Malta grzechu warta - Maj 2016 KONIEC

tony montana napisał(a):Ty nie byłeś na Gnejnie???

... zgadza się, spoglądałem na nią z daleka ... ...

tony montana napisał(a):Tymi klifami to byliśmy totalnie zawiedzeni

... mieliśmy podobne odczucia, chociaż tylko przejeżdżaliśmy tamtędy ... ...

tony montana napisał(a):teraz pojedziemy na Blue Grotto

... za to, to miejsce wspominamy bardzo miło ... ...
Pozdrawiam.

mysza73 napisał(a):Wydaje mnie się że to agawa ... ale może na Malcie takie araukarie są

Też na A - to Wy Kobiety na pewno lepiej znacie sie na "drzewach"

tony montana napisał(a):teraz pojedziemy na Blue Grotto

kmichal napisał(a):... za to, to miejsce wspominamy bardzo miło ... ...
Pozdrawiam.

Niektórzy mieli tam nawet rejs

OSTATNI ODCINEK - pożegnanie z Maltą

Jeszcze tylko obiadek w Marsaxlokk (nie pokazuję, bo tysiąc zdjęć z Marsa bylo), szybka moja osatnia kąpiel przed samolotem w Marsaskali i możemy jechać "zdać" auto


ZDAĆ to za duże słowo - Panowie, którzy wypozyczali nam auto we wtorek wieczorem zastrzegli, że w sobotę nie będą mgli odebrac auta bo .....SOBOTA więc imprezują.... więc mamy zastosować taki myk: postawić auto na lotniskowym parkingu pobierając wpierw ticket, wypakować się, wrzucić kluczyki do bagażnika uprzednio przekręcając kluczyk w bagażniku.... i tak porzucić auto.... oni se je odbiorą ....
to porzuciliśmy...


I poszliśmy sobie jeszcze na spacer do okolicznego miasteczka Gudja obok lotniska - mieliśmy bowiem jeszcze sporo czasu, a bo.... MOGŁY BYĆ KORKI na tej Malcie...wiecie... trzeba być DUŻO WCZEŚNIEJ na lotnisku, a nuż samolot wcześniej przyjedzie...


Maltańskie parkingowo-lotniskowe "kalafiory'


W Gudja trafiamy na procesję Bożego Ciała (sobota)


Kontemplujemy church Knisja ta' Santa Marija Assunta










Okoliczne domostwa


I pomniki




Gdańsk 22.35


Ostatnią godzinę spędzamy w lotniskowej Hard Rock Cafe m.in pod kataną Toma Petty'ego i niedaleko KESZLI Jeffa Becka


Oglądając pierwszą połowę finału Ligi Mistrzów Real Madrid - Atletico Madrid


Krystyna i Karim


Uff
KONIEC
FINITO
THE END

mysza73 napisał(a):Młodym zabrać telefony, to tak jakby odciąć dopływ tlenu ...

No ba.... " ALE JEST TAM WIFI???? W tym hotelu??"

tony montana napisał(a):Uff
KONIEC
FINITO
THE END

mysza73 napisał(a):No dooobra ... się wyrobiłeś w czasie ... ,
teraz jeszcze Krecika dokończysz i możesz się pakować do Italii

Spokojnie, tam tez już kończę, nawet jeszcze spisy treści zdążę podorabiać

tony montana napisał(a):mamy zastosować taki myk: postawić auto na lotniskowym parkingu pobierając wpierw ticket, wypakować się, wrzucić kluczyki do bagażnika uprzednio przekręcając kluczyk w bagażniku.... i tak porzucić auto.... oni se je odbiorą ....

Też mi się w taki sposób zdarzało samochód oddawać. Na Gran Canarii zostawiałem tak auto w porcie.

Pozdrawiam,
Wojtek

tony montana napisał(a):Niektórzy mieli tam nawet rejs

... no zobacz - szczęściarze ... ...

tony montana napisał(a): i tak porzucić auto

... podobnie mieliśmy na Thassos ... ...

tony montana napisał(a):OSTATNI ODCINEK - pożegnanie z Maltą

... dzięki za pokazanie kilku innych miejsc niż nasze ... ...
Pozdrawiam.

Szybko ten koniec Ci poszedł... I tak wcześniej pisałam, aż trudno uwierzyć, że tylko 4 dni byliście, bo ja mam wrażenie, że min. tydzień tam się byczyliście...

Wykorzystałeś czas pobytu na Malcie na maxa. I jeszcze zdążyliście posiedzieć pod kurtką Toma Petty.
Ja w lisbońskim Hard Rock Caffe siedziałem pod Cadillakiem umocowanym na suficie

Fajny, krótki, rodzinny wypad

pozdrawiam,
M

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):mamy zastosować taki myk: postawić auto na lotniskowym parkingu pobierając wpierw ticket, wypakować się, wrzucić kluczyki do bagażnika uprzednio przekręcając kluczyk w bagażniku.... i tak porzucić auto.... oni se je odbiorą ....

Też mi się w taki sposób zdarzało samochód oddawać. Na Gran Canarii zostawiałem tak auto w porcie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ja jednak miałem pewną obawę.... a co byłoby jakby to auto ktoś ....buchnął...albo, co bardziej prawdopodobne... przekosił na parkingu cofając...?

kmichal napisał(a):
... dzięki za pokazanie kilku innych miejsc niż nasze ... ...
Pozdrawiam.

Nawet gdybyś spędził tam rok, zawsze coś znalazłoby się innego

piekara114 napisał(a):Szybko ten koniec Ci poszedł... I tak wcześniej pisałam, aż trudno uwierzyć, że tylko 4 dni byliście, bo ja mam wrażenie, że min. tydzień tam się byczyliście...

Tak, cztery pełne dni, i tak ta relacja dużo za długa

Mikeee napisał(a):Wykorzystałeś czas pobytu na Malcie na maxa. I jeszcze zdążyliście posiedzieć pod kurtką Toma Petty.
Ja w lisbońskim Hard Rock Caffe siedziałem pod Cadillakiem umocowanym na suficie

Fajny, krótki, rodzinny wypad

pozdrawiam,
M

Nie bałeś się, że Ci spadnie na głowę? ;0

Fajny, miło go wspominamy

Bo i CIEPEŁKA było sporo

Pięknie Malta "sprzedana".
Dzięki za miłe chwile i widoki.

Pzdr

Śliczne dzięki , może kiedyś się przyda (do tego czasu zapewne dorobisz obiecany spis treści).

Tony jak zawsze fajnie się z Wami zwiedzało...Pozdrawiam