Pamiątki z CRO

napisał(a) **MCR** » 23.04.2006 10:24

Tak sobie wymyśliłem, żeby w tym roku jako pamiątkę przywieźć wysuszoną rozgwiazdę (czy jak to się tam nazywa) albo i nawet ośmiorniczkę

Czy ktoś woził coś takiego do PL? Nie ma problemów na granicy? Jak to ususzyć, żeby nie śmierdziało?

napisał(a) **mirek109** » 23.04.2006 11:11

MCR napisał(a):Tak sobie wymyśliłem, żeby w tym roku jako pamiątkę przywieźć wysuszoną rozgwiazdę (czy jak to się tam nazywa) albo i nawet ośmiorniczkę

Czy to na pewno będzie pamiątka ???

My z żoną przywiźliśmy gałązki lawendy które rosną w skrzynce.
Mało że nie zniszczyliśmy to rozmnozyła się i cieszy oko

Znajomi (dużo młodsi) by mieć na dłuższy czas pamiątke "posiali".
Po dziewięciu miesiącach urodziła sie piekna dziewczynka

))

To jest pamiątka z pierwszego pobytu w Chorwacji

"MCR" pomyślcie nad taką

:)

Powodzenia

.

napisał(a) **MCR** » 23.04.2006 11:18

lawenda, lawendą, ale te rozgwiazdy to chodzą za mną od 2 lat chyba. Niestety wcześniej nie udało mi się takowych wyłowić (ale też wczesniej jeździłem do Grecji a nie do CRO).
Poza tym, jedno nie wyklucza drugiego

może to być rozgwiazda w lawendach (problem śmierdzenia się rozwiążę

)[/i]

napisał(a) **gerjac** » 30.04.2006 20:08

My także mamy super pamiątke z pobytu z Cro, nasz"chorwacki " synek skończył w czerwcu roczek

napisał(a) **MCR** » 30.04.2006 20:13

Nie, nie, dzięki

takich pamiątek narazie nie chcę

napisał(a) **daro_** » 30.04.2006 21:41

Bądź orginalny- przywieź piękną chorwatkę???

napisał(a) **MCR** » 30.04.2006 21:45

To już coś

ale kobieta, z którą też jadę, pewnie się obrazi

No chuyba, że ona sobie Chorwata przywiezie

napisał(a) **daro_** » 30.04.2006 22:03

To odradzam,kobieta z którą jedziesz na pewno sie obrazi

chyba ze przywieziesz zasuszoną...jak ośmiorniczkę.... :lol:

napisał(a) **Jolanta M** » 30.04.2006 22:46

Rozgwiazdy są najpiękniejsze w morzu i... na zdjęciach. Naprawdę!!!

Suszenie rozgwiazd, to... delikatnie bym powiedziała... niezbyt humanitarne zajęcie.

Znaczy... wcale. :!:

To są stworzenia, które chcą żyć, a nie kończyć w męczarniach swój żywot, żeby wylądować u kogoś w domu na półce, jako... pamiątka.

Lawenda, kamienie, szyszki... skoro już Chorwatka, czy Chorwat odpadają. :wink:

Pozdrav
Jola

napisał(a) **MCR** » 30.04.2006 22:48

Kurka,
ryby i ośmiornice też chcą żyć, a je zjadamy

Rok w rok jeździłem do Grecji, ale nie dane mi było upolować "Stwora" (choć czesi, którzy mieszkali obok codziennie suszyli piękne czerwone rozgwiazdy na balkonie). Trzeba to będzie przemyśleć (tzn, jak to zrobić humanitarnie, bo faktycznie nie sztuką jest biedne zwierzątko wywalić na słońce)

napisał(a) **Jacunio** » 01.05.2006 12:01

Ja rozgwiazdę tylko raz ususzyłem i...
-zrobiła mi się jej żal
-ususzona była 2 razy mniejsza i straciła wszelkie kolory
... i już tego nie zrobię.
Ośmiornic nałapałem mnóstwo, nawet kiedyś mi proponowali pieniądze za jedną (pewnie chcieli zeżreć), ale się nie zgodziłem - niech sobie sami łapią. Lubię te zwierzaki a poza tym ususzyć się tego chyba w ogóle nie da.
Zo to mam sporo fajnych muszelek i trochę pancerzy krabów wyjedzonych przez ośmiornice. Zwłaszcza szczypce są fajne...
I dużo zdjęć!...

PozdraV
J.

napisał(a) **Jacunio** » 01.05.2006 12:06

Czyż nie wyglądają najładniej właśnie na zdjęciach?...

Obrazek

PozdraV
J.

napisał(a) **MCR** » 01.05.2006 12:14

Ja je wole pod postacią:

http://wroclaw.net.pl/~mcr/wakacje/thassos/46.html
http://wroclaw.net.pl/~mcr/wakacje/thassos/114.html

NA zdjęciu są śliczne

chyba zacznę (jako akwarysta z 15-to letnim stażem) zastanawiać się jak je przemycić w wodzie i wrzucić do baniaka

BTW, czy Chorwaci mają jakieś dobre (niepasteryzowane!:>) piwo?:)

napisał(a) **Puszcza41** » 01.05.2006 16:10

Coś mi się pąta po głowie że rozgwiazdy (a może tylko niektóre gatunki?) są pod ochroną. Nie wiem czy pod całkowitą czy pod częściową, ale przed "wysuszeniem" warto byłoby się upewnić. Pomijam fakt, że śmierć przez wysuszenie nie jest chyba dla rozgwiazdy bezstresowa...

napisał(a) **MCR** » 01.05.2006 16:16

No właśnie dlatego pytam, jak to zrobić humanitarnie (a później ususzyć).