Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Omis 2015 czyli CRO po raz pierwszy!!!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
asiaibigos
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 8
Dołączył(a): 11.01.2016
Re: Omis 2015 cyzli CRO po raz pierwszy!!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) asiaibigos » 14.01.2016 21:02

mozna namiary na nocleg ? warty polecenia?
piotr. z
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 04.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotr. z » 14.01.2016 23:16

Witam i się przysiadam. Chętnie poczytam co widzieliście bo w tym roku okolice Omiša są zaklepane już po raz trzeci. :hut:
I czekam na dalszy ciąg relacji. :D
reporter_85
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 16.10.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) reporter_85 » 15.01.2016 07:46

piotr. z napisał(a):Witam i się przysiadam. Chętnie poczytam co widzieliście bo w tym roku okolice Omiša są zaklepane już po raz trzeci. :hut:
I czekam na dalszy ciąg relacji. :D


No ja właśnie w trakcie dogadywania szczegółów i będzie Omis po raz drugi. Sierpien aby załapać się na Gusarską Bitkę :D
reporter_85
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 16.10.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) reporter_85 » 15.01.2016 10:14

DSCN5865_800x600.JPG
trochę się zjarało...
No to lecimy dalej......

Po zwiedzaniu Dubrovnika, na następny dzień mieliśmy w planie rejsc na Bol na wyspie Brać. Skoro dzień zapowiadał się bez kółka, wieczorem postanowiliśmy skosztować rakiji. Czystej, zakupionej w sklepie. Smakowała tak samo, jak w Bułgarii którą odwiedziłem w 2012 r. Nie jestem jakimś fanem tego trunku, ale żeby spełnić powinność, trzeba było i tego spróbować ( tymbardziej, że kolega, który ze mną pojechał, nigdy tego nie pił). Jak już w głowie zaszumiało, trzeba było iść spać, bo rano znów pobudka. O 8 30 o ile dobrze pamiętam, statek wypływał z portu. Bilety kupiliśmy na plaży. Chodził facet i oferował wycieczkę. Wstępnie był plan jakiegoś rejsu, a że się napatoczył, po wstępnym zapoznaniu z ofertą, długo się nie zastanawialiśmy. 400 kun za 3 osoby( dziecko gratisa ), zaliczka, rezerwacja i .........powiedział, że gdyby nie Polacy, oni by nie zarobili. Nawijał gość po polsku nie wiele gorzej jak ja. Przychwalał nam, ale to się nazywa marketing. Choć prawdy w tym dużo bo polaków tam cała masa.

Rano pobudka i w rejs statkiem Jure Joskan. Wczesnoranna przechadzka przez miasto, zameldowaliśmy się i w stronę Braci. Widać było z bliska kamieniołomy, skąd wydobyto kamień do budowy m.in. Parlamentu w Budapeszcie, Opery Wiedeńskiej i Białego Domu w Waszyngtonie!

Powoli okrążaliśmy wyspę, widząc z oddali efekt sobotniego pożaru za wzgórzem.

DSCN5865_800x600.JPG
trochę się zjarało...



Po drodze był obiad. Rybka, kto ile chciał, dzban wina z Peljesacu i woda z cytryną. Miejscowe mewy, znają doskonale godziny i miejsca karmienia. Przez całą drogę było ich niewiele, ale gdy podano do stołu, zleciała się cała chmara. Gdy już miałeś dość jedzenia, przyszedł mi do głowy pomysł. Łowiłem te wesołe ptaki na widelec. Kawałek ryby i ręka za burtę. Chwilę się czaiły, ale w końcu załapały o co chodzi i dosłownie jadły mi prawie z ręki. Później połowa pasażerów statku płynęła z rękoma wystającymi za burtę.

Pierwszy widok na Bol wspaniały. To piekne wybrzeże z domkami z jasnego kamienia, przyozdobionymi roślinnością śródziemnomorską zrobią wrażenie na każdym.

DSC_0839_800x450.JPG
trochę się zjarało...


DSC_0847_800x450.JPG
Bol


DSC_0850_800x450.JPG
piękności


Po zacumowaniu statku, mieliśmy niewiele czasu na zwiedzanie. Wiedząc że słynna plaża Zlatni Rat jest dość daleko od portu, postanowiliśmy ze względu na syna, pojechać ciuchcią. Woda krystaliczna, wspaniała, bardzo ciepła. Kąpiel to prawdziwa przyjemność. Ale na plaży masa ludzi. Miejsca w cieniu zajęte. Przy samej wodzie dość sporo miejsca, więc tam żeśmy się rozlokowali.

Po dwóch godzinach kąpania trzeba było się zbierać na powrót. Jakiś fast food w okolicznym barze, i powrót do centrum Bolu.

DSCN5817_800x600.JPG
słynne jeżowce


DSCN5826_800x600.JPG
Bol


Po powrocie, wieczorem wyjście na miasto. I pierwsze przymiarki do zakupu pamiątek. Kolacja w Restoran Milo, gdzie jest bardzo elegancko i przyzwoicie nie drogo. A obsługa pierwsza klasa. Jest kilku kelnerów i w zależności od narodowości klienta, podchodzi ten, który zna język polski... Spore zaskoczenie. Można zjeść bardzo smacznie i syto. A późnym wieczorem na tarasiku Ożujsko, bo Karlovacko jakoś nie podeszło. Wtorek zleciał, szybko pędzą te dni. Jutro środa, Mostar....Ale to w następnym poście. :papa:
bodzio_gdańsk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 334
Dołączył(a): 09.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bodzio_gdańsk » 15.01.2016 10:35

Fajna relacja a Omiś bliski memu sercu jest...... :lol: :lol:
reporter_85
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 16.10.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) reporter_85 » 15.01.2016 10:43

bodzio_gdańsk napisał(a):Fajna relacja a Omiś bliski memu sercu jest...... :lol: :lol:


Gdańsk i Trójmiasto też bliskie memu sercu. Tam pierwszy raz w życiu widziałem morze. Mam rodzinę w Sopocie. Byłem kilka razy. Super :)
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 15.01.2016 12:08

Omiś bardzo nam się spodobał będąc pierwszakami w Stanici codziennie dojeżdżaliśmy do Starówki na obiadek:)
Super okolice,mieliśmy plażować na plaży w Omisiu,ale burza nas wygoniła.
Zaraz za tunelem pewien Chorwat często zaczepia turystów i zaprasza na degustację dóbr z procentami,Was to nie spotkało?

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg:)
reporter_85
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 16.10.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) reporter_85 » 15.01.2016 12:15

loverosa napisał(a):Omiś bardzo nam się spodobał będąc pierwszakami w Stanici codziennie dojeżdżaliśmy do Starówki na obiadek:)
Super okolice,mieliśmy plażować na plaży w Omisiu,ale burza nas wygoniła.
Zaraz za tunelem pewien Chorwat często zaczepia turystów i zaprasza na degustację dóbr z procentami,Was to nie spotkało?

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg:)


Słyszałem o tym i bacznie sie rozglądałem. No niestety nie trafiło nam się.
Akc3nt
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 103
Dołączył(a): 10.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Akc3nt » 15.01.2016 12:56

W 2015 też zaczęliśmy swoją przygodę z Cro za namową przyjaciół. nie byliśmy w Omiš, ale wygląda obiecująco. Przyłączę się do lektury i przy okazji samemu powspominam ten pierwszy, zapierający dech wypad na południe.

Pozdrav.
olkas
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 01.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) olkas » 15.01.2016 13:21

Jak miło powspominać ,te miejsca które się zna. Tylko zdjęcia proszę dawać.pozdrawiam
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 22.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 15.01.2016 13:51

Coś w tym Omisiu jest. W minionym roku byłem przejazdem tylko kilka godzin. W tym w okolicy zagoszczę na dłużej, siadam więc i czytam Waszą relację ;-)
reporter_85
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 16.10.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) reporter_85 » 15.01.2016 18:46

Dzień szósty- Mostar- ależ ten czas pędzi


Kolejnego dnia wybraliśmy się do Mostaru. Niespiesznie ruszając się z apartamentów, na spokojnie, wyjechalismy przed południem. Paszporty, zielona karta- są. Możemy ruszać.

Jadranką na południe i przed Makarską, za Baska Voda na Zagvozd. Kawałek pod górkę i tunelem na druga stronę Mosoru. Tunel płatny 20 kun. Jakież było moje zdziwienie gdy po wyjeździe z tunelu ujrzałem bramki. Zastanawiałem się czy coś przeoczyłem, czy nawigacja zgłupiała i wjeżdżam na autostradę, której w planie nie było. Okazało się że nie doinformowałem się i za tunel trzeba było zapłacić. Później bardzo prowincjonalnym szlakiem, przez wioski w stronę granicy z BiH. Ruch na drodze bardzo mały, dużo ograniczeń prędkości, więc sie nie wychylałem. Spokojnie mijamy Imotski, później granicę i w stronę Mostaru. Wjazd do miasta z górki dosłownie i w przenośni.

DSCN5940_800x600.JPG
droga do BiH


DSCN5943_800x600.JPG
wioski


DSCN5946_800x600.JPG
widok na Mostar


DSCN5949_800x600.JPG
ciekawa ulica




Miasto przywitało nas nierówną drogą. Bez nawigacji jadę prosto, szukając drogowskazu typu Stari Grad. Udało się, jest znak. Skręcam w prawo. Droga charakterystyczna, aleja gęsto obrośnięta wiekowymi drzewami, które z chodnika wrastały już w jezdnię. Na końcu tej drogi rondo. Znaku nie było albo przegapiłem, bo zamiast skierować się w stronę Starego Mostu, pojechałem o jeden zjazd dalej, kompletnie myląc miejscowego kierowcę. Ten widząc PL na rejestracji był pewien że skręcę, a nie pojadę dalej, przez co o mały włos nie miałem kolizji w BiH.

W końcu udało namierzyć się parking. Cena dość niska tylko brak Marek. Parkingowy powiedział że obok jest bank. Udałem się więc z nim. Przed wejściem do banku poprosił mnie o pieniądze, że on pójdzie rozmienić. Po chwilowej konsternacji, zaufałem człowiekowi i wręczyłem mu 1oo Euro, gdyż niższego nominału nie posiadałem. Jakież było jego zdziwienie, wyglądał jak bym mu wręczył sztabke złota. Sądząc że chce coś skubnąć na transakcji, miło się rozczarowałem. Wyszedł z banku, wręczył mi paragon z wymiany waluty i policzył sobie za parkowanie. Bardzo uprzejmy człowiek.

Stary Most zatłoczony, jak i cała starówka. Mimo wszechobecnego kamienia, nie czuć było tego upału, tak jak w Dubrowniku.
Mnóstwo tureckich bibelotów i pamiątek, dużo muzułmanek oraz meczety i minarety. Dosłownie jak w Stambule. Powoli minęliśmy starówkę. Zahaczyliśmy o kiosk, by kupić coś do picia i papierosy. Ceny marzenie. 7 zł fajki, cola 1l ok. 2zł? Szok i niedowierzanie. Zastanawiałem sie co ta kobieta w kiosku robi, że mi tyle kasy wydaje.

DSCN5953_800x600.JPG
Neretwa z jednej.....


DSCN5957_800x600.JPG
...i z drugiej strony


DSCN5964_800x600.JPG
Most


DSCN5970_800x600.JPG
tureckie bibeloty


DSCN5973_800x600.JPG


DSCN5978_450x600.JPG
trudno było uwierzyć


Wolnym krokiem minęliśmy starówkę, aby poznać Mostar od tej innej strony, takiej codziennej. Tu i ówdzie widać jeszcze ślady wojny, która przetoczyła się przez ten kraj 20 lat temu. Jako trzydziestolatek pamiętam z dzieciństwa te smutne obrazki z TV mówiące o wojnie na Bałkanach. Trudno było wówczas przypuszczać, że dziś będę zwiedzał ten kraj jako turysta.

DSCN5980_800x600.JPG


DSCN5998_800x600.JPG


Po skonsumowaniu posiłku, udaliśmy się w stronę parkingu. No i klops. Którą uliczką. Chwile nam zeszło, nim zorientowaliśmy się, że to nie ta droga. Odwrótw stronę mostu i jeszcze raz, powoli. I tutaj uratowała nas słabość żony do różnego rodzaju bibelotów. Jako że musi zaglądnąć do każdego straganu, tak też wracając to samo uczyniła i w ten sposób znalazła drogę do samochodu. Szkoda że tak późno wyjechaliśmy, bo zabrakło czasu na zobaczenie Medjugorie lub innych ciekawych atrakcji. Przy wyjeździe z miasta za resztę marek kupiłem cały bak paliwa, gdyż benzyna tam kosztowała w przeliczeniu na PLN ok. 4zł a w CRO 6,5zł!!!

Po drodze w jedynym Lidlu jaki widziałem w tym kraju, zakupy i powrót na kwaterę.

Podziwiam te kraje południowe, gdzie przyjeżdża dużo turystów. Za mądrość, iż nie dali sobie nastawiać supermarketów, tylko mają swoje rodzime sieci sklepów. Podobnie było w BG.

Tak więc zleciał nam kolejny dzień i już powoli człowiek zaczął się oswajać, że dobiega koniec wakacji. Oczywiście to jeszcze nie koniec mojej historii. Jeszcze zostało 3 dni plus 4 powrotny. O tym w następnej części....
Załączniki:
DSCN6001_450x600.JPG
papse
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 736
Dołączył(a): 11.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) papse » 15.01.2016 19:01

bodzio_gdańsk napisał(a):Fajna relacja a Omiś bliski memu sercu jest...... :lol: :lol:

Wiadomo, bo Kiler naszym przyjacielem jest :mrgreen:
A tak na serio fajna relacja, z przyjemnością wspominam Omisz rocznik 2013 :oczko_usmiech:
predatortata
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 316
Dołączył(a): 04.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) predatortata » 18.01.2016 14:34

Witam serdecznie.
Można prosić namiary na kwaterę w Omiś.
Mój e-mail: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Pozdrawiam.
Grzegorz Dziagcz
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 19.01.2016 17:09

Trochę spóźniona, ale już nadrobiłam i czekam na tą końcówkę :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Omis 2015 czyli CRO po raz pierwszy!!! - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone