ON...ONA(str.28)... i ONA (str.32)

Witam!

Jak już zajmiecie swoje miejsca i doprowadzicie miejsce do uzytku to ja się pisze jako pierwszy klient tego zacnego miejsca

Aldonka napisał(a):Ja nadal siedzę w recepcji, dobrze mi tam

Weź się trochę posuń przynajmniej, bo jest czerwiec. Teraz moja kolej przecież

Żeby nie było kłótni to może podam skład załogi kto za co odpowiada, bo jak tak dalej pójdzie to mervikowi całe zapasy znikną

Skład osób zatrudnionych (w zamian za pracę - wikt i nocleg):
• dozorca - Rysio
• recepcja – Mikromir + Aldonka – ma doświadczenie, więc będzie kierowniczką
• ogród – piekara114 + Sylwetka&Gienuś
• architekt zieleni – Kenik
• podlewacz ogrodów – Jacek S (tylko nie wodą z more)
• logistyka i transport wewnętrzny – czekor68
• zaopatrzenie kuchni /magazyn żywnościowy – mervik - PILNUJ, bo będziemy głodni chodzić
• grillowiec - dave.pl – blisko mervika
• opiekun piwniczki – piotrf, chciał być blisko mervika – załawione
• dostawca żaru do grilla - czekor68
• szef Kuchni – T. od Basiulinki
• cukiernik – mysza73 - ewentualnie dodatkowa do recepcji, jeśli ciastka nie będą"chodzić"
• szef Baru - wojan
• DJ – Janusz Bajcer
• złota rączka - Sylwetka&Gienuś
• dział HR – viltob08
• elektryk - zmasz
• informatyk – zmasz
• zarządza pracami (ale jakimi? do ustalenia) – Serce w pasy

Agapi, Basiulinek (Wy może chcecie wspólną posadkę po doświadczeniach z Raju i Piekła )
agata26061 nie zdeklarowała się konkretnie – viltob08 czeka na dokumenty aplikacyjne 

Jakby co, to mam jeszcze niezłego księgowego ,
coby nas nie wsadzili za jakieś przekręty finansowe .

Księgowy też ważny, abyśmy przypadkiem nie oglądali Jadrana ja jakiś metalowych badyli

piekara114 napisał(a):Księgowy też ważny, abyśmy przypadkiem nie oglądali Jadrana ja jakiś metalowych badyli

No to mój mąż się nada .

zaktualizuję listę na koniec planów inwestycyjnych, że tak powiem

piekara114 napisał(a):........szef Kuchni – T. od Basiulinki

.........

Agapi, Basiulinek (Wy może chcecie wspólną posadkę po doświadczeniach z Raju i Piekła )

Dobra,rozwinę skrót... Niech T. od dzisiaj będzie Tomašem

A co do wspólnej posadki....... Może... poradnię psychologiczną powinnyśmy prowadzić
Nic innego mi tak na szybko do głowy nie przychodzi.
Może Kaśka coś wymyśli.

Ale, ale ... czy to tego Grand Hotelu to też trzeba będzie po 231 schodkach ? Bo może trzeba pomyśleć o jakimś wyciągu.

To ja się zgłaszam na specjalistę ds. marketingu i reklamy

Będę naganiać klientów

..toś wymyśliła Basilinek!
.. hmm..bardziej już...punkt pierwszej pomocy (jakby któryś gość ...zasłabł nagle na widok takiego wypasionego hotelu..itp.)

.. zdecydować się nie mogę... a mamy ..basen... bo jak..mamy to ...możemy z Basiulinkiem jakiś wodny aerobic prowadzić albo jakieś imprezki wieczorne..(tańce na stole- niekoniecznie.. )

agapi napisał(a):..toś wymyśliła Basilinek!
.. hmm..bardziej już...punkt pierwszej pomocy (jakby któryś gość ...zasłabł nagle na widok takiego wypasionego hotelu..itp.)

.. zdecydować się nie mogę... a mamy ..basen... bo jak..mamy to ...możemy z Basiulinkiem jakiś wodny aerobic prowadzić albo jakieś imprezki wieczorne..(tańce na stole- niekoniecznie.. )

Basen jest w hotelu powyżej może go wydzierżawimy?
Za 3 tygodnie popytam czy jest na to szansa.

Kenik napisał(a):Ale, ale ... czy to tego Grand Hotelu to też trzeba będzie po 231 schodkach ? Bo może trzeba pomyśleć o jakimś wyciągu.

To jest w Kupari podjedziesz swoją bryką.

agapi napisał(a): albo jakieś imprezki wieczorne..(tańce na stole- niekoniecznie.. )

To ja się na te imprezki już zaczynam szykować

agata26061 napisał(a):

agapi napisał(a): albo jakieś imprezki wieczorne..(tańce na stole- niekoniecznie.. )

To ja się na te imprezki już zaczynam szykować

Najpierw to trzeba ubranie robocze założyć chyba jednak...