Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Okrężną drogą na Šoltę - sierpniowe wakacje 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010
Okrężną drogą na Šoltę - sierpniowe wakacje 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 25.08.2014 14:58

ODCINEK I –HISTORIA JEDNEGO POMNIKA

Witam.
Za oknem pogoda już bardziej jesienna ale wspomnienia wciąż grzeją, przyszedł więc czas na krótką relację z mojej tegorocznej podróży. Nie pisałabym jej, bo relacjonowanie nie jest moją dobrą stroną (chociaż mam na koncie już trzy bardzo skromne relacje), ale chciałabym się podzielić swoimi wspomnieniami głównie dlatego, że byłam w miejscu, o którym mało tu jeszcze napisano. Znalazłam właściwie tylko dwie relacje –krótki pobyt ines i nieco dłuższy ziutta.
Zanim jednak dotrzemy do miejsca docelowego, po drodze będą dwa przystanki.
Tego roku znów wyruszyliśmy w czteroosobowym składzie, takim samym, jak dwa lata temu na Korčulę, jednak tym razem Szwagier postawił warunek: po drodze musimy jechać TAM.
TAM mieści się w Austrii i żeby przejechać przez to miejsce, musieliśmy zboczyć na Klagenfurt, zamiast jechać „po bożemu” na Graz. Żeby więc było po drodze, postanowiliśmy, że stamtąd pojedziemy prosto do Włoch, z noclegiem w Wenecji. Potem docelowo, żeby wszystko ładnie się złożyło, mieliśmy znaleźć się na wyspie Losinj. Niestety, Losinj nie był na naszą kieszeń. Szukałam, wysyłałam zapytania, ale poniżej 80 euro za 4-osobowy apartament nikt nie chciał zejść :roll: . Szukaliśmy więc dalej, dalej, coraz dalej aż palec na mapie zatrzymał się w okolicy Splitu. W grę wchodziła wyspa Brać i Hvar. Na Brać już byliśmy, na Hvar w szczycie sezonu jakoś nie miałam odwagi. Ale zaraz, zaraz, co to za wyspa wyglądająca na odłamaną z wyspy Brać? Niewiele o niej jest… czyli dobrze, to jest to, czego szukamy. Skoro jest o niej mało informacji, to my będziemy mogli o niej opowiedzieć, a i tłumów raczej nie należy się tam spodziewać. Idealne miejsce na wakacje w szczycie sezonu.
Tak więc pod koniec kwietnia rezerwacje zostały dokonane, zaliczki wpłacone, wpisałam nas w cropelkowy kalendarz wyjazdowy i rozpoczęło się odliczanie.
2 sierpnia o godzinie 21 nastąpiło odpalenie silnika. Kierunek – Klagenfurt i dalej.
Na miejsce docieramy około godziny 8 rano, po drodze zaliczając jeszcze krótkie spanie na parkingu. Przystanek pierwszy – Reifnitz.

1.jpg


2.jpg


3.jpg


A oto powód, dla którego musieliśmy się zatrzymać właśnie tu:

4.jpg


5.jpg


6.jpg


7.jpg


8.jpg


Szwagier jest fanem motoryzacji, a w szczególności umiłował sobie markę Volksvagen. Oczywiście jest posiadaczem samochodu tej marki, który grzecznie czekał sobie na jego powrót pod domem.
W Reifnitz odbywają się zloty miłośników VW. Szwagier zawsze chciał się wybrać na takowy, ale jakoś nigdy nie było po drodze. Tego dnia żadnego zlotu nie było, ale zrobienie zdjęcia pod pomnikiem przysporzyło Szwagrowi uznania wśród współwyznawców :wink:
Sama miejscowość całkiem miła, spokojna, cicha. Ładne jezioro, czyste, widać było nawet duże okazy ryb. Można by się zatrzymać na dzień lub dwa, ale nie tym razem.

9.jpg


10.jpg


11.jpg


12.jpg


13.jpg


14.jpg


15.jpg


16.jpg


17.jpg


No dobrze, czas ruszać, Wenecja czeka :)

CDN
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 25.08.2014 15:16

Zapowiada się wybitnie interesująco - Šolty rzeczywiście bardzo niewiele na forum.
Już siedzę i czekam na ciąg dalszy. :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.08.2014 15:40

Šolta bardzo mnie interesuje :D Z dużą przyjemnością będę śledzić Twoją relację :)
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 25.08.2014 16:42

A ja nie mogę się doczekać Wenecji :lol:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 26.08.2014 08:16

ODCINEK II – ZAGUBIENI W WENECJI

Podróż upłynęła nam przyjemnie. Trasa z Austrii do Włoch przez góry zrobiła na mnie niesamowite wrażenie :o

18.jpg


19.jpg


20.jpg


21.jpg


22.jpg


23.jpg


24.jpg


Do Wenecji docieramy około godziny 13. Dojazd naCamping Village Jolly jest bardzo prosty, nie mamy żadnych problemów z jego znalezieniem. Na miejscu musimy niestety poczekać do 14, dopiero wtedy będziemy mogli odebrać klucze do naszych bungalowów. Szybka decyzja: czekamy, potem szybkie rozpakowanie, prysznic i o 15 zbiórka.
Idziemy uzupełnić niedobory płynów do campingowej restauracji. Po prawie nieprzespanej nocy tylko piwo postawi nas na nogi :wink:

25.jpg


Na miejscu jest możliwość dojechania do Wenecji autobusem podstawianym bezpośrednio z kempingu. Cena – 5 euro od osoby. Niestety, akurat mieli przerwę – od 11 do 17 bus nie kursował. Pani na recepcji wyjaśniła nam więc, jak dotrzeć do przystanku autobusowego, dała nam nawet mapkę.
Ale mapka nie wystarczy – jesteśmy w Wenecji, mieście zagubionych, gdzie wszystkie drogi prowadzą do…wszystkich dróg :wink: właściwie to na razie jesteśmy w miejscowości Marghera, ale tutaj ta zasada też obowiązuje. Chwilę trwa, zanim w gąszczu ulic znajdujemy przystanek. Czas goni – pani z recepcji spisała nam nawet godziny odjazdów i okazuje się, że nasz autobus odjeżdża o 15.10. Pośpiech jest wskazany, szczególnie, że nad nami wisi burzowa chmura, która przyszła sobie kiedy zasiedliśmy w knajpce i wyglądało na to, że burza złapie nas w drodze do Wenecji.
W końcu znajdujemy przystanek. Autobus podjeżdża punktualnie. Wsiadamy. Pytam kierowcy: can I buy 4 tickets? No tickets – odpowiada on. Jak to no tickets? Co teraz? Na ulicy nie widać żadnego miejsca, gdzie można by kupić bilet, burza wisi nad głowami…szybka decyzja: jedziemy bez biletu. Nie polecam. Nam się wprawdzie upiekło, ale…no nie polecam. Proponuję znaleźć punkt i kupić bilet, zapytać wcześniej na recepcji, gdzie można go kupić... My tego nie zrobiliśmy i przez całą drogę jechaliśmy z duszą na ramieniu. Po drodze spadło też kilka kropli deszczu, ale kiedy wysiedliśmy z autobusu, już nie padało. Także upiekło nam się podwójnie, a to, że pogoda się popsuła i się ochłodziło tylko ułatwiło nam włóczęgę.
Zatem ruszamy. Wenecja w 2014 roku wyglądała tak samo jak w 2007, kiedy to byłam tam pierwszy raz. Nawet w podobnym terminie. I nawet pogoda była podobna, stąd moje pytanie: czy w Wenecji świeci czasem słońce? :wink:

28.jpg


29.jpg


30.jpg


31.jpg


33.jpg


34.jpg


35.jpg


36.jpg


37.jpg


38.jpg


39.jpg


40.jpg


Podczas naszej wędrówki podobnie, jak w 2007 roku, zgubiliśmy się. Było to jednak przyjemne zagubienie, trafiliśmy bowiem w miejsca, gdzie prawie nie było turystów.

41.jpg


42.jpg


43.jpg


44.jpg


45.jpg


W końcu udało nam się odnaleźć drogę do przystanku. Okazało się, że autobus już czeka. Pomni swojej wcześniejszej wpadki, już po dotarciu do Wenecji kupiliśmy bilety ( cena 1,30 euro za osobę, więc opłaca się dużo bardziej, niż z kempingu), więc teraz po prostu wsiedliśmy. Ale…no właśnie, jesteśmy w Wenecji. Autobus wracał inną trasą, niż jechał do Wenecji i nie wiedzieliśmy, gdzie wysiąść. Wysiedliśmy więc przy głównej drodze, której nazwę poznaliśmy z mapki od recepcjonistki. Tak więc zgubiliśmy się po raz kolejny i przeszliśmy parę kilometrów, zanim dotarliśmy do naszego „obozu”.
Stąd moje kolejne pytanie: czy komuś kiedyś udało się nie zgubić w Wenecji? :wink:
CDN
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1080
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 26.08.2014 08:49

zaciekawiła mnie Twoja okrężna droga, więc zaznaczam obecność
Šoltę też chętnie poznam :wink:

i zapewniam - w Wenecji czasem świeci Słońce, ale my musieliśmy zostać jeden dzień dłużej, by tego w pełni doświadczyć
Belluna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 426
Dołączył(a): 01.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Belluna » 26.08.2014 09:08

Šoltę rozważaliśmy w tym roku, niestety przegrała z Korčulą :D , ale "co się odwlecze to nie uciecze" więc chętnie poczytam, może w przyszłym roku ją zdobędziemy :D
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 26.08.2014 09:56

Mikromir napisał(a):Zapowiada się wybitnie interesująco - Šolty rzeczywiście bardzo niewiele na forum.
Już siedzę i czekam na ciąg dalszy. :)


Mam nadzieję, że trochę bardziej zainteresuję tą wyspą i relacji z Šolty wkrótce przybędzie :)

maslinka napisał(a):Šolta bardzo mnie interesuje :D Z dużą przyjemnością będę śledzić Twoją relację :)

Maslinko, Ty byłaś chyba wszędzie, więc może i tam dotrzesz – chociaż szczerze mówiąc, nie widziałam tam żadnych kampingów, więc niewiele mogę w tej kwesti podpowiedzieć, a wiem, że tylko taki rodzaj wypoczynku Cię interesuje. Jednak wiem, że lubisz też spokój i nieoblegane przez turystów miejsca, a tego na Šolcie jest pod dostatkiem :D

Sara76 napisał(a):A ja nie mogę się doczekać Wenecji :lol:

Mam nadzieję, że moja Wenecja nie rozczarowała… nie chciałam za bardzo męczyć zdjęciami, bo o Wenecji było już sporo a i trudno było ją ładnie uchwycić przy takiej pogodzie, która była idealna do zwiedzania, ale niekoniecznie do focenia…

Kasia i Krzyś napisał(a):zaciekawiła mnie Twoja okrężna droga, więc zaznaczam obecność
Šoltę też chętnie poznam :wink:

i zapewniam - w Wenecji czasem świeci Słońce, ale my musieliśmy zostać jeden dzień dłużej, by tego w pełni doświadczyć

Poproszę udokumentowanie tego faktu jakimś zdjęciem, bo nie wierzę :wink:
Tak na poważnie, to podczas mojej wizyty w Wenecji w 2007 przez chwilę słońce było :roll:

Belluna napisał(a):Šoltę rozważaliśmy w tym roku, niestety przegrała z Korčulą :D , ale "co się odwlecze to nie uciecze" więc chętnie poczytam, może w przyszłym roku ją zdobędziemy :D


W moim prywatnym rankingu Šolta i każda inna wyspa przegrywa z Korčulą, zresztą, o mało tam nie wróciliśmy w tym roku, ale wyspa ma swoje zalety i dla nas w szczycie sezonu to był strzał w dziesiątkę.
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 26.08.2014 10:23

Witam.
Również chętnie poczytam o mało znanej wyspie - tym bardziej, że za rok planujemy powrót do Chorwacji i szukamy miejsca ... a, że po drodze i Austria i Wenecja to tym chętniej poczytam i pooglądam ... :lol:
Pozdrawiam.
ola565656
Globtroter
Posty: 31
Dołączył(a): 30.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ola565656 » 26.08.2014 11:54

czekam na dalszą historię! :)
Vesna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 180
Dołączył(a): 19.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vesna » 26.08.2014 13:36

Tu mnie jeszcze nie było. Chętnie poczytam o tej wyspie... obyśmy tylko wszyscy tam nie wyruszyli w przyszłym roku, bo zrobi się tłoczno ;)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107608
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 26.08.2014 13:41

Byłem krótko na tej wyspie w 2012 :D
Zobaczę jak jest na niej w 2014 :wink:
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 26.08.2014 17:43

Jestem bardzo ciekawa opisu i Waszych wrażeń z Šolty :D Przymierzałam się nieśmiało do tej wyspy w tym roku, ale konkurencja była silniejsza... mam nadzieję, że Twoja relacja dostarczy więcej argumentów, aby się tam wybrać... :wink: :D
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 26.08.2014 20:41

Sam jestem ciekaw tej relacji .Tak w Wenecji świeci słońce a czasem nawet smaży ja doświadczyłem tego kilka lat temu we wrześniu .
Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.08.2014 23:12

Przysiadam się :D
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Okrężną drogą na Šoltę - sierpniowe wakacje 2014
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone