Liga Mistrzów UEFA - komentarze & dyskusja

krispinus...w tej kwestii już rozmawialiśmy nie raz - w tym właśnie wątku...rozmawialiśmy również o przyznawaniu złotej piłki - miedzy innymi o ZP dla Messiego w 2010 r. ( skandal ) jak i jedenastka roku 2012 ( skandal )....
Tak - Hiszpanie w finale wygrali z Włochami 4-0 dla przypomnienia bo byli lepsi..złożyło się na to kilka czynników, nie tylko umiejętności Hiszpanów...
Ty nie trawisz włoskiego stylu gry, ja nie trawię hiszpańskiego - tyle w temacie...
Ciebie cieszą porażki Włochów a mnie Hiszpanów...
Ty krytykujesz mnie za moje odczucia, ja Ciebie nie - kibicujmy, cieszmy się i nie nawracajmy innych - choćbyś mi zapłacił to i tak nie założyłbym koszulki Barcelony

Co do ZP Cannavaro - zdobył jako gracz Realu za osiągnięcia w Juve i na MŚ 2006
Messi - Argentyńczyk, a kiedy ostatni Hiszpan zdobył ZP ?
W 1959 ?
Dobre i to

Gdyby np w Milanie grała "nasza trójka" z BVB to styl włoski pewnie dałoby się strawić ,co do meczu ,to gra się tak jak przeciwnik pozwala a Milan wczoraj na niewiele pozwolił Barcelonie /Allegri chyba wziął przykład z Interu / , rossoneri z taką grą i taktyką mają szansę na finał ,czego im życzę .

antimadritista napisał(a):rossoneri z taką grą i taktyką mają szansę na finał ,czego im życzę .

Życzyłbym sobie Juve - Milan, czyli powtórki z roku 2003
Ale z innym zakończeniem oczywiście

Mój stosunek do piłki nie jest aż tak bardzo emocjonalny jak by to wynikało z poprzedniego postu.

Ot po prostu trochę się kiedyś grało, potem współtworzyłem klub piłkarski i 10lat pracy społecznej z piłkarzami od żaczka po oldboyów powoduje, że gdzieś ta piłka zawsze w człowieku siedzi (nie mówię o brzuchu, bo ten z czego innego ), a z piłką nożną od C klasy po LM czy turnieje mistrzowskie jest po prostu coraz gorzej.

Odnośnie poprzedniego mojego posta, to z deczka mnie zdrzaźniłeś i .... musiałem .
Ale już mi przeszło.
Ja też nie z tych co z kijem przekonują do "mojej prawdy bo jest najmojsza".
Myślę, że spokojnie, Ty w koszulce Juve, a ja w koszulce Barcy, moglibyśmy pójść na piwo.

Ale nie włoskie..

krispinus napisał(a):Myślę, że spokojnie, Ty w koszulce Juve, a ja w koszulce Barcy, moglibyśmy pójść na piwo

No, wyjątkowo założyłbym już tą koszulkę

krispinus napisał(a):Ale nie włoskie..

Tu się zgodzę...zdecydowanie nie

krispinus napisał(a):to z deczka mnie zdrzaźniłeś i .... musiałem .

Spoko, to całkiem naturalne...jeszcze ani wtrąci swoje 3 grosze - przejedzie się po mnie ( zgodnie z tradycją )...ja mu też coś tam ( zgodnie z tradycją )... ... i będzie git

krispinus napisał(a): "wielki Milan" już kiedyś, w finale z Liverpoolem, pokazał jak się przegrywa wygrane trofeum...

A dwumecz z Deportivo w 2004 pamiętacie? 4:1 dla Milanu na San Siro i 4:0 dla Depor na El Riazor. To były mecze!

Oby tym razem nie było powtórki z rozrywki i Barca odpadła!

Ja w sprawie regulaminu - bo być może czegoś brakuje

Już piszę na przykładzie o co mi chodzi.

Typuję wynik meczu np. Malaga - Porto 1:0 (po dogrywce 0:0) stan meczów jest 1:1, potrzebne karne.

W karnych stawiam na Malagę, ile punktów zdobędę

Karne do wyłonienia zwycięzcy dwumeczu mogą się zdarzyć w innych meczach 1/8, 1/4, 1/2 - a w regulaminie jest mowa tylko o ewentualnych karnych tylko w finale.

Co typerzy na to

Jacek S napisał(a):Co do ręki - jak zwykle zdania są podzielone.

Słuchałem wczoraj "fachowców" w studio pomeczowym.
Rence opadajom jak się słyszy, że to była ręka przypadkowa i sędzia postąpił prawidłowo.
Owszem- była przypadkowa, ale Milan osiągnął z niej niewątpliwą korzyść, bo bo niej padła bramka.
Gdyby nie ona (ta ręka) piłka wyszłaby na aut bramkowy i bramki by nie było.

Wypadałoby się trochę orientować w temacie, zanim w tivi będzie się pociskać takie farmazony.

Niech mnie buk broni żebym tym usprawiedliwiał porażkę Barcy.
Była wczoraj cienka jak doopa węża i przegrała zasłużenie.
Niemniej jednaj decyzją sędziego została najzwyczajniej w świecie skrzywdzona.

alessandro1977 napisał(a):Spoko, to całkiem naturalne...jeszcze ani wtrąci swoje 3 grosze - przejedzie się po mnie ( zgodnie z tradycją )...ja mu też coś tam ( zgodnie z tradycją )... ... i będzie git

Ja?
Po Tobie?
Normalnie..........ranisz mnie.

Janusz Bajcer napisał(a):Typuję wynik meczu np. Malaga - Porto 1:0 (po dogrywce 0:0) stan meczów jest 1:1, potrzebne karne.
W karnych stawiam na Malagę, ile punktów zdobędę
Karne do wyłonienia zwycięzcy dwumeczu mogą się zdarzyć w innych meczach 1/8, 1/4, 1/2 - a w regulaminie jest mowa tylko o ewentualnych karnych tylko w finale.

Co typerzy na to

5. Prawidłowe wskazanie zwycięzcy w rzutach karnych (co należy zaznaczyć w przypadku typowania remisu) punktowane jest dodatkowym 1 punktem. Nie podajemy ilości bramek zdobytych w rzutach karnych.
Z regulaminu.

Myślę,że w wątku gdzie typujemy powinniśmy wskazywać konkretnie zespół, który awansuje.
Bo jak widzę crodream typował Man U - Real 1:1 bez wskazania zwycięzcy dwumeczu.

Ja to widzę tak.
Typujemy prawidłowy wynik meczu ze wskazaniem zespołu, który awansuje.
Np.
Borussia-Szachtar 4:0, awans Borussia.
Mam 3 pkt za dokładny wynik + 1pkt za wskazanie zwycięzcy dwumeczu.
W spotkaniu pada jednak wynik 0:1.
Wtedy nie mam punktów za typowanie wyniku ,ale mam jeden za wskazanie zespołu ,który awansuje.
Przy wyniku np.2:0 mam 1 pkt. za wskazanie zwycięzcy meczu + 1 pkt za wskazanie zwycięzcy dwumeczu.


Nie mieszam za bardzo?

A Kalkulatory to ogarną

Moja wina. Choć punkt regulaminu zacytowany przez anakina przewidziałem dla finału, myślę że można go zastosować do 1/8, 1/4 i 1/2 finału. Zgadzacie się?

Jasne.
Jak najbardziej ma zastosowanie, a nie będziemy teraz wymyślać jakichś farmazonów.

anakin napisał(a):

Jacek S napisał(a):Co do ręki - jak zwykle zdania są podzielone.

Słuchałem wczoraj "fachowców" w studio pomeczowym.
Rence opadajom jak się słyszy, że to była ręka przypadkowa i sędzia postąpił prawidłowo.
Owszem- była przypadkowa, ale Milan osiągnął z niej niewątpliwą korzyść, bo bo niej padła bramka.
Gdyby nie ona (ta ręka) piłka wyszłaby na aut bramkowy i bramki by nie było.

Dziś obejrzałem skrót (meczu nie oglądałem, bo damskiej piłki nie lubię ) - pierwsze wrażenie - ręka ewidentna!

A potem obejrzałem inne skróty i zbliżenia (jest tego sporo) - no i się okazuje, że ręki nie było! Piłka poszła od głowy czy ramienia Alby i uderzyła w głowę Zapaty. Sędzia stał z tyłu, widział to z dobrego kąta i błędu nie popełnił.

Raul73 napisał(a): Sędzia stał z tyłu, widział to z dobrego kąta i błędu nie popełnił.

O, nie!
Tego nie odpuszczę nikomu!
Niech to będzie taka moja...Golgota, ale zdania nie zmienię, choćby mnie cała cropla atakowała.
Była korzyć?
Była.
Powinien zostać odgwizdany rzut wolny i tyle w temacie.
Sędzia stał jakieś 5 metrów za chłopem i musiał to widzieć!