Nasze małe i większe spotkania z bałkanami 2010 -2014

napisał(a) **Dawigs** » 11.02.2015 23:52

Fajna relacja :!:

Część miejsc widzieliśmy, część w planach AD 2015. Dlatego z zainteresowaniem ją prześledziliśmy

.

napisał(a) **magos** » 12.06.2015 10:16

Przeczytałam z zainteresowaniem Waszą relację:)
Chyba się wybiorę do Starigradu-Paklenicy. Czy możesz podać namiary na ten fajny nocleg z przemiłymi gospodarzami?
Pozdrawiam Gośka
mój mail :gmart@interia.pl

napisał(a) **KasiaiPiotrek** » 20.01.2016 13:29

Witam po dłuższej przerwie, do naszych spotkań z Bałkanami doszedł wyjazd w sierpniu 2015 - Kemping Planic. Droga standardowa Legnica RP 20:00 - 08/08/2015, Czechy, Austria, Słowenia, i Chorwacja około południa.
Rozpoczynamy poszukiwania, które trawją kilka godzin !!! :evil:

!!! poszukiwania (Biograd, Pakostane, Drage i brak miejsc lub bardzo drogo) wycięczeni postanawiamy pozostać przy pierwotnym planie czyli Kemping Planic
Kemping przed miasteczkiem, zacieniony, czysty, jedyny minus to oddalony od plaży
Na kempingu nocujemy przez cały urlop. do 22/08/2015, Z licznymi wycieczkami:
Zadar - klika razy
Wyska Pag ( Pag, Novalija)
StariGrad Paklenica
objazdowa wycieczka podczas pochmurnego dnia od Biogradu do Murter

napisał(a) **KasiaiPiotrek** » 20.01.2016 15:12

porcja fotek

napisał(a) **KasiaiPiotrek** » 20.01.2016 15:32

napisał(a) **KasiaiPiotrek** » 15.03.2016 10:58

Kolejne zdjęcia

napisał(a) **Vjetar** » 15.03.2016 17:30

KasiaiPiotrek napisał(a):porcja fotek

Oooo, moje ulubione jedzonko i plaża.

Pzdr

napisał(a) **paw_el** » 26.05.2016 15:47

Ja w tym roku ostrzał odwiedzam Fazane, jeszcze tylko 85 dni

napisał(a) **Kornelia** » 05.02.2017 17:48

Trafiłam na wasz opis ospy :-)

W 2013 pierwszy raz pojechaliśmy do Chorwacji (od kilku lat wcześniej o niej marzyliśmy) a ciągle coś na przeszkodzie.
Jak pojechaliśmy to po 3 dniach synek dostał ospy :-)

Ale właśnie nie wracaliśmy do domu. z 5 dni siedział w domu, albo wieczorami wyjścia na pusta plażę.
Szybko ospa mu minęła i jeszcze mógł korzystać z drugiego tygodnia wakacji :-)

Córka miała szczęście bo wysypało ja następnego dnia po powrocie

W 2014 pojechaliśmy to na sam koniec wylądowaliśmy w szpitalu w Zadarze z synkiem z podejrzeniem wyrostka. Wracaliśmy dzień wcześniej do Polski. Wyrostek to jednak nie był.

A potem zrobilśmy sobie przerwę od Chorwacji bo ciągle coś nie tak. Spróbujemy w tym roku ale szczerze mówiąc się boję