Po Pagu i Cresie przygoda nas niesie

Piękna relacja. Zazdroszczę , że możecie poświęcić 3 tygodnie prawie na
zwiedzanie Chorwacji.
Ja jestem zdania,że albo się Cro pokocha albo znienawidzi ( tak jak moi znajomi) , ale wy ją kochacie i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Pozdrawiam aga.

Jacek S napisał(a):Kolejny piękny bedeker.

Dzięki

Interseal napisał(a):Szwagier wrócił z rodziną ze swojego pierwszego pobytu w Chorwacji, a ich wybór padł na Crikvenicę. Brak wspomnianych klimatów od razu rzucił się nam w oczy. Jest fajnie, ale czegoś brak

Znajomi też w tym roku byli w Crikvenicy. Nie wrócili zachwyceni...
Tak jak piszesz: fajnie i tyle.

Interseal napisał(a):To ja dziękuję za Twój poświęcony na relację czas.
Nieutajniony, choć niesystematyczny (jak się to pisze!? razem czy osbono ) czytelnik - Interseal.

Razem

Mariusz, dzięki za obecność

kulka53 napisał(a):Mały skok w bok nie zaszkodzi , choć u nas, jak pisałem, zamienił się w regularne uczucie , więc warto dobrze to przemyśleć

Cześć Paweł!
Mam świadomość, że tak się może stać

kulka53 napisał(a):No i może jeszcze nie na poważnie, ale zacząłem rozmyślać o kajaku

Ooo! Nawet jeśli pół żartem, pół serio, to zawsze to jakiś początek

Franz napisał(a):Agnieszko - wspaniała relacja! Dziękuję bardzo za możliwość podróżowania z Wami.

Wojtku, dzięki, że byłeś z nami

longtom napisał(a):Dzięki za wakacyjną opowieść. Miło się czytało tym bardziej, ze nasze tegoroczne ścieżki miejscami się łączyły.
pzdr

Hej Tomek!
W sumie dobrze, że skończyłam - teraz będę na bieżąco z Twoją relacją

agniecha0103 napisał(a):Ja jestem zdania,że albo się Cro pokocha albo znienawidzi ( tak jak moi znajomi) , ale wy ją kochacie i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Pozdrawiam aga.

Witaj, Aga!
Zgadza się, my Ją kochamy

Pozdrav.

Agnieszko, zwana maslinką, ponownie chapeau bas!

Lubię Twoje relacje bardzo. I nieco mi smutno, że wróciliśmy już do Gliwic ! Do zobaczenia za rok, gdziekolwiek Wasz Fabiak poniesie

Rzeczywiście smutno, że to już koniec - zaglądałam do Twojej relacji niemal codziennie, teraz będzie czegoś brakować
Chyba wrócę zatem do Twoich relacji z poprzednich lat
Dziękuję za cudowne wspomnienia, Maslinko! Potrafisz jak nikt zarażać miłością do tego pięknego kraju

Aguha napisał(a):Agnieszko, zwana maslinką, ponownie chapeau bas!

Hej Agata! Dzięki

Aguha napisał(a):I nieco mi smutno, że wróciliśmy już do Gliwic !

Mnie też jest trochę smutno... Ale już niedługo rozpocznie się... sezon narciarski

agus78 napisał(a):Rzeczywiście smutno, że to już koniec - zaglądałam do Twojej relacji niemal codziennie, teraz będzie czegoś brakować
Chyba wrócę zatem do Twoich relacji z poprzednich lat
Dziękuję za cudowne wspomnienia, Maslinko! Potrafisz jak nikt zarażać miłością do tego pięknego kraju

Aguś, dzięki za miłe słowa
Cieszę się, że zarażam

Dzięki Maslinka za kolejną odsłonę Chorwacji.

Macie naprawdę moc wspomnień z każdej podróży, co po raz kolejny pokazuje Wasz poziom przygotowania, ale też dar z jakim potrafisz to przekazać.

Tylko jednej rzeczy nie jesteś w stanie zmienić.
Poznając kolejne kraje i ich piękno nie zdołasz... ukryć tej radości i sympatii jaką darzysz Chorwację, a ta relacja (jak i każda poprzednia) o tym mówiła.

Pozdrawiam.

nomad napisał(a):Dzięki Maslinka za kolejną odsłonę Chorwacji.

Cała przyjemność po mojej stronie

nomad napisał(a):Macie naprawdę moc wspomnień z każdej podróży, co po raz kolejny pokazuje Wasz poziom przygotowania, ale też dar z jakim potrafisz to przekazać.

Z tym poziomem przygotowań, to nieskromnie powiem, że masz rację Dopracowaliśmy już te wyjazdy, listy potrzebnych rzeczy są na dysku - różne opcje: wyjazdy do Cro, na narty, weekendowe, pod namiot i na kwaterę
Dobra organizacja to podstawa! Planowanie wakacji generalnie spada na mnie, ale bardzo to lubię. To już początek urlopu

Dzięki za obecność

Zawsze miło i przyjemnie czyta się Twoje relacje. Dzięki.

Maslinko ,jesteś doskonałą Cronauczycielką ... Dla Ciebie
Serenade ...

Crayfish napisał(a):Zawsze miło i przyjemnie czyta się Twoje relacje. Dzięki.

Crayfish, dzięki za miłe słowa

mkm napisał(a):Maslinko ,jesteś doskonałą Cronauczycielką ... Dla Ciebie
Serenade ...

Dziękuję Hmm... nie sądziłam, że talenty pedagogiczne mogą się przydać przy pisaniu relacji

Bardzo ładna serenada

Ufff!!!

Dopiero teraz nadrobiłem zaległości- a miałem olbrzymie.
Pogratulować!
Nie przypuszczałem we Vratnej w czasie naszych lutowych nasiadów, że wyjdzie Wam w tym roku TAAAKI wyjazd.

Imotska Kraina- hmmm... znów człowiek bogatszy o wiele informacji.
Dzięki!

A propos objazdówki Cetiny i Omiśa oraz okolic, to.... żałujcie, że w Zadvarje nie trafiliście na schowany z boku mały parking z widokiem na... przepiękne wodospady na Cetinie.
Niewielka tablica widoczna jest tylko od strony Omiśa, dlatego jadący od Sestanovaca jej nie widzą i jadą dalej- na ten punkt widokowy przy samej drodze.
A tymczasem widok w sam dół kanionu i te 2 kaskady robią wrażenie....
Taka perełka na uboczu, gdzie trafia się albo przez przypadek, albo cufal albo się wie i szuka. (ja znalazłem w jakimś folderze zdjęcie i mnie od razu urzekło, więc w Zadvarju szukałem i zobaczyłem tę tablicę z wodospadami w...lusterku, jak ją już minąłem...


Pozdrówka i dzięki za to, że tyle razy miałem co czytać o wakacjach, które spędzaliśmy niemal równocześnie i też zwialiśmy przed załamaniem pogody no i też się wysmażyliśmy w tych tropikalnych upałach Pagu.
Podobieństw jest jeszcze więcej (żółw kempingowy, kajakowanie), ale o tym pogadamy pewnie na kolejnym wspólnym wyjeździe (np. na Świniorce...)

Witaj, Fata!

Fatamorgana napisał(a):Pogratulować!
Nie przypuszczałem we Vratnej w czasie naszych lutowych nasiadów, że wyjdzie Wam w tym roku TAAAKI wyjazd.

Dzięki. My też nie przypuszczaliśmy

Fatamorgana napisał(a):Imotska Kraina- hmmm... znów człowiek bogatszy o wiele informacji.
Dzięki!

Proszę bardzo Dla nas to też był hit tego wyjazdu, ogromna niespodzianka

Fatamorgana napisał(a):A propos objazdówki Cetiny i Omiśa oraz okolic, to.... żałujcie, że w Zadvarje nie trafiliście na schowany z boku mały parking z widokiem na... przepiękne wodospady na Cetinie.

No to teraz ja się czegoś dowiaduję Dzięki, następnym razem znajdziemy W tych okolicach byliśmy już wieczorem, więc widok (i zdjęcia) nie byłby pewnie aż tak oszałamiający, jak mógłby być o innej porze... Next time

Fatamorgana napisał(a):Podobieństw jest jeszcze więcej (żółw kempingowy, kajakowanie), ale o tym pogadamy pewnie na kolejnym wspólnym wyjeździe (np. na Świniorce...)

Fajnie by było! Do zobaczenia

Fata, ale Ty chyba jeszcze nie skończyłeś swojej relacji z Pagu? No to może jednak...

Pozdrawiam

Dziękuję za wspaniałą podróż i gratuluję relacji.

GaR napisał(a):Dziękuję za wspaniałą podróż i gratuluję relacji.

GaR, miło, że wpadłeś Dzięki.

Maslinko, Twoja jak zwykle świetna relacja utwierdziła mnie w przekonaniu, że jeśli pojadę za rok na jakąś wyspę to będzie to Pag. Szkoda tylko że dopiero październik a Ty już zakończyłaś.
Pozdrowienia, w tym dla szanownego małżonka którego nie widać a jest.