plywanie na pontonie

FUX napisał(a): i wybrane fragmenty tam

https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=9385&sid=9

Tam to faktycznie wybrane fragmenty i to bardzo wybrane, bo lwią część wątku opanował jakiś wymądrzający się "morskipes", który z moją skromną osobą ma tyle wspólnego co organizm onanisty z onanizmem organisty.

Ale do rzeczy:
1. Jeśli łódka jest większa niż 3 metry - płacimy za winietę 210 kun (3-4m)
2. W trakcie płacenia Pan Harbourmaster ma obowiązek sprawdzić dokumenty:
- stwierdzające, że łódka jest zdolna do pływania (w praktyce dowód rejestracji)
-stwierdzające własność tejże łódki (też dowód rejestracji + ewentualne upoważnienie właściciela)
- polisę OC jeśli silnik jest większy niż 15kW
- uprawnienia prowadzącego łódkę.

Pierwsze trzy punkty są jasne i logiczne. Problem powstaje przy ostatnim.
Chorwacja uznaje uprawnienia kraju bandery, czyli jeśli masz uprawnienia do prowadzenia swojej łódki w Polsce, to masz i w Chorwacji. W Polsce do prowadzenia łodzi motorowej z silnikiem o mocy powyżej 5kW potrzebny jest patent sternika motorowodnego. 8 KM to jest około 5,3 kW.

mój ponton ma dokładnie 2,85 metra długości. Rozumiem, ze jeśli idzie o wagę to wystarczy do 4 kg. zastanawiałem się właśnie czy wystarczy taki "w gumie" (znaczy ciężarek w gumie )czy klasyczna kotwica. Ze względu na dno kotwica może się nieźle zakleszczyć - dlatego pytałem. I dodatkowo zapytam - jako lajkonik - co to jest bojrep?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bojrep
http://www.geocities.com/Colosseum/Loge/8220/wezly.htm (rysunek na dole strony)

Osobiście nie przepadam za stosowaniem bojrepu, bo 2 liny lubią się plątać. Na małych łódkach rzadko rzuca się kotwicę na głębokości większej niż 5 metrów, więc jeśli się zakleszczy, ubieram maskę i płetwy i idę ją odhaczyć.

O skuteczności prosiaka na skalistym dnie nie wypowiem się, bo nie sprawdzałem. Teoretycznie powinien być dobry, ale jeśli się zakleszczy między skałami to chyba będzie go trudniej wyjąć niż kotwicę. No i prosiak musi być przynajmniej dwa razy cięższy niż kotwica (dla danej łódki).

MorskiPas: szacuneczek - dziękuję. Myślę u używaniu pontonu (do tego mam silniczek 4km) podobnie jak Ty: rano po zakupy na drugą stronę zatoki + mała dzika plażyczka w niedalekiej odległości. Faktycznie do 5 metrów to zanurkuję musze jeszcze pomyśleć ten prosiak powiadasz musi być cięższy.
Jeszcze raz dzięki

W tym linku, który podał daisykf:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?ite ... 2%3C/td%3E
piszą, że najmniejszy zestaw do 2,5 metrowej łódki to 2x5kg (czyli 2x65zł). Nie bardzo wiem jak używa się zestawu dwóch prosiaków (czy na tej samej linie, a jeśli tak to w jakiej odległości?). Mnie uczyli, że prosiaka używa się razem z kotwicą na piaszczystym, albo mulistym dnie na tej samej linie co kotwica po to, żeby lina tuż przy kotwicy biegła jak najbardziej poziomo.

Ja do pontonu 2,5 metra używałem takiej kotwicy jak ta (za 49zł):
http://www.allegro.pl/item109791838_kot ... _5_kg.html
a do 4-ro metrowego używam takiej samej, tylko ok. 5kg.

Nigdy nie puściła na skalistym dnie i tylko raz musiałem po nią nurkować.

MorskiPas napisał(a):W tym linku, który podał daisykf:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?ite ... 2%3C/td%3E
piszą, że najmniejszy zestaw do 2,5 metrowej łódki to 2x5kg (czyli 2x65zł). Nie bardzo wiem jak używa się zestawu dwóch prosiaków (czy na tej samej linie, a jeśli tak to w jakiej odległości?). Mnie uczyli, że prosiaka używa się razem z kotwicą na piaszczystym, albo mulistym dnie na tej samej linie co kotwica po to, żeby lina tuż przy kotwicy biegła jak najbardziej poziomo.

Ja do pontonu 2,5 metra używałem takiej kotwicy jak ta (za 49zł):
http://www.allegro.pl/item109791838_kot ... _5_kg.html
a do 4-ro metrowego używam takiej samej, tylko ok. 5kg.

Nigdy nie puściła na skalistym dnie i tylko raz musiałem po nią nurkować.

Ja myśle, że sprzedawcy chodziło o to że przy wędkowaniu należy w dwóch miejscach kowiczyć aby ponton nie obracał sie przy podmuchach wiatru. Wtedy nie trzeba przekładać wędki.
Ja używam jednego prosiaczka, przy łowieniu ryb w CRO mam też małą kotwice, ale gdy łowie staje na głębokości ok 30 do 50 m czy głebiej tym lepiej. Wtedy wyłowienie zablokowanej kotwicy z pontony jest prawie niemożliwe.

A prosiaczka zrobiłem sam.
Przepis:
1. Organizacja ołowiu
2. Puszka pusta np. 1l
3. Zaprzyjażnimy spawacz.
4. Wrzucamy stopnowo ołów do puszki i palnikiem topimy.
Taki cięzarek waży ok 10 kg
Na końcu wtapiamy kawałek pręta z nierdzewki i prosiaczek jak złoto.
Nierdzewny i wieczny, no chyba że się urwie.

jeszcze raz szacuneczek dla kolegów za dokładne odpowiedzi
Zdrów!

daisykf napisał(a):A prosiaczka zrobiłem sam.

Ja też zrobiłem sam, tylko z betonu i kawałka drutu zbrojeniowego. Jako formy użyłem plastikowej doniczki. Tyle, że ani razu go nie użyłem.

Jeśli kotwiczysz na dużych głębokościach, to kotwica z bojrepem powinna być idealna, bo za bojrep zawsze ją wyciągniesz, a prosiak może sobie znaleźć takie wygodne miejsce między skałkami, że zapragnie tam pozostać na wieki.

Sposób na niesplątanie się linek jest taki, że jako bojkę bierzesz 2-litrową butelkę PET na którą nawijasz bojrep (linkę). Wrzucasz równocześnie kotwicę i bojkę, a bojrep odwija się sam. Gorzej przy podnoszeniu kotwicy, bo masz 2 linki do sklarowania.

No to sobie poteoretyzowałem

Wiesz podałeś mi super pomysł mój gospodarz, dobudowuje cały czas, więc na miejscu wykomam słuszny odlew a z domu zabiorę tylko oczka.
A potem zostawie mu to w prezencie.
Obaj bedziemy szczęśliwi.

daisykf napisał(a):A potem zostawie mu to w prezencie.
Obaj bedziemy szczęśliwi.

Ja też to mojemu zostawiłem w prezencie. Ale żebym widział jakiś szczególny zachwyt w jego oczach, to bym nie powiedział.

Lepiej kup skrzynkę piwa jako kotwicę i problem z głowy. Jak będzie za ciężka, to zawsze możesz jakąś butelkę ująć.
FUX

FUX napisał(a):Lepiej kup skrzynkę piwa jako kotwicę i problem z głowy. Jak będzie za ciężka, to zawsze możesz jakąś butelkę ująć. :wink:
FUX

Fux:
TyLLLLLLLLLLLko WINKO !!!!
TyLLLLLLLLLLLko WINKO !!!!
TyLLLLLLLLLLLko WINKO !!!!

daisykf napisał(a):

FUX napisał(a):Lepiej kup skrzynkę piwa jako kotwicę i problem z głowy. Jak będzie za ciężka, to zawsze możesz jakąś butelkę ująć.
FUX

Fux:
TyLLLLLLLLLLLko WINKO !!!!
TyLLLLLLLLLLLko WINKO !!!!
TyLLLLLLLLLLLko WINKO !!!!

Jakaś dębowa powinna się znaleźć.......

Zamierzam kupić ponton powyżej 3 m, ale bez silnika. Czy też muszę uiszczać jakieś opłaty, mieć zezwolenia?!