Rzut oka na Brać.

Kilka moich ujęć- być może znanych a być może mniej znanych.













CDN.

Pięęęęęęęęęęękne panoramki

Chyba jednak zbyt przeciętne widoki braćkie dałem...

Jeszcze kilka wyselekcjonowanych widokówek.

bardzo fajne foty

Co by tu napisać, żeby nas nie zaliczono do TWA?

Jak byś się nie podpisał, to powiedziałbym: w stylu Fatamorgany.

Możesz pisać Janie co chcesz i co Ci dusza podpowiada.

Nas już dawno zaliczono do TWA...

W stylu???
A dokładniej?
Syte barwy, sensowne rozmieszczenie punktów w kadrze i równa woda czy nawet owe czarne oramkowanie to nie mój styl a zbiorczy wynik nauki tego, co już dawno mądrzejsi pomyśleli i zrobili.

Jak już to po mojemu znaczy że nie lubię męczyć zdjęć na siłę w PS, żeby zrobić spektakularny efekt światłocieni i żeby się potem ludzie podniecali obróbką zamiast tematem zdjęcia i pomysłem gdzie i jak je wykonać.

W życiu nie zrobiłem jeszcze HDR-a. Jestem wrogiem sztucznego tworzenia zdjęć. To ma sens tylko w szczególnych rodzajach twórczości fotograficznej, ale ja nie jestem artystą.

W tej coraz większej ilości ładnych zdjęć z Braćia będzie coraz trudniej uzyskać coś nowego czy inaczej pokazanego. Ale póki co jeszcze daje się znaleźć miejsca, z których uzyskujemy zdjęcia nieco inne niż poprzedników. Albo stosując inny obiektyw- z innej perspektywy, w innym ujęciu no i z innym światłem.
To czasami jest kwestia tylko tego, że jeden spojrzy z auta i widzi ładny widok, ale pojedzie dalej- a Fata akurat wymyśli: "o, tu se pyknę fotkę". I mimo sprzeciwu oraz marudzenia członków załogi swego bolidu- wygramoli się na dwór i jednak te zdjęcie z przyłożenia zrobi.
Żadnego tam czekania na światło, wstawania o świcie itd... po prostu na wakacjach rodzinnych ma człek ograniczone możliwości, więc pozostaje mu polowanie na miejsca widokowe. A tych na Braćiu nie brakuje, choć i nie przybywa.

Pozdrawiam.

Zdjęcia "w cudzie" !!! Gratki !!!!

Fatamorgana napisał(a):W tej coraz większej ilości ładnych zdjęć z Braćia będzie coraz trudniej uzyskać coś nowego czy inaczej pokazanego.

Niektórzy przez całe życie wracają do tego samego motywu i za każdym razem jest to inne zdjęcie.

Fatamorgana napisał(a):W życiu nie zrobiłem jeszcze HDR-a. Jestem wrogiem sztucznego tworzenia zdjęć. To ma sens tylko w szczególnych rodzajach twórczości fotograficznej, ale ja nie jestem artystą.

Na ten temat niektórzy zadyskutowali się już niemal na śmierć.
Oczywiście, że się z Tobą nie zgadzam, pod warunkiem wszelako, że nie mamy na myśli tych sztucznych wariactw, których jednak powstaje dość sporo. Dla mnie HDR nie jest celem, tylko środkiem, jako jedno z wielu narzędzi, które czynią zdjęcie naturalniejszym nie pozbawiając go pożądanego elementu kreacji. Granice tworzą fantazja i zdrowy rozsądek. Do tego nie trzeba być artystą, chociaż diabli wiedzą co to takiego ten artysta.

Ktoś może odnieść wrażenie, że niektóre Twoje zdjęcia są zbyt ciemne. Przecież w słonecznej rzeczywistości na pewno było jaśniej. Każdy krok oddalający nas od rzeczywistości przybliża do sztuczności. Ale nie da się ukryć, że tak jest ładniej. Nie odbieramy więc tego jako sztuczność, tylko jako rzeczywistość przez Ciebie wykreowaną. Maże więc jednak jesteś artystą?

Ja na to patrzę tak: to były wakacje a nie foto-wyprawa. Zatem nie było prawdziwego tworzenia dzieł, lecz po prostu w miarę staranny zapis tego, co gały widziały z uwzględnieniem tego, czego dotąd na cudzych zdjęciach nie było.

HDR? Jakby mi się chciało to pewnie bym niejedno wytworzył, ale dla mnie to strata czasu, gdyż o wiele bardziej cenię czas spędzony w terenie- na poszukiwaniu motywu i dobrego światła, doboru pory dnia itd.

Co innego gdybym musiał. Ale nie muszę. Lubię syte barwy gdy świat wokół mnie jest kolorowy i czerń z bielą- gdy jest lub ma być ponury i szary.
Nie lubię obrabiania w kierunku przejaśniania. A takowa tendencja jest przez niektórych teraz lansowana.
Jestem oporny w przejmowaniu cudzego patrzenia na zdjęcia- mam swoje i się go trzymam.
W ten sposób nie skakam w fotografowaniu małpując kogoś i zbytecznie nie eksperymentuję.
Ograniczam się do tematu i formy pokazania, wyszukuję linie, znajduję zbieżne i tworzę kadr jaki mi pasuje.
Tak to mniej więcej wygląda.
Lubię gadać, ale od ilości zdjęć są relacje- tu daję tylko wybrane foty.
Selektywność w pokazywaniu zdjęć wartych pokazania jest swego rodzaju dojrzałością fotograficzną- dla mnie to też istotne, żeby zanadto nie faszerować ludzi tym, co już jedli.

Miło że wpadliście chłopaki.
Piotrek - się rozgadałeś...
Pozdr.

Tylko na mnie nie "krzycz", bo jednak się rozgadałeś
To jest "Chorwacja w naszym obiektywie".
Wejście miałeś świetne, więc nie rozczarowuj, tylko pojedź
kolejnymi widokami

Pozdrawiam Gośka