Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Relacja z Vodic i nie tylko 2010 pod wpływem wypadku

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 11.10.2010 22:08

Fajna relacja, czekam na ciąg dalszy - tylko uwazaj naten złamany palec coby klawiatury nie uszkodzić. :lol: :lol: :lol:
kleeberg
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8036
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kleeberg » 11.10.2010 23:45

Wracaj do zdrowia,ale nie zapominaj pisać dalej :lol:


Zostawiam tu swój ślad.

Pzdrv
filip122 vel Darek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 743
Dołączył(a): 19.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) filip122 vel Darek » 12.10.2010 01:22

Fajnie piszesz !!!

milo pooglądać miejsca gdzie się było w ubiegłym roku .( Kornati , Biograd Pakostane )


pozdrowionka !!!!
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 12.10.2010 05:36

Absolutnie Ci źle nie życzę,ale...uszkadzaj sobie coś (niegroźnie :twisted: ) częściej, to zimą będzie co poczytać !
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 12.10.2010 09:03

maniust napisał(a):Teraz przypomniała mi się pewna historyjka mojego Św. pamięci ukochanego wuja , który był w HR 4-krotnie i to za jego namową zaczeliśmy z żoną nasze wypady do HR.

Otóż opowiadał mi kiedyś jak pewien Chorwat , pyta się go , skąd przyjechał ?
Wuj mówi - że z Gdańska.
Na to Chorwat - a po co Pan jedzie tyle kilometrów z jednego morza na drugie morze ?


Taką samą rozmowę przeprowadziłem w tym roku ale i w 2008 w pewnej nadmorskiej dziurze.
Rybak zapytał skąd a kiedy odpowiedziałem zdziwił się i po chwili odrzekł - znam, byłem kiedyś w Gdynii.
Tym razem to ja się zdziwiłem - tą łupinką - pomyślałem.
Wyczytał chyba z mojego wzroku, że mu jakoś nie uwierzyłem więc dopowiedział jak to kiedyś na dużych, handlowych pływał... :lol:
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 12.10.2010 09:38

maniust napisał(a):Dopiero za parę dni gdzie przyszła Bora i wymieszała Jadran , przyszły ciepłe prądy i woda była cieplusieńka. :oczko_usmiech:


U nas było dokładnie odwrotnie - woda była cieplusieńka na początku pobytu, bora namieszała i potem była brrrrr...zimna (oczywiście jak na Jadran)

Czekam na c.d :D
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 12.10.2010 10:08

maniust napisał(a):Po drodze jeszcze pstrykamy taką charakterystyczną budowlę z samych kamieni zastanawiając się co tu było lub też jest.... hmmmm :roll:
Obrazek

Tu mieszkają........osiołki. :wink:
maniust napisał(a):Włażę zatem do tego "Słonego" niby Jeziora i cóż okazuje się że woda wcale nie jest taka słona jak opisują i dość stosunkowo mętna :? Hmmmm szału nie ma :oczko_usmiech:

Masz całkowitą rację! "Słone jezioro" zdecydowanie przereklamowane! :cry:
Jak prawisz- szału nie ma. :wink:

Pozwolisz,że i ja pooglądam......
Tekst Czecha rozwalił mi nadgarstki! :lool: :lool: :lool:
ps.
Rambo tak samo mówił :wink:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 12.10.2010 10:47

anakin napisał(a):Tu mieszkają........osiołki. :wink:

.....a widzisz kurka na to nie wpadłem :)
anakin napisał(a):Tekst Czecha rozwalił mi nadgarstki! :lool: :lool: :lool:

To tak samo jak mi :lool:
anakin napisał(a):Rambo tak samo mówił :wink:

:lool: Widać jakaś prawda w tym musi być.
Tak a propo to czytam również anakin twoją relację i daleko tym moim wypocinom do twojej.

Powiem krótko - twoja jest po prostu mniamniuśna. :D

Przy okazji dziękuję wszystkim za miłe słowa i uwinę się tylko z jedna rzeczą na kompie i lecę z dalszą częścią. :)
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 12.10.2010 10:55

maniust napisał(a):Tak a propo to czytam również anakin twoją relację i daleko tym moim wypocinom do twojej.
Powiem krótko - twoja jest po prostu mniamniuśna. :D

Daj spokój... :oops: Moja jest po prostu inna i tyle. Obrazek
maniust napisał(a):uwinę się tylko z jedna rzeczą na kompie i lecę z dalszą częścią. :)

Tylko se znowu coś.........nie złam przy tym.....uwijaniu. :oczko_usmiech: :wink:
Heterka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 461
Dołączył(a): 21.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Heterka » 12.10.2010 12:09

Byliśmy w drugiej połowie lipca w okolicy w Trybunj 2 km od Vodic. Miło się ogląda zdjęcia ze znajomymi miejscami. Wycieczka na Kornaty nie potaniała po sezonie. też zapisuję się do czytelników - pisz i zdrowiej!
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 12.10.2010 13:02

Dzień czwarty

Ja jako że praktycznie nigdy spać nie mogę i dość wcześnie rano wstaję bez względu na to czy jestem na urlopie , czy jest weekend lub idę do pracy więc oczywiście przyjemność robienia rano śniadań spadła na campie na mnie. :evil:

Budzę się więc rano , namiotem giba na wszystkie strony , więc wynurzam gębę z namiotu co jest grane.
Oho pizdzi jak na "Uralu" :?

Planów na ten dzień nie mamy żadnych , po prostu dzień wcześniej zdecydowaliśmy że pomyślimy o tym rano.

Wypijam kawę , palę ten cholerny nałóg :oops: i wynurza się moja piękna. :oczko_usmiech:

-Kochanie zobacz jak piżdzi , to chyba jest ta Bora , o której tyle słyszeliśmy.

Z plażowania zatem dziś nici , więc zastanawiamy się co dziś robimy.

Ze zwiedzania też nici , bo prowadzić samochód mogę tylko ja (moja Pani ma prawko tylko na hulajnogę :oczko_usmiech: ) , a raczej nie mogę po wczorajszym polewaniu przez "naszego" Czecha.

W dodatku poszło wieczorem jeszcze kilka browarków , więc jazda samochodem z góry odpada. :oops:

Hmmmm ....... jechać nie możemy , plażować nie ma jak bo piżdzi , więc pozostał tylko spacer.

Jemy zatem szybkie śniadanko i wrzucamy na siebie polarki .......ciepło było , ale wiało niemożliwie :evil: i wybieramy się wzdłuż plaży w stronę nie Vodic tylko tym razem Srimy.

Kurna gdzie my jesteśmy w Chorwacji , czy na Uralu?

Tak piżdziło :cry:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jednak z upływem dnia przestawało wiać i zaczęło wynurzać się nawet za chmur sloneczko ,ale o tym za chwilę. :)

Idziemy zatem wzdłuż plaży promenadą do Srimy i podziwiamy

Apartani

Obrazek

Obrazek

Dodam tylko że apartamentów na tej trasie od campingu Imperial do Srimy w pip i praktycznie wszystkie puste , piękne i jest w czym wybierać.
Myślę że nawet bez problemu lipiec-sierpień , bo jest ich w pip :)

Są też jak widzieliśmy ogłoszenia przy apartamentach i sporo apartamentów na sprzedaż jakby ktoś był zainteresowany. :oczko_usmiech:

Nawet mówię do żony
-Kochanie jak wygramy w totka to kupujemy tu jakiś apartament , posadzę sobie winogronka , oraz postawię sobie przy płocie straganik i będę sprzedawać rakiję :oczko_usmiech: (marzenie ściętej głowy)

Na to żona
-Kochanie żeby wygrać trzeba grać
-no fakt prawda :lool: :oczko_usmiech:

No dobra idziemy zatem dalej i podziwiamy wszystko co rośnie przy tych apartamentach

Obrazek

Obrazek

Przy tym niżej zatrzymujemy się na dłużej , zastanawiając się co to jest hmmm :? Niestety nie wiemy......

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak podziwiamy i myślę ......

Granaty, winogrona , Figi , Trawa na 2 metry, oliwki .....czego tu jeszcze nie ma .....szok 8O

Mówię :
-wiesz Kochanie tu jest pięknie trzeba zacząć grać w tego totka :lool:

Tu muszę przyznać że będąc w zeszłym roku na Istrii nie czuło się tego klimatu co tutaj .......DALMACJA WYGRYWA !!! :)

Idziemy zatem tak spacerkiem dalej.

Ci mają fajnie i cieszą się że piżdzi :D

Obrazek

Dalej spotykamy na drodze dość spory klif otoczony palmami

Obrazek

......i znów na naszej drodze "fajna fura" :lool:

Obrazek

-Kochanie patrz taki jak twojego ojca kiedyś ...... może to jakiś Chorwat kupił "mydelniczkę" od mojego teścia sobie myślę ......
:oczko_usmiech:

Obrazek

Idąc jeszcze kawałek za Srimę już dość mocno zmęczeni proponuję powrót , bo - Kochanie zaraz do Sybenika dojdziemy :lool:

Ponadto przestało wiać i zaczyna dość mocno grzać słońce.
Jest gdzieś koło 16:00 to wracamy na camp i postanawiamy troszkę pognić na plaży.
Dalszy dzień upłynął już pod kątem plażowania , nurkowania i pływanka.

Zadowoleni że tak fajnie spędziliśmy dzień kładziemy się dość wcześnie spać , ponieważ jutro ma padać (wyczytałem wcześniej z neta w hotelu na campie) i w planie wyjazd do Trogiru i Primosten. :)
HAncur
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 695
Dołączył(a): 29.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) HAncur » 12.10.2010 14:57

maniust: "Przy tym niżej zatrzymujemy się na dłużej , zastanawiając się co to jest hmmm icon_confused.gif Niestety nie wiemy...... "

To są granaty, przynajmniej nam tak wytłumaczono.

maniust:
"Tu muszę przyznać że będąc w zeszłym roku na Istrii nie czuło się tego klimatu co tutaj .......DALMACJA WYGRYWA !!! icon_smile.gif"

My też tak uważamy. Istrię "zaliczyliśmy" po Dalmacji (Vodice :D ) i powiedziano nam, że po prostu pierwszy raz jest ważniejszy w odczuciach. My się z tym nie zgadzamy i dlatego wakacje 2011 znów w Vodicach spędzimy (właśnie dostałam potwierdzenie :D :D )
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 12.10.2010 15:25

maniust napisał(a):Tu muszę przyznać że będąc w zeszłym roku na Istrii nie czuło się tego klimatu co tutaj .......DALMACJA WYGRYWA !!! :)

Dlatego też na Istrię wybiorę się.....kiedyś :wink:
Jak mi czasu (czyt.życia) wystarczy.. :oczko_usmiech: :sm:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 12.10.2010 15:38

Dzień piąty

Wstajemy koło 8:00.
Pogodynka się sprawdziła :evil: ........ lekko pada.

Na szybko pałaszujemy jakąś puszeczkę , bo niestety smażenie jaj czy też gotowanie :lool: (nie swoich oczywiście) w deszczu jest troszkę denerwujące....odpalamy bryczkę i jedziemy w stronę Trogiru.

Deszcz momentami raz daje mocniej , raz słabiej , ale jako że nie jesteśmy przeca z cukru to mamy to w dupie. :oczko_usmiech:

Z Vodic do Trogiru jest niecałe 60 km , trasa dosyć fajna i mało uczęszczana , jedynie przez Sibenik się przedrzeć to jest spory problem , bo akurat dziś dość spory ruch w mieście.

Po kilku minutach zostawiamy z tyłu Sibenik i pomykamy dalej dojeżdzając do pierwszego rzutu oczyma na Trogir ,który oczywiście trzeba ofocić.

Obrazek

Pogoda jak widać kiepska , ale w sumie na zwiedzanie w sam raz.
Jak się póżniej okazało był to jedyny deszczowy dzień podczas całego 14-dniowego pobytu w HR :)

Po paru minutach już tylko serpentynką w dół wjeżdzamy do Trogiru.
Parkujemy bryczkę zaraz na parkingu przed mostem i idziemy w stronę starego miasta.

Obrazek

Jak na złość zaczyna dość mocno padać :evil:

.....ale jednak musieliśmy się załapać na końcówkę jakiejś zbłąkanej chmurki , bo po paru minutach przestaje.

Idąc w stronę starego miasta pstrykamy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idąc dalej w stronę starego miasta , ktoś rzucił propozycję zmiany planów , żeby najpierw udać się na targ rybny ...... może uda się kupić jakieś rybki na wieczór na kolację. :)

Niestety jak się póżniej okazało , byliśmy zbyt póżno , bo targ z rybami jest zazwyczaj bardzo wcześnie rano..... :( .....trudno wymieniam Euro w kantorze na ryneczku , kurs super i bez prowizji :D i walimy na targ popatrzyć co mają ciekawego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stragany aż się uginają pod naporem wszelakiego dobra.
Zakupujemy więc kilka drobiazgów na pamiątkę , ja skusiłem się jeszcze na dorodnego , okazałego melona :) i już teraz idziemy na stare miasto.

Po drodze jeszcze skusiłem się na lodziaki :)

Obrazek

Tu muszę przyznać 2 gałki loda za 6 kun i porównując do naszych gałek to tak jak bym dostał co najmniej 6 :D .....dodatkowo pychota , niebo w gębie .......szczególnie o smaku redbula. :lool:

Coś nowego .....lodów o takim smaku jeszcze nie jadłem. :)

Docieramy na Grad Trogir

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy okazji focimy jeszcze kilka bocznych uliczek Trogiru , które są niesamowicie piękne , mając przy tym swój specyficzny urok i klimat.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No dobra czas coś zjeść :)

Żona moja wypatrzyła wcześniej fajną pizerię , więc nie pozostaje nam nic innego jak tylko , że idziemy na pizzę :lol: .......uwielbiam te chorwackie pizzerie. :D

Trafiamy do uroczej knajpki , która jest zaledwie 2 uliczki boczne od centrum Grad Trogir pod nazwą "Teauta".

Obrazek

......i zamawiamy 2 okazałe pizze :)

Obrazek

Ja oczywiście , że lubię poczuć coś ostrego w gębie , zamawiam "Pizza Picante" , moja Pani tradycyjnie , co by potem nie mieć problemów w szalecie. :lool:

Wiadomo ostra pizza nie każdemu służy. :)

Tak najedzeni i napojeni idziemy już w stronę parkingu do naszej bryczki.

Godzina młoda , koło 15:00 , słoneczko zaczyna już przygrzewać.....jest super myślę.......to teraz cel - Primosten. :)

Podsumowując Trogir piękny , ale jak na wrzesień zbyt tłoczny , gustujemy w mniejszych miasteczkach i w sumie z całego naszego tegorocznego wypadu do HR najbardziej urzekł mnie Primosten , ale o tym za chwilkę .

......ale warto było zwiedzić Trogir i jest to obowiązkowa pozycja każdego Cromaniaka , bo co oczy nie zobaczą to i do dupa nie poczuje. :oczko_usmiech:
RobZel
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 175
Dołączył(a): 03.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobZel » 12.10.2010 15:46

Super relacja,

dosadam się i ... gratuluję wakacji
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Relacja z Vodic i nie tylko 2010 pod wpływem wypadku - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone