Bravik napisał(a):Nie żebym tam bronił Legii, ale trochę ciszej nad tym grobem. Nie kopie się leżącego. Ale tak wygląda cała nasza piłka. Legia jest wypadkową tej żenady zwanej Ekstraklasą, a szerzej całej naszej kopanej.
A poza tym mierzcie tą samą miarą Waszych lokalnych gwiazdorów. Aż ciekaw jestem jutrzejszych fajewerków
Sito - a kiedy to ostatni raz Twój Górnik coś tam zaliczył w jakichkolwiek Pucharach? To samo Cracovia , Piast i reszta tego barachła.
wembley22 - a przypomnieć Ci parę poprzednich sezonów. I te tuzy europejskiej piłki, z którymi wymienieni przez Ciebie mocarze padali jak kawki w pierwszych rundach.
Legia nie jest wypadkową ekstraklasy. Jak Wisła grała w pucharach to jej sukcesy i porażki były sukcesami i porażkami jej piłkarzy, trenerów, jej właściciela i jej kibiców. Wasza porażka to Wasza porażka. Przegraliście z drużyną która ma o połowę niższy budżet niż Wasz. Chyba któryś raz z rzędu.
Nie żebym był adwokatem diabła, ale nazywanie klubów, co do których historycznie nie macie podejścia (Cracovia) i którzy nie tak dawno wygrali z Wami mistrzostwo (Piast), barachłem trochę słabe jest.
alechandro napisał(a):A co niektórzy na tym forum mają nam za złe, że jaramy się piłką europejską![]()
Jak to jeden napisał kiedyś tutaj : "nieważnie, że słaba ale nasza"![]()
To ja podziękuję za takie atrakcje...
To ja pisałem. Można cytować. Nie bój się nie gryzę
Jeśli pojmujesz piłkę jako rodzaj specyficznej rozrywki coś między wyścigami winniczków a konkursem haftu kurpiowskim to oczywiście oglądanie patologicznie przepłacanych gladiatorów w LM jest lepsze.
Jeżeli jednak pojmujesz klub jako zjawisko społeczne jednoczące lokalną społeczność to zrozumiesz co napisałem.
Jeżeli kibicujesz jakiemuś klubowi bo kiedyś tam zagrał razem Boniek i Platini a teraz akurat dobrze im idzie to masz oczywiście do tego prawo. Ale nigdy nie zrozumiesz kogoś kto kibicuje klubowi, bo tak robił jego dziadek, ojciec i którego kibicowanie jest powiązane z lokalną społecznością. Nawet jeśli teraz grają piach.

.png)

.png)
.png)

