napisał(a) agnes128 » 17.09.2010 11:21
Poniedziałek pada oberwanie chmury miało być leniuchowanie na plaży a tu nici. A może Dubrownik , wskakujemy do samochodu i zaczynamy podróż , docieramy do Makarskiej pada, mijamy Tucepi, Podgore itd ciągle pada , docieramy do baćinskich jezior przestaje padać jest słoneczko i w miarę ciepło

. Mam nadzieje że w Dubrowniku będzie ładna pogoda , dojeżdżamy do centrum pozostawiamy auto na dużym parkingu, ja przebieram spodnie z długich na krótkie a tu jak na złość obok ktoś parkuje, trzeba się zasłonić torebką , ok chwila dla maruderów szybka akcja jestem przebrana idziemy na miasto . Pełno ludzi stare miasto zachwyca jest tłok ale tutaj zawsze jest pełno turystów . Wymieniamy w banku pieniążki i ruszamy najpierw zwiedzamy główne atrakcje a pózniej po uliczkach . Trzeba zobaczyć miasto z góry więc kupujemy bilety 70 kun od osoby i wspinamy się na górę po schodach. Widok dech zapiera w piersiach, ale nikogo nie trzeba przekonywać ,że jest to przepiękne miasto. Miała być Wenecja a jest Dubrownik

. Czekamy aż słońce zacznie zachodzić jest pięknie . Najlepsza wycieczka w Chorwacji. Dubrownik magiczne miejsce!!!