Przyczółki Jary

Blaugrana napisał(a):Mnie tam jest obojętne czy przejadą czy nie ale daleka jestem od entuzjazmu

..a mnie to nawet kalafiorem nie lata..totalnie obojętne martwi mnie brak deszczu bo na działce sucho, znowu krecisko ryje koło lilii.. takie kurde mam problemy i jak to ogarnąć A powaznie to że o polityce zakazane jest gadać nie ma co tematu drążyć.. na urlop jeszcze za wcześnie

garbowski napisał(a): na urlop jeszcze za wcześnie

Na urlopie jestem od tygodnia i powiem jedno: niech się kończy bo mi wątroba wysiądzie

..znaczy się smakosz-degustator jesteś bo tutaj pijoków ni ma

Nie no, wątroba to od kawy i coli

...no masz... trzeba jarę ostrzec..przeca on jest ..colowy
na odpoczynek pora...

garbowski napisał(a):..a mnie to nawet kalafiorem nie lata..totalnie obojętne martwi mnie brak deszczu bo na działce sucho, znowu krecisko ryje koło lilii.. takie kurde mam problemy i jak to ogarnąć

Rok temu miałem podobne jazdy, grasował u mnie dziad około miesiąca, masakra jakaś, te kopce ogromne i co chwile nowe, zniszczony trawnik... po robocie brałem wiadro zbierałem ziemie... kawał kija, łom i młotek i dziadowi całą ziemię która wydłubał wbijałem z powrotem . Dodatkowo pozakładane 2 pułapki zatrzaskowe, jedna ta rurka z klapkami, odstraszacz, ten smórd co się leje w kanały, świece dymne i dupa! miał to gdzieś pułapki omijał, i rył jeszcze bardziej. W desperacji kupiłem ten francuski wynalazek z petardami i czujnikiem ruchu, jedną petardę mi odpalił niestety nie trafiony ale za 2 dni już dostał rykoszetem i złapał się w rurkę z zapadkami, był taki malutki aż dziw że to taki syf z działką potrafi zrobić.

garbowski napisał(a):

Blaugrana napisał(a):Mnie tam jest obojętne czy przejadą czy nie ale daleka jestem od entuzjazmu

..a mnie to nawet kalafiorem nie lata..totalnie obojętne martwi mnie brak deszczu bo na działce sucho, znowu krecisko ryje koło lilii.. takie kurde mam problemy i jak to ogarnąć A powaznie to że o polityce zakazane jest gadać nie ma co tematu drążyć.. na urlop jeszcze za wcześnie

No to mnie jest obojętne trochę mniej. Nie są mi potrzebni do szczęścia a że o polityce nie można to napiszę tylko, że nie są z mojej bajki
U nas trochę popadało. W ogrodzie wszystko co posiałam wzeszło. Kretów nie mam
Robi się ciepło, generalnie jest coraz lepiej. Czyli jest nadzieja dla tego świata ( mojego )

U nas dziś piękna pogoda i trochę polatalismy Na dole ciepło a na 300 metrach wieje chlodem
Straszny syf tu w okolicy, każdy rów to śmietnik. Szkoda bo ładna okolica.

..siema i u nas dziś pięknie, za chwile na działkę ruszamy, trzeba wyjmować węża i podlewać bo się mocno sucho zrobiło

My już po temacie. Latalismy nad Turbaczem. Śnieg po pas

Szkoda, że nie wiedziałem coś dokuczliwie bzykało i akurat flinty nie miałem pod ręką

Bocian napisał(a):My już po temacie. Latalismy nad Turbaczem. Śnieg po pas

Byś napisał czym tak latasz, chyb nie Mi24 ?:)

yzedef napisał(a):

Bocian napisał(a):My już po temacie. Latalismy nad Turbaczem. Śnieg po pas

Byś napisał czym tak latasz, chyb nie Mi24 ?:)

..Bociana sie pytasz czym latał.. bry wieczór

W sumie to można powiedzieć, że latalem samopas
Albo raczej samoczwart.
Siemka.

..siema..czytałeś szczelać do Ciebie chcieli..jak te..Czesie.. w Afryce