ponton

Jakim pontonem i z jakim silnikiem moge pływać po wodach przybżeżnych Chorwacji bez zezwolenia i OC. Czy ponton z silnikiem spalinowym o mocy2-3 KM (1,5kW-2,2kW) wchodzi w rachubę. Długość powiedzmy do 3m

Tak. Ale to sprzęt mało stabilny.
Fux

Fux - wracaj do łóżka!

A ponton 3,4 metra np. SEVYLOR XR116GTX byłby odpowiedni. Jego dane to

http://www.sevylor.com/deluxe.html
Dlugość / Szerokość / Waga / wypornosc: 340cm / 165cm / 18 Kg / 450 Kg
Taki powinien być chyba stabilny http://www.sevylor-europe.com/DetailPro ... e=3&Page=5

Witecki Przemysław napisał(a):A ponton 3,4 metra np. SEVYLOR XR116GTX byłby odpowiedni. Jego dane to

http://www.sevylor.com/deluxe.html
Dlugość / Szerokość / Waga / wypornosc: 340cm / 165cm / 18 Kg / 450 Kg
Taki powinien być chyba stabilny http://www.sevylor-europe.com/DetailPro ... e=3&Page=5

Bardzo wolno strony się otwierają. Powiedz, ile pieniędzy musisz za to dać, aby móc pływać? Tam, gdzie byłem w tym roku, ponton z silnikiem i paliwem na cały dzień (8 godzin pracy) kosztował ca. 250 kun. Zastanów się, czy nie lepiej kilka razy wypożyczyć i zobaczyć, czy ta forma wypoczynku Ci się spodoba. Później decyduj, czy kupować. A może będziesz chciał coś innego i np. większego, jak ja po tym sezonie?

Pozdrawiam

FUX

Chcieć to zapewne by się chciało, ale trzeba liczyć możliwości na zamiary. Taki ponton kosztuje 800 zł. plus sinik 2200 nówka. czyli 3000 zł. Wypożyczenie na 8 godzin to około 140 zł ( 250kun). 8 dni po 140 zł to 1120 zł. Ciutkę więcej jak 1/3 kosztów. czy mi się będzie to podobało. Zapewne tak. Mam ponton wiosłowy, ale ma jedną wadę. Rece troszkę bolą jak się chce popływać dłużej. Na sprzęt, który bym z kolei chciał trzeba dać kilkakrotnie więcej, a na to mnie nie stać. ( minimum 15 000 zł ponton morski z dość dobrym silnikiem) więc pozostaje mi tylko pomażyć, albo zrezygnować

Witecki Przemysław napisał(a): Ciutkę więcej jak 1/3 kosztów...

Czyli - zakładając, że korzystasz z tego sprzętu tylko w Chorwacji - kasa którą wydałbyś na zakup wystarczy Ci na wypożyczanie przez 3 kolejne urlopy.

Po drugie pontony Sevylor są "takie sobie", a za porządny sprzęt tej wielkości trzeba dać przynajmniej tyle samo ile za silnik, więc wychodzi bardziej 1/5 niż 1/3.

Po trzecie - FUX dobrze mówi, że po pierwszym urlopie poczujesz niedosyt i będziesz chciał zmienić na coś większego. Wiem, bo sam tak miałem. Kupiłem ponton 2,5m i silnik 4HP. Zaraz po uropie sprzęt był Allegro, a ja rozglądałem się za czymś większym.

Po czwarte niekoniecznie musisz kupować w sklepie. Wiem, że kupowanie używanego silnika zaburtowego ma troszkę z loterii, ale bez przesady. Nie każdy jest milionerem. Ja kupowałem używane. Nawet "bardzo używane".

Jaki więc ponton byś proponował? i jaki do tego silnik. Oprócz Chorwacji pontonikiem spokojnie mogę popływać na pobliskich jeziorach

Witecki Przemysław napisał(a):Jaki więc ponton byś proponował? i jaki do tego silnik. Oprócz Chorwacji pontonikiem spokojnie mogę popływać na pobliskich jeziorach

Trudne pytanie. Kup największy i najsolidniejszy na jaki Cię stać. Niekoniecznie nowy. Stan używanego pontonu łatwo ocenić, gorzej z silnikiem. Weź też pod uwagę, że zbyt dużego pontonu nie zapakujesz do bagażnika. A jak masz holować przyczepę, to może lepiej z łódką niż z pontonem? Naprawdę trudne pytanie. Sam musisz podjąć decyzję.

Mogę Ci pomóc tylko tak: "nawet najmniejszy sprzęt pływający jest lepszy niż nic". Obojętne czy Twój, czy wypożyczony.

Sam musisz to wszystko przekalkulować i to nie tylko pod kątem finansowym. Duży ponton wymaga winiety, OC i patentu. Nie zwodujesz go byle gdzie - musisz szukać slipu, albo dźwigu. Na noc nie wyjmiesz go z wody i nie położysz obok namiotu, musi stać w porcie, albo na bojce. I tak dalej ...

Nie kupuj Sevylora. To zabawka, dobra na jeziora. Quicksilver, Zodiac, Suzumar, Brig ... pewnie o wielu zapomniałem. Niemcy lubują się w marce Metzeler, ale naprawdę nie wiem co w niej widzą, może poza zadartym dziobem (nie chlapie).

Nie kupuj takiego, który nie ma deski na pawęży. Te zmyślne rurkowe konstrukcje można sobie do ... (między bajki) włożyć.

Nie wiem co jeszcze, mógłbym Ci poradzić. Pytaj i uzbrój się w cierpliwość bo ostatnio rzadziej tu zaglądam.

Rozmawiany o całkiem innym przedziale cenowym. Ty proponujesz mi konkretny sprzęt do konkretnego pływania, za konkretną kasę, a ja chcę kupić ponton dobrej marki, trwały i solidny, ale do troszkę więcej jak zabawy. Nie stać mnie na to co mi zaproponowałeś. Te pontony kosztuję od 3000 zł za używane i w górę. A tak w ogóle odbieglismy od tematu. Ja chciałbym wiedzieć, czy taką zabawką ze śmiesznym silniczkiem mogę pływać bez patentów i zezwoleń

http://allegro.pl/item122565044_ponton_ ... lnika.html

http://allegro.pl/item121861597_ponton_ ... ywany.html

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1318818+

http://allegro.pl/item120826111_ponton_ ... abat_.html

no i http://allegro.pl/item120833895_nowy_ri ... abat_.html
tylko szkoda, że to tyle kasy kosztuje

Witecki Przemysław napisał(a):Rozmawiany o całkiem innym przedziale cenowym. Ty proponujesz mi konkretny sprzęt do konkretnego pływania, za konkretną kasę, a ja chcę kupić ponton dobrej marki, trwały i solidny, ale do troszkę więcej jak zabawy. Nie stać mnie na to co mi zaproponowałeś. Te pontony kosztuję od 3000 zł za używane i w górę. A tak w ogóle odbieglismy od tematu. Ja chciałbym wiedzieć, czy taką zabawką ze śmiesznym silniczkiem mogę pływać bez patentów i zezwoleń

I w drugim poście Ci odpowiedziałem. TAK.
A przy okazji, woda to żywioł. W tym roku naoglądałem się pływających ludzi podobnymi wynalazkami. ZERO środków ratunkowych na pokładzie. Czasami przepłynięcie małej jednostki powodowało, że na tych jednostkach z wrażenia nie powypadali za burtę.
Z innej beczki. Popłynęliśmy do Basko za Sibenik. Pokazywał mi Czechów z ich wanną . Z opowieści 1 dzień naprawiali silnik, którym przed wyjazdem z domu nawet się nie zainteresowali. Jak weszli wszyscy chętni do tej krypy, to brakowało może z 20cm, aby woda wlała się do środka.
Kupuj i jedź. Twoje pieniądze. Twój wybór. Twoja odpowiedzialność.

FUX

Ja mam zamiar pływac typowo rekraacyjnie w dwie osoby, a pontom jest dla 4. Być może jest mało stabilny, ale w jakich warunkach. Wy koledzy piszecie o konkretnym pływaniu z konkretnymi silnikami, a ja o brynczeniu. Gdybym napisał, że chcę takim pontonem popływać tylko na wiosłach to wtedy zapewne byłby OK. Dladego też producent określił maks. moc mozliwych do zastosowania silników na 3,5 KM. Mam dziwne wrażenie, że gdybym na innym forum zapytał o skuter dostałbym propozycj.ę kupna Hondy CBR 1100, bo to dopiero jest frajda. Pewnie, że jest, ale zrozumcie, mówimy o całkiem innej kasie i innym pływaniu. Przy lepszym sprzęcie chciałoby się popływać dalej, np z lądu na wyspy, a to już potrzebny jest patent starszego sternika motorowodnego, nając z kolei porządny ponton z porządnym motorem chciałoby się porządną łódź itd. Nigdy nie będzie dość. zawsze będzie coś lepszego, większego czy silniejszgo. Jakbym dysponował odpowiednią kasą to zapewne kupiłbym skuter wodny, bo to mi najbardziej się podoba, ale nie mam i trudno się mówi

To co wcześniej pisałem, było pisane na podstawie moich własnych doświadczeń. Szkoda, żebyś powielał moje błędy.

Moim zdaniem ten Sevylor nie nadaje się do pływania po morzu. Nawet takim morzu jak Adriatyk, który z brzegu wygląda jak jezioro. Wypłyń kilometr od brzegu, to sam zobaczysz. Nie obrażaj się, my (ja i Fux) nie robimy Ci na złość. My po prostu wiemy jak wygląda to morze dwie mile od plaży.

Aukcje, które pokazałeś rzeczywiście przekraczają możliwości finansowe normalnego człowieka. Ale gdybyś tak poobserwował te aukcje do końca, to zobaczyłbyś, że prawie żadna nie kończy się sprzedażą. W tej branży Allegro jest słupem ogłoszeniowym i ceny tam podane nie są cenami do licytacji tylko cenami do negocjacji.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1318818+

to link podany przez Ciebie kilka postów wyżej. I to jest sprzęt dla Ciebie. Zadzwoń i ponegocjuj. Może do 3000 nie zejdziesz, ale napisz tu, albo do mnie na priva co wynegocjowałeś. Wiem, że ciekawość to pierwszy krok do piekła ... ale chcę mieć przegląd rynku, żeby innym kitu nie wciskać.

To ja zadam tu pytanko,zeby tematu nowego nie robic. Jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie,ale z obserwacji plywanie takim pontonem jest niezla frajda. Kupujac ponton z silnikiem moge nim odrazu bez niczego plywac??Zadnych kursow,ubezpieczen,patentow,zezwolen. Moge sobie kupic bojke i zostawiac go na noc tam gdzie stoja ine łodzie,bez zadnego pozwolenia?? Jak daleko wolno mi wyplywac od brzegu,i czy obowiazuje jakies reguly na wodzie? Podkreslam ze nie mam zielonego pojecia na ten temat.Czekam na odpowiedzi