Rogoźnica 2010

Dla mnie to też wielka frajda móc pooglądać Rogoźnicę.
W tym roku mam w planach spacer po tym pięknym miejscu.

Ania W napisał(a):W tym roku mam w planach spacer po tym pięknym miejscu.

Spacer?
To musisz bardzo dobrze zaplanować trasę, bo na raz to nie dasz rady nawet połowy obejrzeć.

Dziesięć dni tam siedziałem i mam braki

Polecam parking na prawo od mostu prowadzącego do starej części miasta, na wyspie. Jest tam sporo miejsc, blisko miejsca cumowania łodzi. Jest niestety płatny Alternatywą jest malutki parking przy sklepie Konzum. W sezonie jednak z miejscami parkingowymi jest problem.
Chyba, że planujesz Aniu zostać tam na dłużej

weldon napisał(a):To musisz bardzo dobrze zaplanować trasę, bo na raz to nie dasz rady nawet połowy obejrzeć.

Nie jestem zachłanna. Z pewnością połowy nie zobaczę, może z ćwierć, ale i tak warto podjechać choćby na lody lub kolację.

Pasjonat Chorwacji napisał(a): planujesz Aniu zostać tam na dłużej

Dziękuję za wskazówki co do parkingu. Z pewnością skorzystam.

Planuję wakacje w małej dziurze ( bardzo lubię ) Viniśće koło Trogiru.
Chciałbym zobaczyć czego jeszcze nie widziałam: Primošten, Rogoźnicę Kaštele i Omiš.

Nie wiem czy się uda, ale próbować warto.

Aniu - Rogoznica jest super na pobyt, ale zajechać tam na chwile .... no nie wiem czy jest tam coś turystycznego do oglądania. Przy takim Primosten - nie wspomnę już o Trogirze to nawet chyba nie ma co sobie nadziei robić.

W skrócie: wakacje - tak, zwiedzanie nie... ma czego

Ania W napisał(a):Nie jestem zachłanna. Z pewnością połowy nie zobaczę, może z ćwierć, ale i tak warto podjechać choćby na lody lub kolację.

Problemem są odległości.
Jeżeli chcesz zobaczyć miasteczko, to jedź na wyspę, tak jak droga prowadzi i poszukaj miejsca na górce, za kościołem, pomiędzy drzewami.

Zejdziesz wtedy do kościoła i do portu na jakiegoś loda.

Warto podjechać tam, gdzie Pasjonat Chorwacji mówi - do Frapy.
Parking tam jest już płatny, ale na piechotę to wam zajmie sporo czasu,
a tutaj też jest sporo do obejrzenia - sama marina (bardzo długa promenada wzdłuż jachtów), warto pójść na sam koniec cypla, do kapliczki i popatrzeć na otwarte morze, warto zajrzeć do obiektów samej mariny, na basen, do totemu, no i, oczywiście , Smocze Oko.

Warto również przemieścić się wzdłuż wybrzeża w stronę Primostenu i rzucić okiem na skalista plażę Lozica.
Tutaj jest wyjątkowo pięknie. Te czarno-białe skały na tle morza i nieba o każdej porze dnia wyglądają niesamowicie.

Oczywiście, oprócz portu, warto przejść się po wyspie na tę część od strony lądu.

No i pozostał jeszcze "krótki" spacer po wybrzeżu zatoki od strony lądu

Rogoznica to nie Primosten, gdzie się wskoczy na wyspę do kościoła i załatwi sprawę

Nic z tego

Jeszcze kilka zdjęć, ale nie obawiajcie się - koniec jest bliski

Aniu - tu jest parę moich fotek z Rogoznicy, Primosten i Trogiru:

http://picasaweb.google.com/marekm1973/Chorwacja2010#

Kiedy planujesz wyjazd?

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku też będziemy w Rogoźnicy (po 20 sierpnia) bo to na prawdę dobre miejsce na wypoczynek

No i przepraszam Pasjonata za śmiecenie w Jego wątku

weldon napisał(a):Warto podjechać tam, gdzie Pasjonat Chorwacji mówi - do Frapy.
Parking tam jest już płatny, ale na piechotę to wam zajmie sporo czasu,
a tutaj też jest sporo do obejrzenia - sama marina (bardzo długa promenada wzdłuż jachtów), warto pójść na sam koniec cypla, do kapliczki i popatrzeć na otwarte morze, warto zajrzeć do obiektów samej mariny, na basen, do totemu, no i, oczywiście , Smocze Oko.

Dzięki za wszelkie rady i sugestie.

Właśnie jeśli mi starczy czasu i chęci to chciałabym zobaczyć tą część którą mi tak fajnie opisałeś. Zdaję sobie sprawę, że trzeba tam być na wakacjach, by poczuć Rogoźnicę. Nie dziwi mnie, że ludzie po 12x jeżdżą do Chorwacji.
Może właśnie coś nam wpadnie w oko by spędzić tam wakacje...

Plany mamy, a co wyjdzie, to się okaże.

Marek73 napisał(a):Kiedy planujesz wyjazd?

Marku zaraz zabieram się do oglądania fotek.

Wychodzi na to, że niestety nie spotkamy się na trasie, a szkoda.
Wyjeżdżam już 25.06 do Cro... Już tęskno za Jadranem i tą fantastyczną atmosferą.
Może kiedyś skrzyżują się nam drogi.

Serdecznie pozdrawiam.

Ja jadę do Chorwacji po raz czwarty.
Wyjeżdżam za pięć długich miesięcy

Fajnie się czyta Wasze rozmowy, przypominają mi się znajome miejsca. W ubiegłym roku miałem noclegi w Rogoznicy. Stąd robiłem sobie wypady do wodospadów na rzece Krka, do Promisten, do Trogiru itp.
Trogir - bajka...
Primosten jest cudowny, polecam szczególnie wyprawę wieczorem, gdy nie jest już tak upalnie, zachodzące słońce zmienia i ociepla kolory a światła domów oświetlają wąskie uliczki nadając im niesamowitego wyglądu.
Piękna jest Chorwacja.

Marku, a coż to za słowa o zaśmiecaniu wątku?!

Masz piękne zdjęcia, odlądałem już je. Zostawiłem nawet swój ślad po sobie Będę częstym gościem w Twojej galerii.

Pozdrawiam

Marku również obejrzałam Twoje zdjęcia i bardzo mi się podobały.
Masz fajne dzieciaczki.

Tak się patrzyłam na Was, czy gdzieś, przypadkiem się otarliśmy o siebie, ale niestety nie.

Głogów jednak nie taki mały.

Pasjonacie Chorwacja przepiękna to fakt. Ja już 5x będę, nie licząc pierwszego jeszcze za czasów Jugo... i ciągle zielona w temacie.
Niby coś człowiek widział, a mało i mało.

I cały urok właśnie w tym Aniu, że choćby było się w Chorwacji setki razy, to zawsze można odkryć w niej coś jeszcze, coś dla siebie