Pytanie o kamping Valalta

Bo chyba mało użytkowników cro.pl jeździ na takie kempingi.
My rozważaliśmy jakiś czas temu wyjazd w takie miejsce. Odstraszyły nas ceny. Ale jak ktoś lubi i ceny akceptuje to czemu nie.

empire13 napisał(a):Bo chyba mało użytkowników cro.pl jeździ na takie kempingi.
My rozważaliśmy jakiś czas temu wyjazd w takie miejsce. Odstraszyły nas ceny. Ale jak ktoś lubi i ceny akceptuje to czemu nie.

W Chorwacji, nad Adriatykiem 10 tys 300 złotych lub jak kto woli 2400 euro za dwie osoby na dwa tygodnie z wyżywieniem.
Z dostępem do morza 100 m, w pomieszczeniu z klimatyzacją, ogródkiem i pełnym zapleczem socjalny, to twoim zdaniem dużo?
Sorry, ale ile wy wydajecie na wakacje? 3 tys w szałasie gdzie do morza trzeba jechać autobusem 8 km?
Nie, nie szpanuje, ale naprawdę zaskoczyłeś mnie.
Zaraz ktoś oczywiste wyskoczy że płaci 3 tys zł i ma komfort. Ok. ma, u kuzyna z zapleczem w stodole z kozami.
Kozy w Chorwacji są popularne, więc nie ma tu nic poniżającego.
Ale można też i 40 tys zł zapłacić za jeden tydzień. Kto bogatemu zabroni.

Wydaję kilkanaście tysięcy.
Ja wolę zapłacić ok 1000 euro za nocleg z klimą w niezłym standardzie.
Dla mnie szkoda kasy. Nie będę dopłacać 1200 do śniadań.
A co do plaż to i tak wolę codziennie być na innej, raczej kameralnej a na pewno nie zatłoczonej.

empire13 napisał(a):Wydaję kilkanaście tysięcy.
Ja wolę zapłacić ok 1000 euro za nocleg z klimą w niezłym standardzie.
Dla mnie szkoda kasy. Nie będę dopłacać 1200 do śniadań.
A co do plaż to i tak wolę codziennie być na innej, raczej kameralnej a na pewno nie zatłoczonej.

Pewnie że wolno. Jeden lubi pomarańcze inny szare mydło.
Tylko nie widzę uzasadnienia by o tym oznajmiać na forum.
Ale jeżeli już to ja wolę trzy piętrowy apartament z dostępem do własnego basenem i z sauną z obsługa pięciu egzotycznych dziewczyn podające drinka na każde wezwanie z masażem erotycznym.
Ty nie będziesz dopłacać 1200 do śniadania a ja chętnie dopłacę 5 tys euro do zimnego piwa i codziennej zmiany pościeli.
Ja tak wole. Tylko nie wiem od czego, ale ty też nie napisałeś od czego wolisz.
Pozdrawiam.

Miło, że masz tak sprecyzowane potrzeby wakacyjne – obsługa, basen, sauna, egzotyczne towarzystwo, codzienna zmiana pościeli – każdy odpoczywa jak lubi i jak go stać. Ale chyba właśnie dlatego, że ludzie mają różne podejścia, to forum służy do dzielenia się opiniami i doświadczeniami.

Skoro ktoś uznał, że dopłata 1200 euro do śniadań mu się nie kalkuluje – to chyba ma prawo to napisać, tak samo jak Ty masz prawo chwalić swój trzy piętrowy raj na ziemi. Nikt tu nikomu nie broni ani luksusu, ani szałasu z kozami (swoją drogą, to Ty je tu pierwszy przywołałeś ).

Pozdrawiam – bez drinka, ale z chłodnym dystansem.

empire13 napisał(a):Miło, że masz tak sprecyzowane potrzeby wakacyjne – obsługa, basen, sauna, egzotyczne towarzystwo, codzienna zmiana pościeli – każdy odpoczywa jak lubi i jak go stać. Ale chyba właśnie dlatego, że ludzie mają różne podejścia, to forum służy do dzielenia się opiniami i doświadczeniami.

Skoro ktoś uznał, że dopłata 1200 euro do śniadań mu się nie kalkuluje – to chyba ma prawo to napisać, tak samo jak Ty masz prawo chwalić swój trzy piętrowy raj na ziemi. Nikt tu nikomu nie broni ani luksusu, ani szałasu z kozami (swoją drogą, to Ty je tu pierwszy przywołałeś ).

Pozdrawiam – bez drinka, ale z chłodnym dystansem.

Kto Tobie powiedział że ja mam jakiś trzy piętrowy raj na ziemi? Nota bene to jeszcze nie jest raj na ziemi.
Ja jedynie wolę trzy piętrowy apartament od dwupiętrowego. A stać mnie jedynie na bungalow na parterze.
Zauważyłeś że komuś nie kalkuluje się 1200 euro (euro było czy złoty?) za śniadanie i ma do tego prawo. Dlaczego więc chcesz mnie pozbawić prawa do podania co bym wolał?

Pytałem o co innego. Administrator zakopał mój wątek w otchłań tego forum. Był oddzielny. Nie wiem dlaczego zakopał.
Po kilku dniach chciałem go podnieś by dowiedzieć się, jak sam zauważyłeś w temacie czego dotyczy forum.
W zamian nie mam żadnej informacji, ale mam informacje co kto woli. Ja napisałem co wolę, to okazuje się że już nie przyzwoicie.
Szałas z kozami w Chorwacji nie jest złym rozwiązaniem jeżeli ktoś lubi. A o cenie poniżej 10 tys za dwie osoby z podstawowym komfortem nad samym morzem mnie trudno sobie wyobrazić. Kozy nie nalezą do mojej preferencji.

Pytałem o panujące zwyczaje na Valalcie, i o to mi chodzi a nie o ceny i dyskusja że drogo. A kiedy było tanio? Nawet w Biedronce.

Masz pełne prawo pisać, co wolisz – nikt Ci tego nie odbiera. Zresztą, sam to napisałem: „każdy odpoczywa jak lubi i jak go stać”. Nie wiem więc, skąd zarzut, że ktoś Ci coś zabrania.

A jeśli chodzi o „trzy piętrowy apartament z obsługą pięciu egzotycznych dziewczyn” – to nie ja to wymyśliłem, tylko dosłownie Ty to napisałeś jako kontrę do mojego zdania o śniadaniach. Trudno się dziwić, że brzmi jak szpan albo ironia – tylko wtedy nie miej pretensji, że ktoś to tak odbiera.

empire13 napisał(a):Masz pełne prawo pisać, co wolisz – nikt Ci tego nie odbiera. Zresztą, sam to napisałem: „każdy odpoczywa jak lubi i jak go stać”. Nie wiem więc, skąd zarzut, że ktoś Ci coś zabrania.

A jeśli chodzi o „trzy piętrowy apartament z obsługą pięciu egzotycznych dziewczyn” – to nie ja to wymyśliłem, tylko dosłownie Ty to napisałeś jako kontrę do mojego zdania o śniadaniach. Trudno się dziwić, że brzmi jak szpan albo ironia – tylko wtedy nie miej pretensji, że ktoś to tak odbiera.

Przestań pieprzyć od rzeczy tylko napisz jakie panują zwyczaje na Valalcie.
A jak nie wiesz a chcesz sobie pogadać to idź na plac targowy. Pogadaj z przekupkami.
Nieudaczniki życiowe z konserwą Paprykarza Szczecineckiego w plecaku to nie partnerzy do dyskusji.
I to by było na tyle.
Oczekuję informacji o co pytałem. Nie licz że sprowokujesz mnie do idiotycznej dyskusji a później polecisz z pretensjami do administracji bo cię StaryMarek opierdala. Bywaj chłopaku zdrowy.
Bez odpowiedzi.

StaryMarek napisał(a):

empire13 napisał(a):Masz pełne prawo pisać, co wolisz – nikt Ci tego nie odbiera. Zresztą, sam to napisałem: „każdy odpoczywa jak lubi i jak go stać”. Nie wiem więc, skąd zarzut, że ktoś Ci coś zabrania.

A jeśli chodzi o „trzy piętrowy apartament z obsługą pięciu egzotycznych dziewczyn” – to nie ja to wymyśliłem, tylko dosłownie Ty to napisałeś jako kontrę do mojego zdania o śniadaniach. Trudno się dziwić, że brzmi jak szpan albo ironia – tylko wtedy nie miej pretensji, że ktoś to tak odbiera.

Przestań pieprzyć od rzeczy tylko napisz jakie panują zwyczaje na Valalcie.
A jak nie wiesz a chcesz sobie pogadać to idź na plac targowy. Pogadaj z przekupkami.
Nieudaczniki życiowe z konserwą Paprykarza Szczecineckiego w plecaku to nie partnerzy do dyskusji.
I to by było na tyle.
Oczekuję informacji o co pytałem. Nie licz że sprowokujesz mnie do idiotycznej dyskusji a później polecisz z pretensjami do administracji bo cię StaryMarek opierdala. Bywaj chłopaku zdrowy.
Bez odpowiedzi.

Szkoda, że zamiast rzeczowej wymiany zdań wolisz iść w obrażanie i pogardliwy ton. Nazywanie ludzi „nieudacznikami z paprykarzem w plecaku” tylko dlatego, że mają inne priorytety wakacyjne, mówi więcej o Tobie niż o nich.

Forum to nie słup ogłoszeniowy, tylko miejsce do rozmów – także tych, które naturalnie odchodzą od głównego wątku. Jeśli pytasz o zwyczaje na Valalcie, a nie dostajesz odpowiedzi, to może po prostu nikt ich nie zna albo nie chce odpowiadać w takim tonie, jaki prezentujesz.

Nie dziwię się, że rzadko kto Ci odpisuje – trudno rozmawiać z kimś, kto zamiast prowadzić dialog, od razu przechodzi do ataków osobistych.

Nie sprowokowałeś mnie, raczej utwierdziłeś w przekonaniu, że szkoda czasu na próbę normalnej dyskusji z kimś, kto za „argument” uznaje personalne wycieczki.

StaryMarek napisał(a):Chyba nic z tego nie będzie. Nikt nie chce powiedzieć.
Szkoda :-(
Administrator zakopał wątek w czeluściach forum i jak by znikną.

Twoje pierwsze pytanie było 1 października 2024, 17:48
To nie żadna czeluść, widocznie mało naturystów na forum, dlatego nie masz odpowiedzi.
Poszukaj jakiegoś forum naturystycznego, może tam są bywalcy kempingu o który pytasz.

Sezon się kończy, wakacje skończyły.
Byłem, widziałem i już wiem. Było super.
Ktoś chce coś wiedzieć? Mogę opowiedzieć. Ale najlepiej sami się wybierzcie.
Tylko to nie są wakacje kto nie będzie płacił 1000 zł za śniadania bo ma Paprykarz Szczeciński w plecaku.

A co ma do tego paprykarz?

dekoder napisał(a):A co ma do tego paprykarz?

To przypadek. Na zasadzie "łapu capu".
Może również być mielonka z boczkiem lub konserwa turystyczna.

Konserwa turystyczna z "galaretką" to klasyk wakacyjny. Zawsze kupuję kilka puszek, jeśli jedziemy na wakacje autem. Ze świeżym chlebem, serem, pomidorami to mój przysmak na wakacyjnych śniadaniach.

Coś nie tak?

Jak kupisz to w pozłacanej puszcze, lub u jakiegoś pasera za 1000 zł, to wtedy wszystko ok