Od 22.06 niestety pogorszenie pogody:( deszcze

Będzie lało jak nic - jak przyjdzie pora deszczowa to koniec - sama podałaś czarno na białym. Ja bym na Twoim miejscu mocno się zastanowił nad zmianą terminu.

JacYamaha napisał(a):Będzie lało jak nic - jak przyjdzie pora deszczowa to koniec - sama podałaś czarno na białym. Ja bym na Twoim miejscu mocno się zastanowił nad zmianą terminu.

Terminu nie zmienie ale...jakby sie przejaśniło to przedłuzy sie pobyt o kilka dni

pozdrawiam optymistycznie

Wiarygodna prognoza to max na 5 (pięć ) dni. Więc się nie przejmuj!

Butros ma rację, prognozy długoterminowe wciąż się zmieniają, jutro może być bardziej optymistyczna prognoza.

sigma4k napisał(a):Butros ma rację, prognozy długoterminowe wciąż się zmieniają, jutro może być bardziej optymistyczna prognoza.

Może też być o wiele gorsza...

Nadeszło info od pracodawcy:

"W razie problemów pogodowych prosze zostac dłużej na urlopie"

to się chwali

Pogoda nie ulega zmianie w prognozach:( niestety od niedzieli 21.06. deszcze do czwartku 25.06.

natuchna, przestań się dołować, bo nici z urlopu

Wiesz co??? Nie jedź...

przestań narzekać tylko się pakuj, bo jak będziesz tak siedziała na necie i sprawdzała pogodę to zmarnujesz wakacje z powodu zapomnianych kilku rzeczy dla malucha. Pogoda? To jest jedyna rzecz o jaką się nie martwię, wyjeżdzam za tydzień- jesli chodzi o scisłość

joasiasok napisał(a):przestań narzekać ...

Trzeba było dać Jej jeszcze chwilkę...

joasiasok napisał(a):przestań narzekać tylko się pakuj, bo jak będziesz tak siedziała na necie i sprawdzała pogodę to zmarnujesz wakacje z powodu zapomnianych kilku rzeczy dla malucha. Pogoda? To jest jedyna rzecz o jaką się nie martwię, wyjeżdzam za tydzień- jesli chodzi o scisłość

To nie narzekanie:) to stwierdzanie tego co podaja prognozy, zawsze humor lepszy jak widac w prognozie słonce:), ale przez 2 tyg padac chyba nie bedzie

Natuchna, a ja tam cię rozumiem.

Jadę głównie po słońce. Raz trafiliśmy na 5 czy 6 dni deszczów i powiedzieliśmy sobie "nigdy więcej"!

Od tego czasu nigdy zbyt precyzyjnie nie planujemy miejsca docelowego! Dla nas docelowością jest:
1. Słońce
2. Upał
3. Ciepłe morze
4. W miarę ładna okolica i w miarę przystępna plaża
5. Cała reszta

Więc tuż przed wyjazdem sprawdzamy prognozy te na 3 lub 4 dnie (się często sprawdzają) i w stosunku do nich układamy trasę.
To znaczy, mamy wstępny plan, ale też mamy kilka rezerwowych planów.
Np. w tym roku planem podstawowym jest Albania, ale jeśli prognozy będą niekorzystne - to Peloponez, a jeśli i tam będzie deszcz i chłodek, to Bułgaria lub północna Grecja itp.
Gdzieś do psiej dupy na pewno będzie słoneczko!

Ale zazwyczaj nie ma aż takiego problemu, bo w sierpniu prawie zawsze jest upał i słoneczko. No .. bez przesady! Dwa dni pochmurne jeszcze wytrzymamy, ale więcej... o nie!!!

pzodro

Dokładnie!
Jedziemy tak daleko bo...tam podobno jest zawsze gorąco:) a tu sprawdzamy prognoze i sie okazuje że jedziemy z deszczu w deszcz:)...miejmy nadzieje ze cos sie zmieni na niebie:)

Może też być o wiele gorsza

Potrafisz dodać otuchy