MInimalny czas przebywania na kempingu

mimik napisał(a):Nasz najkrótszy pobyt na campie trwał pięć minut i też nikt nie miał do nas pretensji

To chyba tylko na siusiu

browar napisał(a):Zgadzam się w całości z przedmówcami co do tego,że nocować można tylko jedną noc na kempingach.

@browar coś chyba pokręciłeś.
Przedmówcy pisali że można nocować bez problemu jedną noc , a nie tylko jedną noc.

Portnoy napisał(a):Witam,
nie natknąłem sie na taka informacje na forum a przeglądając oferty kempingów zauważyłem że jest czasem minimalny okres zakwaterowania np 6 dni. Czy to jest reguła? Chcemy ze znajomymi jechać w tym roku pierwszy raz do Chorwacji. Planujemy dwutygodniową podróż po wybrzeżu z kilkoma noclegami. Czy to jest możliwe czy może będziemy musieli spędzać po kilka dni na każdym kempie? Z góry dzięki za odpowiedź.

Nie spotkalem. CZasami jest doplata do ceny standardowej za przebywanie np. 1 dzien. Uwaznie wczytaj sie w cennik lub poprzegladaj rozne dostepne w necie a pewnie to zauwazysz.

Czas ma znaczenie w apartamentach bo dostajemy świeżą pościel -raz pod Dubrownikiem zwinąłem namiot po jednej nocy .No i jeszcze raz wyprowadziłem się w Pakosztanie z apartamentu w takim samym czasie-miało być cicho i spokojnie a było zupełnie odwrotnie do tego brak klimy uniemożliwiał zamknięcie okien(z jednej strony ruchliwa droga z drugiej przez całą noc szczekał pies)gospodyni powiedziała,że da się przyzwyczić-tylko czy wystarczyłoby na to urlopu

Na niektórych kempingach widzę informację: "Minimum stay pitches"
Czasem to 5 dni czasem 7...
Jak to wygląda w praktyce? Planuję lekki objazd i 5 dni to za dużo....

pkucaba napisał(a):Na niektórych kempingach widzę informację: "Minimum stay pitches"
Czasem to 5 dni czasem 7...
Jak to wygląda w praktyce? Planuję lekki objazd i 5 dni to za dużo....

Masz linki do tych kampów

pkucaba napisał(a):Na niektórych kempingach widzę informację: "Minimum stay pitches"
Czasem to 5 dni czasem 7...
Jak to wygląda w praktyce? Planuję lekki objazd i 5 dni to za dużo....

Być może chodzi o najkrótszy okres zajmowania parceli.
Miejsca "nieparcelowe" bez ograniczeń czasowych więc objazdówka jak najbardziej możliwa.
Taką mam koncepcję.

Portnoy napisał(a):...przeglądając oferty kempingów zauważyłem że jest czasem minimalny okres zakwaterowania np 6 dni. Czy to jest reguła?

Nie, to nie jest reguła. Ale od każdej reguły zdarzają się wyjątki, które tylko ją potwierdzają . Spotkałem się z takimi ograniczeniami na "zgniłym zachodzie". Tam zdarzają się także kampowiska np. tylko dla kamperów i przyczep. W wielu destynacjach (tfu, paskudne określenie) u Niemców miejsca pod namiot są gdzieś na obrzeżach kampu, pod płotem w pokrzywach .

Co do tych parcel kilkudniowych to spotkałem się z czymś takim ale w przypadku wcześniejszej rezerwacji. Pewnie dotyczyło to bardziej atrakcyjnych miejsc, gdzie w sezonie jest obłożenie i jak nie zarezerwujesz to możesz pocałować klamkę.