Ribarica k.Karlobagu-mój "pierwszy raz".Dobry wybó

Witam...
Wybieram się na pocz.wrzesnia do Ribaricy. Ponoć to wioska z małym portem, oddalona 5 km od Karlobagu.Nie ma żadnych przydatnych informacji w necie, głównie zdjęcia biur podrózy, ale o samej miejscowości-niewiele. Jadę na kwaterę, wyjazd organizuje polska pani pośrednik.Nie boję się niedogodności lokalowe (o ile sie na takie natnę), kwatera na zdjęciu wygląda jak typowo gierkowski apartament . Grunt że jest kuchenka, łazienka, łóżka i zejście bezpośrednio na własną powiedzmy...plażę (płaski kamień o wymiarach 2x2).Śliczne widoczki, itp. Ale...no właśnie. Boje się Ciągnę męża, który nie cierpi takich klimatów (typowy "człowiek lasu", który pół życia zaszywał się w gąszczu i łowił pstrągi), stąd mój wybór. Mała wioska, nie Riwiera...Będziemy własnym samochodem, więc wypady na wycieczki itp. (mąż już namierzył pstrągową rzekę oddaloną o jedyne 100 km ). Ale moze ktoś z Was był i opisze okolice. Jak z zapleczem knajpowo-sklepowym. Co ciekawego w okolicy? Wiem, ze do września daleko.Ale ja już przeżywam

Pozdrawiam serdecznie.

Migotka napisał(a): Ale moze ktoś z Was był i opisze okolice. Jak z zapleczem knajpowo-sklepowym. Co ciekawego w okolicy? Wiem, ze do września daleko.Ale ja już przeżywam

Pozdrawiam serdecznie.

Tak na szybko http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=20535&highlight=

Dzięki Pierdoła ze mnie. Już się biorę za czytanie

Po drodze zaglądaliśmy do kilku miejscowości aż w końcu znaleźliśmy miejscowość, której nie było na mapie, którą mieliśmy a nazywała się ona Ribarica 4 kilometry przed większą miejscowością Karlobag. W ciągu niespełna 20 minut mieliśmy już załatwiony apartament z pięknym tarasem i wspaniałym widokiem na morze i wyspę Pag. Do plaży mieliśmy zaledwie 10 metrów Nie była to plaża żwirkowa tak jak w Nerezinie tylko skalista z wylanymi półkami betonowymi do opalania i z łagodnym zejściem do morza dla dzieci. Tam spędziliśmy pozostałe kilka dni naszego tegorocznego pobytu w Cero. Powiem szczerze, że na •południu jest o wiele ładniej i gdyby nie namowa naszych znajomych, którzy namówili nas w tym roku na wyprawę na wyspę Cres to byśmy pojechali spowrotem na południe. Ale zawsze to jakieś doświadczenie.Chorwacja wszystkie rejony ma ładne, ale chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że na południu jest najpiękniej.

źródło: Hrehor
Zapytaj.

oraz
ale okolica nieprzyjazna do zwiedzania po prostu nic ciekawego i wszędzie daleko najbliższa miejscowość 6 km Karlobag nic ciekawego.
źródło: Hrehor

Ale jest też i taki głos:
Warto jeszcze dodać, że okolica do wałęsania jest stworzona - mnóstwo malowniczych zatoczek ,szczególnie w kierunku północnym za osadą Ribarica- szczerze polecam...
źródło: Adrian34
Podpytaj.

Powodzenia

Mam nie lada zgryz...Muszę wpłacić zaliczkę, a cały czas się waham. Przejrzałam kilkadziesiat ofert, z różnych miast i jakoś ciągnie mnie do tej Ribaricy bo wygląda na "wyludnioną". Ale moze jest to złudne. Mnie chodzi o miejsce mało "krzykliwe" ale jednak zależy mi na widokach . Moze być daleko do knajp i rozrywek wszelakich-dojedziemy. Tylko żeby miało swój klimat...Moze mi podpowiecie. Może jest jakaś wioska, miasteczko, na tzw. "końcu świata" ale ze swobodnym dostępem do większego miasta (10-15 km), z takim "klimacikiem"?

A może coś z tego tematu?
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=401338#401338

Witaj Migotka.Mój chorwacki pierwszy raz również miał miejsce w Ribaricy.To właśnie dzięki temu miejscu mój drugi raz również miał miejsce w CRO ale tym razem Hvar. Ribarica to plaże betonowe,ale co zauważył mój nurkujący mąż najlepsze muszle są właśnie tu. Restauracja Delfin gdzie fajnie jest się przejść piechotką aby zasłużyć na pyszne Ożujsko lub Karlovaćko (piwo). Jedzenie pyszne i już zazdroszczę ci moich ulubionych lgnije, dobre spaghetti (mąż nie lubi ryb), pyszny rekin. Troszkę dalej jest mała budka w której sprzedają przepyszne pieczywo (ale tylko rano). Nie róbcie pod żadnym pozorem wycieczki na nogach do Karlobagu (tylko samochód). Wydaje się że to blisko, ale to złudne. Droga bez poboczy tak jak u nas szybkiego ruchu, poruszasz się cały czas nad przepaścią.
Karlobag:
1.niewiele do pozwiedzania jeśli chodzi o architekturę
2. jadąc od Ribaric po prawej jest duży parking. Tam najlepiej się zatrzymać(przestrzegać zakazów postoju bo zaraz was okablują). Na parkingu super budka z pieczywem oraz stragan z przepysznymi arbuzami.Zaraz na przeciwko zobaczycie sklep i Pizzerię.Pizza wyśmienita tak jak i makarony(cudo) Pizzę spokojnie zjadałam z synem (10lat)na 1/2.Prócz włoskiej kuchni są też ryby.
3. Wychodząc z Pizzeri gdy skierujecie się twarzą w stronę morza skręćcie w lewo. Zaraz powita was (przy głównej drodze) Pan z lodziarni który powie wam po polsku zapraszam na lody. Przepyszne lody i ogromne kulki (dzieci zawsze załapały się na gratisa). CUUUdowna kawa i baklava.
4. Omijajcie knajpkę w głębi ulicy jest okropnie droga i niezbyt smaczna.
WYCIECZKI:
1. do Zadaru - przepiękne miasto warte zobaczenia. Zachwycające grające schody przy promenadzie i pyszota lody.
2. PLITVICE - jeśli Pan Bóg chciał zachować odrobinę raju na pokaz dla nas to są to właśnie Plitwice ( no może wyrzucając z tamtąd ciągle palących Francuzów i plujących Niemców).Wycieczkę brać 3h. Kupić na drogę przepyszne strudle przy wejściu, wybór nieziemski (3 euro), ale rozpływają się w ustach.

Jeśli masz jakieś pytania to dawaj jak będę wiedzieć to odpowiem

Myślę,że to całkiem niezły wybór.Sami kiedyś bylismy w tych okolicach.Jest spokojnie i klimatycznie....a widoki piękne. Jeśli to Wasz pierwszy wyjazd do Cro to tym bardziej. Sami tak zaczeliśmy;-) Miejsca do zwiedzania może sa daleko ale przecież Zadar,wyspa Pag i Plitvice są w zasiegu ręki.Nurkowanie super,rewelacyjna widocznośc,mnóstwo ryb,choc woda czasami chłodna(kanał Velebicki)
No i te spacery przy zachodzącym na tle księżycowego Pagu słońcu:-)

PS.pizza w Karlobagu faktycznie pyszna...no i jeszcze spagetti i owoce morza w konobie przy plaży!

nika01 napisał(a):Witaj Migotka.Mój chorwacki pierwszy raz również miał miejsce w Ribaricy.To właśnie dzięki temu miejscu mój drugi raz również miał miejsce w CRO ale tym razem Hvar. Ribarica to plaże betonowe,ale co zauważył mój nurkujący mąż najlepsze muszle są właśnie tu. Restauracja Delfin gdzie fajnie jest się przejść piechotką aby zasłużyć na pyszne Ożujsko lub Karlovaćko (piwo). Jedzenie pyszne i już zazdroszczę ci moich ulubionych lgnije, dobre spaghetti (mąż nie lubi ryb), pyszny rekin. Troszkę dalej jest mała budka w której sprzedają przepyszne pieczywo (ale tylko rano). Nie róbcie pod żadnym pozorem wycieczki na nogach do Karlobagu (tylko samochód). Wydaje się że to blisko, ale to złudne. Droga bez poboczy tak jak u nas szybkiego ruchu, poruszasz się cały czas nad przepaścią.
Karlobag:
1.niewiele do pozwiedzania jeśli chodzi o architekturę
2. jadąc od Ribaric po prawej jest duży parking. Tam najlepiej się zatrzymać(przestrzegać zakazów postoju bo zaraz was okablują). Na parkingu super budka z pieczywem oraz stragan z przepysznymi arbuzami.Zaraz na przeciwko zobaczycie sklep i Pizzerię.Pizza wyśmienita tak jak i makarony(cudo) Pizzę spokojnie zjadałam z synem (10lat)na 1/2.Prócz włoskiej kuchni są też ryby.
3. Wychodząc z Pizzeri gdy skierujecie się twarzą w stronę morza skręćcie w lewo. Zaraz powita was (przy głównej drodze) Pan z lodziarni który powie wam po polsku zapraszam na lody. Przepyszne lody i ogromne kulki (dzieci zawsze załapały się na gratisa). CUUUdowna kawa i baklava.
4. Omijajcie knajpkę w głębi ulicy jest okropnie droga i niezbyt smaczna.
WYCIECZKI:
1. do Zadaru - przepiękne miasto warte zobaczenia. Zachwycające grające schody przy promenadzie i pyszota lody.
2. PLITVICE - jeśli Pan Bóg chciał zachować odrobinę raju na pokaz dla nas to są to właśnie Plitwice ( no może wyrzucając z tamtąd ciągle palących Francuzów i plujących Niemców).Wycieczkę brać 3h. Kupić na drogę przepyszne strudle przy wejściu, wybór nieziemski (3 euro), ale rozpływają się w ustach.

Jeśli masz jakieś pytania to dawaj jak będę wiedzieć to odpowiem

Ja właśnie wybieram się do Ribaricy (lub okolic) była bym wdzięczna gdybyś odpowiedziała na moje kilka pytan na priv adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Migotka napisał(a):Witam...
Wybieram się na pocz.wrzesnia do Ribaricy. Ponoć to wioska z małym portem, oddalona 5 km od Karlobagu.Nie ma żadnych przydatnych informacji w necie, głównie zdjęcia biur podrózy, ale o samej miejscowości-niewiele. Jadę na kwaterę, wyjazd organizuje polska pani pośrednik.Nie boję się niedogodności lokalowe (o ile sie na takie natnę), kwatera na zdjęciu wygląda jak typowo gierkowski apartament . Grunt że jest kuchenka, łazienka, łóżka i zejście bezpośrednio na własną powiedzmy...plażę (płaski kamień o wymiarach 2x2).Śliczne widoczki, itp. Ale...no właśnie. Boje się Ciągnę męża, który nie cierpi takich klimatów (typowy "człowiek lasu", który pół życia zaszywał się w gąszczu i łowił pstrągi), stąd mój wybór. Mała wioska, nie Riwiera...Będziemy własnym samochodem, więc wypady na wycieczki itp. (mąż już namierzył pstrągową rzekę oddaloną o jedyne 100 km ). Ale moze ktoś z Was był i opisze okolice. Jak z zapleczem knajpowo-sklepowym. Co ciekawego w okolicy? Wiem, ze do września daleko.Ale ja już przeżywam

Pozdrawiam serdecznie.

Karlobag i okolice tam opisałem moje spostrzeżenia z Ribaricy.Mąż jak pisałaś człowiek lasu znajdzie tam ciszę i spokój.Pozdrawiam