To był wspaniały rejs. Rzeszowiacy (Asia, Grzesiek i Sebastian) wraz z Jurkiem ruszają w drogę do domu. Ja z Anią i Pakiem planowaliśmy po rejsie zrobić objazd Chorwacji samochodem odwiedzając najciekawsze miejsca (m. in. Dubrovnik, Plitvickie Jezera). Jednak po rejsie nie mieliśmy na to ochoty. Kto raz spróbował uroków żeglowania ten już nie będzie chciał spędzać urlopu na asfalcie. Jednogłośnie zadecydowaliśmy, że jedziemy do domu zahaczając jedynie o Park Narodowy Paklenica.
Jest to mekka wspinaczy, który lubią się wspinać w dużych ścianach, w dobrej skale i ciepełku. Można tu spotkać całe rodziny.
Ja również postanawiam troche ,połoić,
Wracając śpimy w znanym nam już Ptuju w Słowenii, a na następny dzień tuż przed Pragą mijamy parę ciekawych pojazdów:
I z okien samochodu podziwiamy stolicę Czech:
Podsumowując podróż na czterech kółkach na trasie Szczecin > Biograd na Moru > Szczecin wychodzi takie coś, ze szczególnym zwróceniem uwagi na prędkość maksymalną
I to by było na tyle.
Dodam jeszcze, że na rok 2011 planujemy 2 tygodniowy rejs na trasie Chorwacja > Czarnogóra > Chorwacja. Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt
(Zdjęcia moje i Grzegorza Wiśniewskiego).

.png)
.png)
.png)


.png)
.png)