Kultura jazdy

Jak to czym przeca światła ma, no ten akurat oddał do renowacji odblaski


a na poważnie to wcale nie jest to do śmiechu

Cudze ganimy, z innych kpimy a tak naprawdę sami jak jeździmy ???

"...Ty stój kolego i módl się do Boga a tak naprawdę dla mnie ma być tylko wolna droga ..."

I tym miłym i optymistycznym akcentem życzę wszystkim Wesołych, Pogodnych i Spokojnych Świąt

no i oczywiście smacznego jajeczka

Ja również życzę Wam wszystkiego dobrego, mokrego Dyngusa oraz podkoszulka

PS. Nietety na bieżąco będziemy słuchać o kolejnych setkach złapanych pijanych debili (a pewnie tysiące przejadą nie złapani ...). Oby nie pojawili się na naszej drodze

Ja uważam, że jest znacznie lepiej, niż kilkanaście lat temu.

Edukacja młodych kierowców wymaga zmian.
Dzisiaj po krótkim kursie możesz zostać instruktorem. Nierzadko sami mają prawko od "chwili".

Już kiedyś opisywałem sytuację, gdzie pytam instruktora na światłach, dlaczego pozwala jechać kursantce lewym pasem a on do mnie, że zaraz skręcają i skręcili po ponad kilometrze.

Nie trąbię, nie daję światłami ( kiedyś mi się zdarzało, ale wiek łagodzi obyczaje, trzeba cenić swoje zdrowie ), ale gdy dojeżdżam delikwenta i mam go z boku, na światłach np to robię gest bicia braw. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby kontrreakcją był niecenzuralny gest, z reguły widzę speszenie.

Zauważam również, że coraz rzadziej mam problem z wjechaniem na sąsiedni pas na suwak.

Pisanie, że w innych krajach jest super jest trochę naciągane.

Spotkałem się z wieloma niebezpiecznymi zachowaniami w Chorwacji, na Słowacji, o masakrycznych doświadczeniach na Ukrainie nie wspomnę.

Gdybyśmy tam pojeździli dłużej, niż trwa urlop zauważylibyśmy również tam kretyńskie zachowania.

Kolego Leonie >> kaszubskiexpress >>

Z tym jeżdżeniem na suwak to muszę się z przykrością z Tobą zgodzić w 100%

Na ale jak to zawsze powtarzam my Polacy, co do jednego, za późno przesiadliśmy się z osiołków na samochody.

A proso osiołków...

garbowski napisał(a):Jak to czym przeca światła ma, no ten akurat oddał do renowacji odblaski


a na poważnie to wcale nie jest to do śmiechu

Za brak świateł może dostać mandat...zaraz go dogonią...tylko cukier kupią...

kaszubskiexpress napisał(a):
Pisanie, że w innych krajach jest super jest trochę naciągane.

Spotkałem się z wieloma niebezpiecznymi zachowaniami w Chorwacji, na Słowacji, o masakrycznych doświadczeniach na Ukrainie nie wspomnę.

Gdybyśmy tam pojeździli dłużej, niż trwa urlop zauważylibyśmy również tam kretyńskie zachowania.

Co kraj to obyczaj moje doświadczenia z jazdy w Niemczech czy Austrii są jak najbardziej pozytywne, natomiast jeśli chodzi o Włochy to już nie jest tak kolorowo. Włosi także jeżdżą dość agresywnie i nie są zbyt cierpliwi za kółkiem, a w miastach strasznie trzeba uważać na wszechobecne skutery, wciskają się z każdej możliwej strony, ale to chyba ten ich włoski temperament.

Przejechałem się w tym roku kawałek włoską autostradą. Tam to dopiero makabra... Slalom, podjeżdżanie na zderzak, mruganie światłami, klakson... A najgorsze to, że wielu kierowców nie używa kierunkowskazu podczas manewru wyprzedzania. Wyprzedzasz kolumnę aut i nagle jedno z nich (nawet Tir-y) bez żadnej sygnalizacji zamiaru wyskakuje przed maskę. W dwie godziny zdarzyło mi się to kilkanaście razy. Dziki kraj .

Dokładnie, z tymi kierunkowskazami to nawet w miastach tak jest. Na rondach sporadycznie, jakieś auto zamigało kierunkowskazem.

W Polsce też wiele osób nie raczy włączyć kierunku zjeżdżając z ronda, bo po co ....

jackuc napisał(a):W Polsce też wiele osób nie raczy włączyć kierunku zjeżdżając z ronda, bo po co ....

Uwierz mi pod tym względem w Polsce jest dużo lepiej

Nie no tak, a we Włoszech myślą, że u nich lepiej niż w Indiach ....

No tam to już jest całkiem hardkorowo