pólnoc Chorwacji

fango1509 napisał(a):...Jadę pierwszy raz w życiu do Chorwcji dlatego też jestem na tym forum i pytam o ciekawe miejsca na jednodniowy wypad (z okolic Rijeki)....

Szkoda że po prostu nie napisałaś tak od razu - nieco ułatwiło by to odpowiedzi. Ja osobiście sądziłem że będziesz spędzać wakacje gdzieś na południu :(

Jeśli chodzi o jednodniowe wycieczki to myślę że wypad na wyspę Cres może być dość kłopotliwy. Z Rijeki do Berezowej (prom) to minimum godzina, prom z oczekiwaniem to czas 1-2 godziny, przejazdy na Cresie nie należą do łatwych (serpentyny) - minimum kolejna godzina.
Wg mnie należy się tam wybrać na dłużej przy innej okazji.

Co do Krk to masz most więc na pewno łatwiej. Na samą Istrię też łatwiej wjechać z Rijeki - droga szybkiego ruchu.

Nadal podtrzymuje moją propozycję co do stron Chorwacja.hr i tego że nie wszystko zobaczysz za pierwszym razem (a to że kolejne nastąpią nie ma wątpię :) )

Pzdr
Tomek

Tomek napisał(a):
Na poważnie to wróciłem w ostatnią niedzielę. O ostatecznym wyborze Cresu jako celu podróży zdecydowały relacje Twoja i Macieja M&M WIELKIE DZIĘKI !!!

O tym że wejść warto nie trzeba mnie przekonywać.

W Cro było jednak dość ciepło i nie wyobrażałem sobie wejścia na Televrinę z moimi dziewczynami

Wystarczyło nam zejście z Lubenic do plaży przy Plavej Grocie i powrót, a to przecież raptem około 300 metrów różnicy wzniesień.

Pzdr
Tomek

Miło czytać

Faktycznie wejście na górkę daje w kość... ale my z kolei nie schodziliśmy z Lubenic Trochę nas to zejście wystraszyło.

Może i jest to "raptem" 300 metrów - ale słońce robi swoje.

Pozdr.

Szopisko napisał(a):... ale my z kolei nie schodziliśmy z Lubenic :) Trochę nas to zejście wystraszyło.

Może i jest to "raptem" 300 metrów - ale słońce robi swoje.

Pozdr.

To szkoda - bo na mnie ta plaża wywarła niesamowite wrażenie !!!

Jeśli chodzi o to zejście to można zejść w dwa miejsca. Bliżej jest do plaży - według słów chłopaka z parkingu około 30 minut - wydaje się to prawdopodobne.

Do Plavej Groty idzie się jakieś 45-50 minut. Miejsce rekompensuje trudy związane z zejściem i przede wszystkim powrotem !!!

Co słońca to wykorzystaliśmy dzień "załamania pogody" - słońce było za chmurami było "tylko ciepło" a nie gorąco :)

Pzdr
Tomek

maciek1956 napisał(a):Już się prawie zdecydowałem na rowery w okolicach Pakostane, ale po "oglądnięciu" Twojego Cresu ponownie wracam do myśli o tej okolicy.

Bardzo słusznie Jak masz pytania - wal śmiało.

Szopisko napisał(a):

maciek1956 napisał(a):Już się prawie zdecydowałem na rowery w okolicach Pakostane, ale po "oglądnięciu" Twojego Cresu ponownie wracam do myśli o tej okolicy.

Bardzo słusznie Jak masz pytania - wal śmiało.

Dzięki, już sporo naczytałem się o Cres i Losinj, wyczytałem też, ze są tam trasy rowerowe, mam linki, ale nadal mam wątpliwości (nie jestem zawodowcem "rowerowym" tylko zwykłym amatorem--może pomozesz w tej materii .
Staram się jechać w ciemno, ale dobre sprawdzone apartamenty też mile widzę, ew na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl.
Pozdrawiam

maciek1956 napisał(a):

Szopisko napisał(a):

maciek1956 napisał(a):Już się prawie zdecydowałem na rowery w okolicach Pakostane, ale po "oglądnięciu" Twojego Cresu ponownie wracam do myśli o tej okolicy.

Bardzo słusznie Jak masz pytania - wal śmiało.

Dzięki, już sporo naczytałem się o Cres i Losinj, wyczytałem też, ze są tam trasy rowerowe, mam linki, ale nadal mam wątpliwości (nie jestem zawodowcem "rowerowym" tylko zwykłym amatorem--może pomozesz w tej materii .
Staram się jechać w ciemno, ale dobre sprawdzone apartamenty też mile widzę, ew na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl.
Pozdrawiam

Co do apartamentów - nie mam pojęcia - byłem pod namiotem... a jeśli chodzi o rowery... jako rowerowy amator też miałbym wątpliwości, ale dałbym radę