Nietypowe zagrożenie na drodze - straszne i śmieszne.

Chciałbym się z Wami podzielić dość nietypową "przygodą", która przytrafiła się mi na drodze. Otóż jadąc przez przedmieścia Świdnicy zobaczyłem, że jadącą z naprzeciwka ciężarówkę zaczyna wyprzedzać jakiś samochód. Było to na łuku i ów samochód nacierał czołowo na busa, którym podróżowałem. Kierowca ciężarówki wykazał się sporymi umiejętnościami i skończyło się na tym, że wariat z osobówki po prostu otrzymał potężny cios z bok samochodu od TIR-a, przekoziołkował i wylądował w rowie, a ciężarówka zatrzymała się na metr, dwa od busa, którym jechałem. Nie pamiętam nawet modelu tego samochodu, ale pamiętam jedno, rzecz nietypową i powiem wręcz, powiewającą grozą. Otóż po pewnej chwili gdy między innymi kierowca naszego busa podbiegł do tego wariata, on ocknął się i wybiegł ze swojego samochodu. Był ubrany w coś na kształt uszytego na miarę prześcieradła z wyhaftowaną hostią oraz dziwny, biały szal. Nie był to na 100% zakonnik. Człowiek ten wybiegł, a po słowach naszego kierowcy: "coś ty narobił człowieku" odparł: "ja nie jestem człowiekiem, ja jestem bogiem". Następnie zaczął mówić, że nazywa się Jahwe, krzyczeć, że za chwilę te wszystkie samochody mogą być jego. Następnie pobiegł w kierunku Świdnicy. Kilka osób go powstrzymało, obezwładniło. Później przyjechała Policja, a my odjechaliśmy. Jest to sytuacja autentyczna, zdarzyła się wczoraj (tj. 30 listopada) rano. Powiem Wam, że byłem w niezłym szoku, a facet ten (25 - 30 lat) wyglądał mi na jakiegoś prominentnego członka sekty, będącego pod wpływem narkotyków.

Ta sytuacja wydaje się być nieprawdopodobna, ale uwierzcie mi, zdarzyła się na prawdę. To był dla mnie niezły szok. Nie wiem czy bardziej mnie zszokowała ta sytuacja na drodze, czy sylwetka owego "Jahwe".

Ja mogę uwierzyć we wszystko co może się wydarzyć na naszych i nie tylko na naszych drogach

Różne świry żyją na tym swiecie. Dobrze że Tobie się nic nie stało!

madzia1981 napisał(a)::D
Różne świry żyją na tym swiecie. Dobrze że Tobie się nic nie stało!

Dzięki W sumie też tak do tego podchodzę, ale jak sobie zdam sprawę, że ten koleś nawet bez prawa jazdy znowu wejdzie do swojego auta i tym razem kogoś zabije, to mnie szlag trafia

Torcida1 napisał(a):

madzia1981 napisał(a)::D
Różne świry żyją na tym swiecie. Dobrze że Tobie się nic nie stało!

Dzięki W sumie też tak do tego podchodzę, ale jak sobie zdam sprawę, że ten koleś nawet bez prawa jazdy znowu wejdzie do swojego auta i tym razem kogoś zabije, to mnie szlag trafia

Nie każdy może na swojej drodze spotkać Jahwe.Czuj się wybranym.

AndrzejJ. napisał(a):

Torcida1 napisał(a):

madzia1981 napisał(a)::D
Różne świry żyją na tym swiecie. Dobrze że Tobie się nic nie stało!

Dzięki W sumie też tak do tego podchodzę, ale jak sobie zdam sprawę, że ten koleś nawet bez prawa jazdy znowu wejdzie do swojego auta i tym razem kogoś zabije, to mnie szlag trafia

Nie każdy może na swojej drodze spotkać Jahwe.Czuj się wybranym.

Żebyś wiedział:P:P

Już to gdzieś kiedyś pisałam, ale wierz mi cała harmonia tego świata składa się z elementów sprzecznych. Jednakże osobiście przeżyć coś takiego? Wierz, mi to naprawdę incydentalne przeżycie...

Prawda:P Ale wolałbym się czuć wybranym w inny sposób, np. wygrywając milion z totka:P