Punto - kropkiem do Cro

Zakładam ten temat w związku z tym, że kilka osób wybiera się Fiatem Punto na wakacje do Cro (2009) (temat: jakim autem do Cro). Chwalmy się tu naszymi pociesznymi punciokami nie zaśmiecając innego tematu. Może przy okazji wymienimy się jakimiś praktycznymi poradami/spostrzeżeniami

Mój kropek:
Grande Punto 2006, przebieg 18kkm, sprowadzony z Belgii, 1,9jtd.

Miałem mały problem z dobraniem bagażnika dachowego ale stanęło na MontBlanc i z tym rusztowaniem ruszam ostatnim dniem lipca do Chorwacji .

Pozdrawiam Kropkomaniacy/Cromaniacy

Czy macie jakieś obserwacje z poprzednich lat na temat zachowania tego cudu w śródziemnomorskim klimacie?

Chetnie bym sie podzielil jakas wiedza na ten temat, ale moj punciak ma dopiero 4 tys. przejechane i nigdy nim na poludniu nie bylem Co mi podpowiada rozum to to ze cale Wlochy jezdza w zasadzie pojazdami koncernu fiat, w tym oczywiscie mnostwo punto i chyba radza sobie w goracym sloncu poludnia .A tak na powaznie to sprawny uklad chlodzenia to podstawa. A jak jezdzi sie jtd? Przymierzalem sie tez do stilo jtd ale zniechecilem sie po kilku probach zawarcia transakcji kupna-sprzedazy i padlo na nowe punto. Nie zaluje. So far, so good.

Dla mnie silnik jest rewelacyjny. Jak chcesz to jezdzisz jak 'dziadek' a jak masz dzień to możesz pokazać na światłach, że małe jest szybkie. Silnik może nie jest super oszczędny (naprawdę trzeba się starać, żeby nie palił dużo) ale jest spory zapas mocy, który może się przydać.

Ja moje GP kupiłem sprowadzone po małej stłuczce przy 12kkm. Do tej pory (Jakieś 6kkm przebiegu) nie doszukałem się żadnych poważnych wad. Pierwszy długodystansowy test czeka kropka w sierpniu i też mam nadzieję, że włoski samochód będzie się czuł w Cro jak w domu.

Jak mi się tylko jutro uda uploadnąć zdjęcie (nie wiem czemu na modemie mam z tym problem) pochwalę się moim kropkiem

I jeszcze jedno... Masz/Macie bagażnik na dachu na GP? Miałem spory problem z doborem bagażnika. W moim kropku jest szyberdach i to trochę przeszkadzało w założeniu belek na stopach opieranych o dach. Wyczytałem, że oferowane w salonach Fiata belki są strasznie głośne i stanęło na MB. Bagażnik udało się założyć z milimetrową dokładnością, ale dach się nie otwiera .

Do rzeczy: Jeździłeś/Jeździliście z boxem na dachu? Jak się to autko zachowuje?

Zawsze marzylem o jakims jtd ale zaplacenie 10 tys. wiecej w salonie tylko za sam silnik 1,3 jtd to lekka przesada wiec wzialem benzyniaka 1,4 77KM i niby tylko 77 kucy ale radzi sobie calkiem przyjemnie na drodze. Autostrada lecialem juz nim 180 km/h ( nie bede pisal ze mialem jeszcze zapas gazu pod noga ani to ze bylo to oczywiscie na niemieckiej autostradzie ). Silnik elastyczny jak na swoja moc i pojemnosc i cichy. Spalanie srednio pokazuje komputer w zasadzie glownie na miejscu (dom-praca) 6,5 l. Na trasie bylo 6,1 przy predkosciach 140-150 po autostradzie. Myslalem, ze bedzie wiecej bo jednak benzyniak wtedy ma juz grubo ponad 4 tys. obrotow. Mile zaskoczenie.
My lecimy do HR juz 22 czerwca. Jak wroce dam znac jak bylo z GP na trasie.

iamam napisał(a):I jeszcze jedno... Masz/Macie bagażnik na dachu na GP? Miałem spory problem z doborem bagażnika. W moim kropku jest szyberdach i to trochę przeszkadzało w założeniu belek na stopach opieranych o dach. Wyczytałem, że oferowane w salonach Fiata belki są strasznie głośne i stanęło na MB. Bagażnik udało się założyć z milimetrową dokładnością, ale dach się nie otwiera .

Do rzeczy: Jeździłeś/Jeździliście z boxem na dachu? Jak się to autko zachowuje?

Z bagaznikiem na dachu nie jezdzilem wiec nie wiem co i jak ale spodziewam sie, ze komfort bedzie nieco gorszy (halas, wibracje i swiadomosc ze cos tam jest )

Ja przy zakupie założyłem diesla i pod to założenie szukałem auta (na rynku wtórnym). Stanęło na Fiacie i widzę, że wybór był trafny . Przy używanych autach różnica cenowa między diesel'em a benzyniakiem nie jest już tak drastyczna jak przy nowych i dlatego mogłem sobie na to pozwolić.

Jak Ci się sprawuje B&M? Ja miałem z tym na początku mały problem (i nieautoryzowaną naprawę) i od tego czasu czasami system audio wariuje - np. Radio albo media player sam się uruchamia po otwarciu drzwi. Spotkałeś się z czymś takim?

Na ile Tobie/Wam udało się obciążyć kropka? Ja planuję jechać z czterema osobami na pokładzie, załadowany do pełna. Jak się to autko sprawuje z takim obciążeniem (raczej nie będę tego sztucznie testował)?

Nareszcie się ktos odwazył napisac a nie tylko te Passaty, Hondy, Mercedesy i inne wypasione bryki. Byłem swoim kropkiem PUNTO 1,2 16 v 80 kucy dwa razy w Cro w poprzednich latach i w tym równiez sie wybieram. Samochód spisał sie swietnie mając krótki box na dachu i 3 osoby w srodku, choc trochę obawiałem sie tego wyjazdu za pierwszym razem miedzy innymi dlatego ze nie mam klimy. Troche daje popalic, ale podróz rozkładałem na 2 dni i po ok 850 km za Karlovacem zjezdzałem na nocleg. Drugi dzień to ok 350 km w okolice Makarskiej stara droga w celu unikniecia korków i dla ładnych widoków. Na autostradach 140km/h choc starałem sie trzymac na dłuzszych odcinkacch 130 - bardziej optymalna predkosc, Średnie spalanie z całej trasy wg tankowań 6,2 l/100km co uwazam ze przy obciazonym samochodzie z boxem jest zadawalajacym wynikiem. Poniewaz silnik 16 zaworowy jest o 20 kucyków mocniejszy od osmiozaworowej jednostki 1,2 na podjazdach dawał sobie nieźle rady. Na autostradzie w Austrii były zarówno wozy które mnie wyprzedzałe ale równiez takie którym ja nie byłem dłuzny. Podsumowujac osobiscie jestem zadowolony choc brak klimatyzacji z pewnoscia troche doskwiera w ciepłym klimacie, ale da sie przezyc. W tym roku równiez mam nadzieje, że samochód mnie nie zawiedzie.

No to nie jesteśmy sami . Też mnie Paski i inne krążowniki deprymowały a do tego wszystko co jeździ do Cro to kombi . Cieszy mnie, że nic nie piszesz o problemach z boxem przy przyzwoitych prędkościach . pzdr

Witam

W 2007 byłem Fiatem chodź nie Puntem tylko Bravo 1.2 16v z 2001 r. spisywało się bez zarzutu przy prędkościach na autostradzie do 150

Ale brak klimy dał nam się we znaki na tyle, że przed następnym wyjazdem 2008 zmieniliśmy auto na takie z klimą
Miała być Marea kombi 2.4 jtd a skończyło się Oplem

Co do B&M to jeszcze nic przykrego sie nie przytrafilo ale jest jeden problem. Otoz nie wiem jak poradzic sobie z wstepnym ustawieniem glosnosci, np. dzwoni telefon a ten jak nie ryknie!!!Kiedy ja dzwonie do kogos jest to samo, tj. za kazdym razem musze to sciszac.

W zeszlym roku bylem Grande w Chorwacji,MultiJet 1.3 90 koni,jak zatankowalem w Krakowie na Matecznym,to rezerwa zapalila mi sie miedzy Zagrzebiem,a Karlovaczem,trasa przez Budapeszt,box na dachu i zalaczona klima.Co moge poradzic posiadaczom Grande,to kupujcie bagazniki,belki,Thule belki aluminiowe,prawie wogole nie halasuja na dachu,dopiero je slychac od 100 km\h.Ja mialem pierwszy raz firmowe,fiatowskie,bo Thule jeszcze nie produkowalo do Grande.Fiatowskie - dramat - halasuja od 50 km\h...!!! Wiecej na fotkach nizej.Box tez Thule Spirit 780 rewelacja.Niestety auto zmuszony bylem sprzedac i zapomniec o marce FIAT.

A po co są dwa radia w aucie?

to z gory to radio,a ponizej klimatronik dwustrefowy

yhy...