na Ciovo na wysokości sklepu Tommy znajduje się drogowskaz na Slatine.
Obrazek

Tabliczka jest w miejscu mało reprezentacyjnym.
Ale to tylko brzydkie "pierwsze wrażenie".
Obrazek

Jechaliśmy dość powoli z dużą ilością postojów.
Cel podróży: godzina 17:00.
Witamy na wakacjach. :hut:

---------------
ciąg dalszy nastąpi za kilka dni
meblik
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 86
Dołączył(a): 03.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) meblik » 05.04.2015 09:57

Chyba jestem pierwsza!!! Zaciekawiło mnie . Będę czytać i oglądać. W tym roku jedziemy do Arbaniji właśnie nie daleko Tommiego :papa:
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 05.04.2015 12:59

to jestem drugi...
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2495
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 05.04.2015 14:10

Ciovo ?
Byłam to i u Ciebie popatrzę :papa: .
Ostatnio edytowano 05.04.2015 23:21 przez Potter, łącznie edytowano 1 raz
czekoladkaaa
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 08.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) czekoladkaaa » 05.04.2015 16:51

Również zasiadam my w tym roku Dubrownik na 10 dni ale z chęcia poczytam :) bo super sie zapowiada.
ptom69
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 11
Dołączył(a): 04.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ptom69 » 05.04.2015 17:54

Pierwszy rząd to i ja pooglądam bo już 04.07.15 będę na Ciovo
papse
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 736
Dołączył(a): 11.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) papse » 05.04.2015 18:40

black_lord napisał(a):Trasa dla wielu dziwna, ale wyjazd był w lipcu, a nie lubię stać w słoweńskich korkach.
Sprawdzona trasa w 2012 i 2013 roku, było OK - to w 2014 też tak jedziemy.

Dlaczego dziwna?
Ja dwa razy jechałem przez CZ-A-SLO, pierwszy i ostatni :mrgreen:
Od kiedy zasmakowałem w trasie SK-H - ćwiczę różne warianty.
Mój wariant na rok 2016 wygląda właśnie jak Twój. I skoro go chwalisz, to tylko mnie cieszy :D
http://goo.gl/5oKPsK

P.S.
Zasiadam i ja czekając na ciąg dalszy.
pzdr
Lechoo
Cromaniak
Posty: 1417
Dołączył(a): 13.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lechoo » 05.04.2015 20:55

Także byłem w Slatine w 2014 to pooglądam zeszłoroczne kąty :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 06.04.2015 09:49

Jak dużo zwiedzania to zasiadam i ja:)
black_lord
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) black_lord » 06.04.2015 17:47

Ciąg dalszy "Slatine ...":

Po przyjeździe do Slatine od razu skoczyliśmy nad Jadran. :D

(Przepraszam jeśli to brzydko wygląda,
ale ze zdjęcia wycinam naszą rodzinkę)
:papa:

Na większej części długości wybrzeża Slatine
są betonowe nabrzeża i skały.
Ale jest też sporo żwirowych plaż. :boss:
Obrazek

A rano już pływanko. 8)
Pod tym względem było bardzo dobrze.
I nie było tłoczno pomimo środka lipca.
Obrazek

Rano pływanie a potem jazda do Splitu zobaczyć
ruiny rzymskiego miasta Salona. :mrgreen:
https://www.google.pl/maps/dir/Slatine,+Chorwacja/43.5417405,16.4820282/@43.5414344,16.3618884,12z/data=!4m14!4m13!1m10!1m1!1s0x1335686c24b6a9e1:0x2600ad51533609d2!2m2!1d16.3324105!2d43.5008646!3m4!1m2!1d16.4913271!2d43.5406516!3s0x13355f03d1127c0b:0x9f390f47fd4d8efb!1m0!3e0
To całkiem niedaleko.
Obrazek

Ruiny zajmują naprawdę spory teren. 8O
Obrazek

Jest też małe muzeum i sklep z drobiazgami.
Jak na tak ciekawe miejsce nieco jeszcze lekko zaniedbane.
Chociaż właściwe będzie lepsze stwierdzenie - niedoinwestowane.
Ale jak to w Chorwacji bywa powoli, powoli i za kilka lat będzie ciekawiej.
Obrazek

Dużo do oglądania.
I co dziwne wszędzie można chodzić. :?:
Obrazek

W tle Salony znajduje się panorama Splitu.
Najlepiej widać port.
Obrazek

No i na koniec wizyty w Salonie
cóż to byłaby za atrakcja, gdyby nie można wejść na arenę
i poczuć się jak prawdziwy gladiator. :mrgreen:
Ogólnie jest duża wolność w zwiedzaniu,
co może lekko dziwić biorąc pod uwagę jak stare i cenne są te ruiny.
Obrazek
Może kiedyś Chorwaci odbudują to koloseum :?:
Plany już są, ale pieniędzy na to potrzeba ogrom.

Sporo czasu spędziliśmy w mieście Salona.
A grzało ostro, jeden z najcieplejszych dni tych wakacji. :boss:
Ale warto było tam przyjechać.

-----------------------------------
Ciąg dalszy nastąpi ....
Ostatnio edytowano 07.04.2015 19:08 przez black_lord, łącznie edytowano 1 raz
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 07.04.2015 10:18

Również z chęcią poczytam :D
black_lord
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) black_lord » 07.04.2015 19:04

Kolejny dzień.

Tym razem jedziemy w głąb lądu do SINJ.
No kawałek drogi przed nami a nad Trogirem pada deszcz.
Momentami ostro polało. Jak nigdy w Chorwacji.
A to środek lipca.

Ciekawe, że jak minęliśmy góry już deszczu nie było.
Padało tylko nad wybrzeżem :papa: Papa deszczyku.
- spokojnie - spotkaliśmy deszczyk ponownie wracając do Trogiru.
https://www.google.pl/maps/dir/Slatine, ... d43.702943

Bardzo malowniczo było jechać nową drogą przez góry.
Szkoda, że nie było serpentyn. :roll:
Obrazek

No i jesteśmy w SINJ. :lol:
Bardzo ładnie oznaczone miasteczko dla turystów,
ale pomimo że środek sezonu to w mieście turystów było mało. :o
Obrazek

Jak wcześniej wspominałem, sporo różnych opisów.
Zawsze można się czegoś ciekawego doczytać. :idea:
Obrazek

Główna ulica SINJ była naprawdę piękna, 8)
ale my wolimy łazić bocznymi uliczkami z dala od turystów.
Obrazek

Ozdobne wejście do kościoła.
Jedna z głównych atrakcji na "main-street" :hut:
Obrazek

Wchodzić czy nie wchodzić? :hut:
Głupio nam było w krótkich spodenkach włazić do kościoła,
ale może nas nie wyrzucą? :?:
Obrazek

No i nie wyrzucili nas. :hut:
Następnym razem trzeba dłuższe spodnie na zwiedzanie założyć,
żeby nie mieć więcej rozterek moralnych. :mrgreen:
Obrazek

Boczne uliczki mają swój urok. :arrow:
Obrazek

Troszkę pozwiedzaliśmy miasto,
bo staliśmy niezły kawałek drogi od centrum.
Ale takie zwiedzanie zostaje na długo w głowie.
Zwłaszcza chorwackie ogródki działkowe. :oczko_usmiech:

---------------------
Ciąg dalszy nastąpi..........
black_lord
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) black_lord » 10.04.2015 19:39

Jedziemy dalej z relacją .......

Tym razem jedziemy na niezwykłą przygodę w fascynujące miejsce.
Split i Pałac Dioklecjana przeniesie nas do przeszłości.

trasa do jazdy:
https://www.google.pl/maps/dir/Slatine, ... 43.5081323

Staliśmy samochodem max. 500 metrów od Pałacu Dioklecjana.
Opłaty znośne, ale cały dzień bym tam nie stał. (Dubrownik jest sporo droższy) 8)

Na początek małe zakupy.
Kobietom ciężko przejść przez taki targ i nic nie kupić.
Zwłaszcza na wakacjach.
A jak do tego dodać dzieci - to zakupy murowane :papa:
Obrazek

Kramy się kończą i zaczyna się Pałac Dioklecjana.
Choć wewnątrz też niezłe "targowsko". 8O
Ale w środku targują głównie ciuchami i suvenirami.
Obrazek

Nawet polskie Melex'y jeździły po tym pałacu (na zdjęciu). :mrgreen:
Chociaż stanowczo "rządziły" pojazdy marki Piaggio.
Obrazek

W środku niczym w powrocie do przeszłości.
Historia nas wciągaaaaaaaaaaaaa :P
Obrazek

W międzyczasie mnóstwo wycieczek z przewodnikami.
Na polskie ani angielskie się nie załapaliśmy,
a w innych językach już u mnie gorzej. :oops:
Obrazek

To nadal Pałac Dioklecjana.
Choć dla bywalcó normalna chorwacka uliczka. :arrow:
Obrazek

Sporo grajków. Zarabiają na życie.
Nawet w klimatach "mexico mariachi" :hut:
A dalej przechadzali się rzymscy legioniści.
Obrazek

---
Podziemia Pałacu Dioklecjania i zabawna historyjka z nimi związana. 8O
---
Idąc podziemnym pasażem handlowym w Pałacu Dioklecjana
usłyszeliśmy rozmowy jednego sprzedawcy z turystką z Włoch.
Rozmawiali po angielsku, ale turystka miała włoski akcent. :boss:
---
turystka - "Przepraszam, bo już długo tu chodzimy i szukamy tego Pałacu Dioklecjana"
sprzedawca - "Ale tu jest ten Pałac"
turystka - "Jak to? Ale gdzie jest Pałac?"
sprzedawca - "To wszystko wokół to Pałac Dioklecjana"
Mina i zdziwienie włoskiej turystki na to stwierdzenie - bezcenne! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Z pałacu wychodzi się na samo nabrzeże.
Zresztą bardzo przyjemnie. Pod warunkiem, że nie ma mega-upałów. :boss:
Ceny jednak już nie tak przyjemne.
Obrazek

No i wracamy do pałacy,
jak pisze "Live Muzeum". Coś w tym jest.
Pałac cały czas "żyje". :wink:
Obrazek

Pomnik i całkiem spory plac.
Można pomyśleć, że to rynek dużego miasta a nie pałac. 8)
Obrazek

Fotka mapy starego miasta. :hut:
Obrazek

Przyjemnie chodzi się po tym pałacu.
Kiedyś jeszcze tam przyjedziemy, chociaż wolimy mniej zaludnione części Chorwacji. :papa:

---------------------
Ciąg dalszy nastąpi..........
piotr. z
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 04.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotr. z » 13.04.2015 09:32

Przysiadam się do czytelni :hut:

black_lord napisał(a):Tniemy autostradą ile fabryka dała (czyli 130 km/h :mrgreen: ),
(....)

Obrazek


Po wnętrzu rozpoznaję "Drakulę" (ujeżdżam Dustiego) :)
Sandero, Logan czy Duster? :mrgreen:
Bo te 130 to wszystkie pociągną. :)
black_lord
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) black_lord » 13.04.2015 20:58

piotr. z napisał(a):Po wnętrzu rozpoznaję "Drakulę" (ujeżdżam Dustiego) :)
Sandero, Logan czy Duster? :mrgreen:
Bo te 130 to wszystkie pociągną. :)

Sandero :)
Niektórzy wolą rykszę rowerową, a dajemy radę od kilku
lat turlać się Dacią do Chorwacji. :papa:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
SLATINE na Ciovo, czyli mało pływania, a dużo zwiedzania
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone