Problemy z kunami

napisał(a) **Alika** » 14.06.2006 00:33

Hmm...co do kun....to nie mogłam się powstrzymać

zwłaszcza po komentarzach: "kunów brak", czy "kuna fajnym zwierzem jest"

Ja mam raczej sentyment ...od urodzenia, a Chorwaci mają najczęściej sentyment do mnie...
Pozdrawiam - Alicja KUNA (tak..to nazwisko)

napisał(a) **bonar** » 14.06.2006 09:18

Alika napisał(a):Hmm...co do kun....to nie mogłam się powstrzymać zwłaszcza po komentarzach: "kunów brak", czy "kuna fajnym zwierzem jest"
Ja mam raczej sentyment ...od urodzenia, a Chorwaci mają najczęściej sentyment do mnie...
Pozdrawiam - Alicja KUNA (tak..to nazwisko)

Brawo Alicja. W temacie - kuny - można wiele, jednak forum to winno służyć pomocą, informacją i radami, nie zaś spłaszczanie tematu i doprowadzanie do absurdu spraw ważnych dla udających sę w obce kraje. Trzykrotnie będąc w Chorwacji zawsze zabierałem Euro jakby z rozpędu nie zastanawiając się o równoprawnych dolarach, i w związku z tym mam pytanie do cromaniaków, jak sądzicie, jaką walutą jest ekonomiczniej a jaką praktycziej posługiwać się w Chorwacji. pozdrav

napisał(a) **niezawodny** » 14.06.2006 11:57

Tylko Euro. Dolar jest tam praktycznie walutą egzotyczną - chyba tylko Ruscy jej używają.
A najlepiej to mieć jakiekolwiek karty; bankomatowe lub kredytowe i problem prawie znika. Wyciągasz z bankomatu kuny i nic cię nie interesuje. Kurs jest lepszy niż w kantorze, nie traci się czasu i nie ma ryzyka pomyłki/przewałki etc. Kredytówka z kolei jest idealna do płatności w knajpach i na stacjach benzynowych ew. w hotelach, parkach narodowych etc.

napisał(a) **AndrzejJ.** » 14.06.2006 14:17

bonar napisał(a):
Alika napisał(a):Hmm...co do kun....to nie mogłam się powstrzymać zwłaszcza po komentarzach: "kunów brak", czy "kuna fajnym zwierzem jest"
Ja mam raczej sentyment ...od urodzenia, a Chorwaci mają najczęściej sentyment do mnie...
Pozdrawiam - Alicja KUNA (tak..to nazwisko)

Brawo Alicja. W temacie - kuny - można wiele, jednak forum to winno służyć pomocą, informacją i radami, nie zaś spłaszczanie tematu i doprowadzanie do absurdu spraw ważnych dla udających sę w obce kraje. Trzykrotnie będąc w Chorwacji zawsze zabierałem Euro jakby z rozpędu nie zastanawiając się o równoprawnych dolarach, i w związku z tym mam pytanie do cromaniaków, jak sądzicie, jaką walutą jest ekonomiczniej a jaką praktycziej posługiwać się w Chorwacji. pozdrav

Powinieneś juz pomagać po trzykrotnym pobycie w cro i służyć ,a nie się ciiągle pytać i pytać :wink:

A to forum ogólnorozwijające intelekt,także absurd mile widziany.

Ktoś wie co to jest kara kuny?

napisał(a) **mala** » 14.06.2006 23:48

od kilku lat spedzam urlop na Hvarze i zawsze wymieniam zlotowki!
nie musze biegac po kantorach w kraju i jest ok.

napisał(a) **Alika** » 15.06.2006 08:59

Co do waluty, to ja w tym roku zrobie jak tu wszycy wielokrotnie powtarzali: euro wezmę w takiej ilości, żeby wystarczyło na opłacenie zakwaterowania, a resztę wyjmę już w kunach z bankomatu; zważywszy na przelicznik jest to najrozsądniejsze posunięcie. Z dolarami...to chyba byłoby już dodatkowe zawracanie głowy (jak dla mnie).
Pozdr. Alika

napisał(a) **adi102** » 15.06.2006 09:21

Ja też o kunach z innej beczki:

Będąc pierwszy raz w Chorwacji, pierwszy dzień pobytu, po zakwaterowaniu dziewczyny usłyszały jakieś dźwięki w łązience. Chroborania, szmery itp.

Poleciały do właścicielki kwatery z alarmem. Co robić? "Kuna ! To na pewno Kuna, albo wiewiórka.

Chorwatka na to: "Nie, nie kuna, Euro może być!" /chodziło jej o zapłatę/

Później dowiedzieliśmy się, że ich waluta to Kuna