Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Przywiozłam ze sobą zasuszony bukiet ziół, i innych winorośli włącznie z figami i z lemonkami z Hvaru. Trochę się już zakurzył, jednak o ile spoglądam na niego wracają wspomnienia ... do następnego razu. Od gospodyni otrzymałam lawendę, jednak się nie przyjęła.
1. ROZMARYN: jeśli nie uda się wykoać z korzonkami, to nic! Genialnie ukorzenia się gałęź włożona do pojemnika z wodą. Potem do doniczki i na parapet lub na grządkę z ziółkami (na zimę wyjmujemy doniczkę, aby roślinka nie przemarzła i wstawiamy do chłodniejszego pomieszczenia, np piwnicy, aby przezimowała. Wymaga delikatnego podlewania).
2. Bugenwilla. Nasinka nie chcą wykiełkować. Ale są sadzonki w OBI i kieleckim Agrocentrum
3. TYMIANEK: najlepiej przyjłą się ten wyrywany z korzonkami z okolic wodospadów Gubavica.
4. Na słonecznym miejscu bardzo dobrze rośnie lawenda.
5. Przyjął się milin.
6. W 2005 roku pozbierałam nasionka silnie pachnących kwiatów (podobne do floksów) w prześlicznych kolorach (żółte, pomarańczowe, mocno różowe. Bardzo mocny, słodki zapach. Rok temu o nich zapomniałam. W tym ...odnalazłam i wsadziłam do doniczki. Sadzonki mają już 2-3 cm i w najbliższy weekend trafią na rabatkę.
W 2005 przywiozłem z Cro sadzonkę lawendy i zasadziłem na swojej "bulwie" na działce. Patrz zdjęcie wytrzymała już drugą zimę i obecnie ma się całkiem nieźle. Jeszcze nie mam nowego zdjęcia.