napisał(a) Ania W » 21.12.2008 22:49
shtriga napisał(a):Oj Anjas... Ale przywołałaś miłe dla zmysłów sprawy
To ode mnie Sting, który już zawsze będzie mi się kojarzył z blisko 900 km wędrówką Camino de Santiago 2007 w Hiszpanii (tzn. bywały takie dni, kiedy te akurat rytmy i dźwięki baardzo mnie dopingowały, żeby jednak iść, iść, iść:D
Sting - Desert RoseUściski!
Dzięki
Shtriga, że się ....hehehe... do czegoś przydałam.
Ten utworek który Ty zapodałaś bardzo lubię, zresztą jak cała twórczość
Stinga. To fajne musiałaś mieć przygody w Hiszpanii, jeśli jest relacja to chętnie ją "wykopię" i przeczytam.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
I na koniec:
Sting - Fields of Gold