SHADOW OF THE MOON , czyli Metajna 2011.

mahadarbi napisał(a):A jednak zgadłam!


Swoją drogą... to ile lat miałaś, jak pierwsze urodziłaś?

dużo
więc jak ktoś potrafi dodawać, to albo mi nie wierzy, albo się dziwi jeszcze bardziej

Ja jeszcze więcej, no ale mnie nikt nie mówi, że wyglądam tak młodo

mahadarbi napisał(a):Ja jeszcze więcej, no ale mnie nikt nie mówi, że wyglądam tak młodo

bo to wiesz ..... trza wiedzieć komu duszę sprzedać aaaaaaa i za co oczywiście

a teraz dobranoc
wszystkiego naraz nie możecie dostać....

Tam od razu, filozofię dorabiasz Gieny dobre, that's all

No, dobranoc. Dziecka śpią niby, ale stary też czasem musi

Widze,ze tu pauza niedzielna...

Beatka - Twoje obawy byly zbyteczne.............

Basiulinek napisał(a):Widze,ze tu pauza niedzielna...)

A gdy (...) ukończył w dniu szóstym dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie.

:)

Basiulinek napisał(a):Widze,ze tu pauza niedzielna...

Ja byłem na ostatnim grzybobraniu w tym roku, efekty mizerna - rydze na jedną patelnię,
kilka podgrzybków i opieńków z jednego pieńka na zupę,

anakin napisał(a):

BeJur napisał(a):w tym miejscu chcieliśmy naszej ulubionej Nerusi podziękować serdecznie, za to, że nas zmobilizowała krótkim tekstem
"...jak tam nie pójdziecie, to wam do rzyci nakopię!!!! ..."

O,tak!
Dziękujemy nerusi!

Matkobosko ... dopiero teraz przeczytałam
Ja też Wam dziękuję

Ale co by "inni" nie myśleli, że tam tak pięknie itd... to trzeba ich uświadomić, że:
droga należy do jednych z najtrudniejszych ... normalnie czarny szlak,
nie jest to Nepal więc o tragarzy trudno ... a by się przydali,
aaaaa ... i droga powrotna jest jeszcze trudniejsza niż ta na dojściu, bo jak wiadomo zawsze się ciężej wraca

anakin napisał(a):

wojan napisał(a):
Ani mocy użyje, coś na kształt Kany Galilejskiej , i dla wszystkich wystarczy ...

BeJur napisał(a):Wodę w wino zamieni.....

Yhy....
A potem będziemy............po wodzie chodzić!

anakin napisał(a):
A gdy (...) ukończył w dniu szóstym dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie.

No i teraz to już wyjścia nie ma ... tylko ta woda została ..... do chodzenia ....

BeJur napisał(a):

anakin napisał(a):Dla porządku dodać trzeba,że nerowa nas tam wysłała!

aleeeeeeeeeeeeeeeeeeee...................
w tym miejscu chcieliśmy naszej ulubionej Nerusi podziękować serdecznie, za to, że nas zmobilizowała krótkim tekstem

"...jak tam nie pójdziecie, to wam do rzyci nakopię!!!! ..."

Mnie Helenowa wysłała. Nerowej nie doczytałem....

a że jesteśmy dość posłuszni, to poszliśmy tam (tak daleeeeko) i na dodatek zrobione zostało zdjęcie

Właśnie takiego mi kurde najbardziej brakuje!!!
Całe wakacje do d..y i o kant du... potłuc, bo o to miejsce mi chodziło najbardziej, a jak już tam obok byłem, to ani jednego zdjęcia ni mom!

anakin napisał(a): może te owce tak do wody...jedna za drugą beeeeeee.....?

Przypomniała mi się taka jedna makabryczna opowieść, że razu jednego -Chrystus to był bodajże- prorok wypędził demona bardzo złośliwego z jakiegoś wariata. I tenże demon - kawał złośliwej i diabelnie mocnej francy to był- jak już wylazł z tego wariata, to wlazł w pasące się obok stado...świń. I te świnie normalnie jakby dostały diabła! Puściły się pędem do urwiska i wszystkie sruuuu.... do morza!
Skojarzenia to przekleństwo, ale.... anakinowa opowiastka jakoś podobna jest.
Brrrr....

anakin napisał(a):Właśnie o to chodzi Piotrek,że.......nic się nie dzieje. icon_wink.gif

Jasne, barany fruwające do morza, ptoki- samobójce, ludzie idący szaleńczym tempem po pustyni bez wody w niewiadomym celu i z uporem maniaka, w dodatku z małymi, ubłoconymi dziećmi...
Przecież to horror jakiś normalnie!

Fatamorgana napisał(a):Jasne, barany fruwające do morza, ptoki- samobójce, ludzie idący szaleńczym tempem po pustyni bez wody w niewiadomym celu i z uporem maniaka, w dodatku z małymi, ubłoconymi dziećmi...
Przecież to horror jakiś normalnie!

No widzisz...
Nie było łatwo....

anakin napisał(a):No widzisz...
Nie było łatwo....

a i tak jeszcze wszystkiego nie wiecie ....
a żeby Wam nerwów oszczędzić - wszystkiego się nie dowiecie

Moc w pisaniu teraz u Was okrutna...

...Niczym...Kompania Pisarska...

BeJur napisał(a):Wracając do wciągania przez błoto.... dzieci miały zajęcie



takie SPA

Przynajmniej nie becały, że wiaderek, łopatek, piasku nie ma, z lodami nikt nie przypływa albo głodne są, bo jak tu jeść z takimi łapami????

...uff, tyle stron musiałam przejść. Be Jur, doskonały peeling Morza Śródziemnego, świetne SPA, mam nadzieję, że olejki eteryczne dodane?

...w dechę maluchy