Pole namiotowe z 1,5 rocznym dzieckiem . Dugi Otok?

Witam. To mój pierwszy post na forum Chcemy w tym roku wybrać się do Chorwacji na pole namiotowe z 1,5 rocznym dzieckiem ktoś był z takim maluchem ? Zależało by nam na mało zatłoczonych plażach z łagodnymi wejściami do wody.
Myślę nad nowym kempingiem na Dugim Otoku kargita. Po zdjęciach na stronie wygląda na zadbany i czysty. Był ktoś i widział jak wygląda w real ? Może polecacie inne Miejsca w Chorwacji przyjazne dla maluchów z pięknymi plażami ?

Rab, Lopar - kemping San Marino
Piasek, ale taki chorwacki, łagodne zejście do bardzo płytkiej wody, przy brzegu zupa
Na kempingu cień, mnóstwo placów zabaw, sklepy na miejscu.
Parę lat temu wybudowali tam toalety i prysznice tylko dla dzieci.

anti napisał(a):Witam. To mój pierwszy post na forum Chcemy w tym roku wybrać się do Chorwacji na pole namiotowe z 1,5 rocznym dzieckiem ktoś był z takim maluchem ? Może polecacie inne Miejsca w Chorwacji przyjazne dla maluchów z pięknymi plażami ?

Witaj.
Byliśmy. Wbrew pozorom z takim maluchem lepiej się podróżuje.
My wylądowaliśmy na camp Planik (jest relacja na forum).
Popatrz w tym temacie kemping-dla-malych-dzieci-t34394.html

Powodzenia

Dziękuje bardzo za odpowiedzi
Zdecydowaliśmy się na Dugi Otok spodobał nam się tam kemping bo jest nowy i na zdjęciach wygląda na czysty , a ja na Dugim Otoku byłam kilka lat temu i plaża saharun wydaje się być dobra dla malucha . A na trzy ostatnie dni myślimy nad Tucepi tylko nie wiem czy nie będzie problemu z rezerwacją na tak krótki okres czasu...

Vjetar trochę się obawiamy tej podróży i jak to wszystko będzie wyglądać, ale mam nadzieję ze synkowi się spodoba piękna słoneczna Chorwacja

anti napisał(a):Dziękuje bardzo za odpowiedzi
Zdecydowaliśmy się na Dugi Otok spodobał nam się tam kemping bo jest nowy i na zdjęciach wygląda na czysty , a ja na Dugim Otoku byłam kilka lat temu i plaża saharun wydaje się być dobra dla malucha . A na trzy ostatnie dni myślimy nad Tucepi tylko nie wiem czy nie będzie problemu z rezerwacją na tak krótki okres czasu...

Z Dugi Otok do Tucepi dość daleko, nie wiem czy warto jechać tam na trzy dni, a jeśli w sezonie - to ciężko o taki krótki termin - no i ok 30 % drożej.

My już mamy rezerwacje na kampie Vrila w Trpanj ( Peljesac). Jedziemy z dziećmi i wnukami ( 13 miesięcy i 2,5 roczku) od 27 czerwca. Byliśmy tam sami 2 lata temu i myślę, że będzie ok. Przede wszystkim nie ma tłoku na plaży a w pobliskim Trpanju jest plac zabaw. Tranzytowy nocleg mamy nad Balatonem ( jedziemy z Poznania), na kampie Badacsonytomaj. Jesteśmy dobrej myśli

Z Zadaru do Tucepi 210 km, ale faktycznie ciężko coś znaleźć na tylko 3 dni . Zobaczymy najwyżej zostawimy sobie na następne wakacje w Chorwacji
Czytałam trochę relacji na forum i jestem trochę spokojniejsza wyjazdu.
My chcemy jechać nocą żeby syn przespał podróż bo może być później marudny. Też zależy nam żeby nie było takiego tłoku na plaży:)

byłem na campingu Kargita w pierwszych dniach jego działania - czerwiec 2013. Generalnie camping jest malowniczo położony, czysty i w takim dzikim zakątku na końcu świata. Prowadzony przez małżeństwo, bardzo długo walczyli aby zrobić camping w takim miejscu.

Na minus to plaża jest tam malutka w wodzie bardzo szybko robi się głęboko - jest skała ok 3m i dużo życia w wodzie, raj do pływania z maską. Fale też bywają spore, nic ich nie ogranicza - jest tam otwarte morze. Camping prawie nie ma cienia, pobudowali więc tam drewniane pergole obwieszone siatką - nie wygląda to pięknie ale działa. Są tam ze 3 drzewa i akurat udało nam się zarezerwować parcele. Na początku czerwca 2013, camping miał rezerwacje na full do końca września i połowę lata 2014 też miał zapełnioną - właścicielka była w szoku, pokazywała nam terminarz, ciężko było cokolwiek wcisnąć, wielu gości odprawiała na miejscu bo nie było ich jak upychać. Nie pojechałbym tam bez rezerwacji albo telefonu do nich będąc już w Chorwacji.

Plaża Sakarun to dla mnie nieporozumienie - woda dużo zimniejsza, ten super piasek pomieszany z gnijącymi glonami - widać je nawet z satelity... śmierdzi i odstrasza. Do tego parking chyba 100kun (ale pamięć mam ulotną).

mój chaotyczny opis znajdziesz na blogu - http://www.nacamping.pl/?p=398 jeździmy z dzieckiem do cro na campingi - poczytaj, a na pewno coś znajdziesz.

ogółem polecam i kiedyś tam na pewno wrócimy, było spokojnie, pięknie i drogo jak na atrakcje.

P.S. nie szukaj na siłę piachu w Chorwacji bo ani na Rabie, ani na Dugim Otoku ani na Zatonie, Ninie itd nie znajdziesz Bałtyku.. zawsze będzie bardziej błotniście. Dzieci też świetnie bawią się na kamykach.

My na 90% w czerwcu ruszamy z 12 miesięczną córką, prawdopodobnie Cres / Losjn

Tak się składa, że mam doświadczenie w obydwu kwestiach;)

Tzn z naszymi dziećmi na chorwackich campingach bywamy co roku - od ich pierwszych urodzin.
Co jest ważne? Po pierwsze - cień.
Po drugie położenie campingu na w miarę równej powierzchni, tzn nieszczególnie sprawdza się camping położony na tarasach przy takim maluchu.Malucha warto czasem zapakować do wózka i pospacerować, a na tarasach kiepsko to się sprawdza.
Reszta - do ogarnięcia wszędzie;)

Nasze dzieci były:
syn kiedy miał rok i miesiąc byliśmy na campie Bled w Słowenii i Luka w Dubie na Peljescu, oraz na campie Vala w Mokalo (stamtąd uciekliśmy, bo tarasy nas dobijały)
córka rok i miesiąc (plus syn 3 lata) na campie Dole w Zivogosce Blato i Lili w Jagodnej
I w kolejnych latach: 2010 Bijar w Osor na Cresie, 2011 Vrila w Trpanj na Peljescu, 2012 Supetar na Braciu, 2013 Ravno w Prizbie na Korculi, 2014 Holiday w Jelsie na Hvarze, i w 2015 Kargita na Dugim Otoku
W 2016 póki co w planie camp Kanic na Pagu albo ...może Istria?

Plaża dla malucha jest ważna. Ale według mnie czy ona będzie piaszczysta czy kamienista nie ma znaczenia. Tylko półki skalne nie bardzo się sprawdzają.

Czy długo płytko...hmmm..taki malec i tak jest w kółku/rękawkach/kapoku ...no i w ramionach rodziców, roczniaka nie puszcza się samego do morza. Więc nie jest najważniejsze czy długo jest płytko. Później, tzn jak dziecko ma jakieś 3 tata - to już ważna kwestia

Ale jest jeszcze coś: według mnie są takie miejsca gdzie Jadran faluje mocno, i tam trudniej plażować z malcem. Tak właśnie wspominam Dugi Otok. Plaża koło latarni jest bajeczna, ale fale często bardzo duże. Być może tak trafiliśmy, pogoda nie była najlepsza, burze i deszcz przez kilka dni, ale nawet później, kiedy było już prawdziwie chorwackie lato - i tak były fale. Fale te zniechęciły nas do wypożyczenia kajaków, chociaż mieliśmy to w planach. Na tej plaży płytko było krótko, ale ludzi z maluchami całkiem sporo.

A sam camping polecam bardzo. Zbierałam się do napisania relacji, ale...jakoś nie zebrałam się jeszcze. Nie lubię rzeczy niedokończonych, a nie jestem pewna czy z braku czasu zdołałabym ją dokończyć. Może jeszcze się zmobilizuję, sama wiem, że wiadomości o tej wyspie nie ma zbyt wiele, rok temu sama szukałam

Jeśli chodzi o Kargitę: miejsce trzeba zarezerwować, chyba że jedziecie poza sezonem.My byliśmy w drugiej połowie sierpnia, parcelę zarezerwowałam w styczniu i wpłaciłam zaliczkę, już wtedy wybór nie był duży, ale mi zależało na takiej z widokiem na morze, może dlatego
Na camp po przybiciu każdego promu przyjeżdżali turyści - i wszyscy bez rezerwacji byli odprawiani z kwitkiem. Zero wolnych miejsc. Dopiero pod koniec sierpnia troszkę się poluźniło, ale nieznacznie. Dlatego rezerwacja konieczna.
W ubiegłym roku tzn 2015 camp powiększył swoją powierzchnię o miejsca w lesie (w okolicy recepcji, bez widoku na morze, ale w cieniu. Miały jeden minus: nie były utwardzone i w czasie deszczu - a tego akurat nie brakowało w czasie naszego pobytu - było błotniście i mokro. Myślę że to poprawili, bo camp sprawia wrażenie nastawionego rozwojowo).
W zeszłym roku nadal nie było możliwości płacenia kartą i chyba tego nie planowali.
Lodówki dostępne, jak również pralka i dla chętnych...żelazko

Cień jest, ale drzew niewiele. Zbudowane są zadaszenia - na drewnianych stelażach, nie wygląda to najgorzej (na Korculi widziałam gorsze rozwiązania tego typu). I sprawdza się, cień faktycznie jest

Sanitariaty ok.
Czysto. Zawsze mydło, zawsze papier, zawsze ciepła woda. Do zmywania też. Kolejek nie bylo mimo pełnego obłożenia.

Cicho. Bar nie przeszkadza - czynny do 22.00, ale bez głośniej muzyki, zapachy jedzenia nieustannie;) w okolicy baru oczywiście.
Nam w czasie pobytu trafiła się silna włoska grupa - 5 kamperów, i niestety niełatwo bywało, bo biesiadowali od 22.00 na środku campu, ale na to nie ma się wpływu niestety, to i tak lepiej niż na campingach w naszym kraju

W 2015 roku na campie powstał sklepik. Jadąc tam myślałam, że to coś w rodzaju budki z pieczywem, ale okazało się, że to taki mini market. Mini - bo malutki;) Jest tam wszystkiego po trochu, chleb i wino, nabiał, chemia, mrożonki, napoje, puszki, dżemy, płatki śniadaniowe, makarony itd.
Warzywa i owoce (niewielki asortyment) do nabycia u latarnika.
Najbliższy sklep w Veli Rat czynny do 12.00 i od 17.00. Niewielki wybór. W Bozavie dwa czy trzy kolejne sklepiki, a większy wybór - dopiero w Sali. W Sali jest też jedyny na wyspie bankomat.

Położenie campu jak dla mnie bajeczne, fantastyczne miejsce, pojechałabym raz jeszcze. Te zachody słońca...bezcenne Wyspa ciekawa, na pewno sporo miejsc do odkrycia. Trochę zwiedziliśmy, ale nie mogę powiedzieć, że objechaliśmy całą wyspę. Może innym razem...?

W razie pytań daj znać, może będę mogła pomóc

Byliśmy w zeszłym roku na Dugim Otoku i Kargicie i w tym wracamy tam raz jeszcze. Chętnie napiszemy ci co i jak tylko co chcesz wiedzieć ??
Poniżej zdjęcie plaży

Dziękuje bardzo wszystkim za odpowiedzi

maarec faktycznie z Twoich zdjęć plaża nie zachwyca . Tak ja wspomniałam byłam na Dugi Otoku kilka lat temu, ale jeszcze tam nie było żadnego kempingu i plaża wywarła na mnie duże wrażenie . Plaże przy polu namiotowym widać są małe i trochę się martwię czy nie będzie tam za ciasno temu myślimy dojeżdżać na Sakarun tym bardziej że jest tam łagodne zejście do wody.

AniaJ. Niestety faktycznie bardzo mało informacji można znaleźć o tej wyspie i chętnie bym przeczytała Twoją relacje
Mamy już parcele zarezerwowaną i również z widokiem na morze . Maluszek pójdzie spać to można siedzieć przed namiotem i podziwiać zachody słońca.
Nie dotaczałam nigdzie o sklepiku na polu namiotowym to dobrze wiedzieć, że taki tam jest , a jakie są w nim ceny? Droższe niż w Veli Rat?
I Czy w tym barze na polu Namiotowym można coś zjeść?

wolworld I AniaJ. Byliście rok temu na Dugim Otoku jak mogę spytać jak wspominacie plaże Sakarun faktycznie dalej jest tyle glonów? I czy na plaży obok pola namiotowego jest bardzo tłoczno? Jest gdzie znaleźć dla siebie miejsce?

wolworld w tym roku też na kemping kargita się wybieracie?

Mam nadzieję że będzie to dobry wybór na pierwsze wakacje z dzieckiem

Aaa i jeszcze chciałabym się zapytać czy na wyspie można zjeść owoce morza? Może odwiedziliście jakieś restauracje które polecacie i które serwują pyszne jedzonko?

Z tego co pamiętam można chyba nawet na Kargicie ( ten mały bar serwuje także jedzenie. Pozycji w karcie jest dość sporo jak kemping. Na bank mają tam wędzarnie i dobre rybki ) . Dość sporo restauracji było w Sali ale my akurat nie jesteśmy miłośnikami owoców morza Co do innych owoców tych zwykłych przy latarni super arbuzy

anti napisał(a):Aaa i jeszcze chciałabym się zapytać czy na wyspie można zjeść owoce morza? Może odwiedziliście jakieś restauracje które polecacie i które serwują pyszne jedzonko?

Nie lubimy owoców morza, więc nie pomogę w tej kwestii...

anti napisał(a):Mamy już parcele zarezerwowaną i również z widokiem na morze . Maluszek pójdzie spać to można siedzieć przed namiotem i podziwiać zachody słońca.

Którą zarezerwowaliście? Nasza była nr 2

anti napisał(a):Nie dotaczałam nigdzie o sklepiku na polu namiotowym to dobrze wiedzieć, że taki tam jest , a jakie są w nim ceny? Droższe niż w Veli Rat?
I Czy w tym barze na polu Namiotowym można coś zjeść?

Nie wydaje mi się, żeby było drożej, na pewno wygodniej, bo "pod ręką" Na stronie nie było informacji o tym sklepie, napisali mi o tym przy rezerwacji, bo pytałam o zakupy i faktycznie sklepik jest, spory wybór, porównywalny ze sklepem, a raczej sklepikiem w Veli Rat. Większy sklep tylko w Sali, a to kawał drogi, godzinę jazdy samochodem.

W barze na campingu można zjeść, na pewno są ryby,lody i napoje.

anti napisał(a):wolworld I AniaJ. Byliście rok temu na Dugim Otoku jak mogę spytać jak wspominacie plaże Sakarun faktycznie dalej jest tyle glonów? I czy na plaży obok pola namiotowego jest bardzo tłoczno? Jest gdzie znaleźć dla siebie miejsce?

Na Saharun byliśmy dwa razy. Glony raz były.... a raz było ich mniej Saharun jest od strony otwartego morza, a morze tam faluje...czasem bardzo faluje...jak już wpłyną glony, to w tej głębokiej zatoce utrzymują się zapewne długo. Poza tym tak naprawdę jest długo płytko. Na plażach koło latarni, mimo że są z tej samej strony wyspy - nie ma problemu glonów.
Ja polecam plażę za latarnią, tzn nie tuż przy campingu, ale z drugiej strony. Można schować się w cieniu drzew na skraju plaży, albo posiedzieć na otoczakach, albo dalej na skałkach. Jest spora i mniej zatłoczona, z wyjątkiem chwil kiedy przypływają statki wycieczkowe do latarni (ale wycieczkowicze zwykle nie są długo,od ok 11-12 do max 14 i nie "parkują" koło latarni), zresztą nie wszyscy wiedzą o tej plaży, niektórzy zostają na tej koło campingu albo w knajpce).

Na plaży koło campingu bywa tłoczno, spora część osób plażuje tylko tam. Część osób wędruje w kierunku Uvala Most - jest tam kilka zatoczek, takich ustronnych, na pewno bez tłoku.

anti napisał(a):Mam nadzieję że będzie to dobry wybór na pierwsze wakacje z dzieckiem

O to się nie martw, na pewno!

Co do relacji...pomyślę o tym, ale trudno mi znaleźć czas na regularne pisanie. A że nie lubię czegoś nie dokończyć...to wolę nie zaczynać, niż zostawić niedokończone

Pozdrawiam

anti napisał(a):Dziękuje bardzo wszystkim za odpowiedzi

wolworld I AniaJ. Byliście rok temu na Dugim Otoku jak mogę spytać jak wspominacie plaże Sakarun faktycznie dalej jest tyle glonów? I czy na plaży obok pola namiotowego jest bardzo tłoczno? Jest gdzie znaleźć dla siebie miejsce?

wolworld w tym roku też na kemping kargita się wybieracie?

Mam nadzieję że będzie to dobry wybór na pierwsze wakacje z dzieckiem

Tak będziemy w Lipcu Po za tym mieszkamy od was jakieś 40km

Plaża przy kempingu dość mała ale nigdy nie mieliśmy problemu z rozłożeniem się w 6 osób
Co do "rajskiej plaży" to było to dla nas wielkie rozczarowanie Zdjęcia a rzeczywistość zupełnie dwa inne światy. Glony są na plaży i na pierwszych 2 metrach w wodzie reszta to płytka woda i piaseczek pod stopami. Nas nie urzekła wręcz śmialiśmy się z nazwy "rajska plaża"


w avatarze huśtawa z długiego otoku ??




Najważniejsza rzecz to nie można płacić za kemping kartą więc trzeba mieć gotówkę !