Która wyspa jest naj....

[quote="Nives"][quote="ante_"]E Nives,Katarzyna ti je sve rekla što se tiče prijevoza na Susak.Znači imaš katamaran iz Rijeke ili brod sa Lošinja.[/quote]

ante, znala sam da ima iz rijeke. ali pitala sam bas iz splita, jer sam mislila da jednog 'mog' splicu pokusam da nagovorim da idemo njegovom barkom iz splita. zato me je zanimalo, koliko je to udaljeno, koliko sati treba nekim malenim brodicem i je li to uopste moguce (znam da on cesto ide za vis, ali mi nije pricao ide li igde dalje).[/quote]

Pa nije malo iz Splita do Suska to već spada pod krstarenje.
I nije baš za barku.

Nego reci ti tvom Splići da bolje upali auto i odveze vas do Rijeke pa onda s katamaranom na Susak

hvala, ante. videcu, prvo da ja bolje upoznam ove otoke blize splitu, a onda cemo da predjemo na te "vase".

Witam wśiskich .Dwa lata temu z moim kolegamy (stary morsky wylki) plinuliśme do wispe Susak pa powrotem do Zadru. Pienkny rejs peun niespodżaniek i balowania.Na Susku smo sie zabavili na maksa w konobi Ruża ktura sie mieszczi w samim centrum miastećkalNota bene potem sie okazalo da je wlaszczyćel srbin z Belgrada .Nie pamientam jego imię ale pamientam da smo calu noc śpiewali i tanczili w konobi razem z wlaszczićeliem.Fajny gazda na maksa .Nasze rejsy som fajnie 10 facetów duża lajba i zabawa jest gwarantowana.

[quote="Nives"]hvala, ante. videcu, prvo da ja bolje upoznam ove otoke blize splitu, a onda cemo da predjemo na te "vase". [/quote]

Pa da,to je dobar plan.

Priko puta Splita imaš Brač a na njemu stvarno ima dosta toga za pogledat.

A i blizu je pa možete tamo sa Splićinom barkom.

ante_ napisał(a):Priko puta Splita imaš Brač a na njemu stvarno ima dosta toga za pogledat.

A i blizu je pa možete tamo sa Splićinom barkom.

brac vec relativno dobro znam (a i splico isto, posto je zaludjen plovidbom), a ovaj susak mi je zvucao nekako interesantno.

ali nema veze, videcemo vec di cemo, samo bih volela da u zivotu stignem da sve to vidim.

Josko, koliko je vama dana plovidbe trebalo od splita do suska?

Dobra većer Nives .My do Suska płyneliśmy od Zadra ,a nie Splita a i tak je to trwalo 3 dnia z tym da mielyszme kylka postojuw po drodze,bo muszelyśme naladować baterie wynom i zabawom:)

Dzieki, Josko!

3 dni w jedna strone, to super - ze Splitu pewnie by bylo okolo 5 dni

Dla mnie brzmi jak idealny pomysl na podroz poslubna, az szkoda ze Splico nie chce sie zenic.

Nives napisał(a):Dzieki, Josko!

3 dni w jedna strone, to super - ze Splitu pewnie by bylo okolo 5 dni

Dla mnie brzmi jak idealny pomysl na podroz poslubna, az szkoda ze Splico nie chce sie zenic. : To muśysz zaleszć fajnego ktury chce,polke majom cosz fajnego i barzo som pienkne i urocze.Zobacz jak ja oszalalem od myloszći za mojom żonom i zostawylem wszysko w Splitu.(

Josko Bulic napisał(a): To muśysz zaleszć fajnego ktury chce,polke majom cosz fajnego i barzo som pienkne i urocze.Zobacz jak ja oszalalem od myloszći za mojom żonom i zostawylem wszysko w Splitu.

Josko, ty jestes wyjatkiem, ktora dowodzi regule, ze Dalmatynczyci sa wielkimi Casanovami

A tak na serio pieknie jest przeczytac to co napisales. Wyobrazam sobie jak twoja milosc musiala byc bardzo, barzo silna, aby zdecydowac sie opuscic Split i zamieszkac tak daleko od najpiekniejszego miasta i najpiekniejszego morza.


PS. Przepraszam za to, ze odeszlismy troche od tematu wysp

Skoro powracamy do tematu... Ja proponuję wyspy Cres i Lošinj.
















I polskie jadło:)


to z google

Rok 2010 zakończony. Razem z nim nasze ubiegłoroczne wakacje.
Ktoś znalazł coś nowego?, odkrył uroki innej, nowej wyspy. Zapraszam do rozmowy.

Miejsce dzikie,ciche,plaza z piaskiem na której można nazbierac dużo muszli oraz spotkac nudystów,wyspa Mljet,polecam

Mozna spotkać na Mljet drapieżne ssaki mangusty indyjskie,które podobno zostały kiedys przywiezone,żeby wytępic żmije

Bardzo zielona wyspa

Jareczek napisał(a):Mozna spotkać na Mljet drapieżne ssaki mangusty indyjskie,które podobno zostały kiedys przywiezone,żeby wytępic żmije

Z zamieszczonej fotki wynika, że dość podobnie te mljetskie mangusty wyglądają do tego zwierzątka, które rok temu zobaczyliśmy na Korculi, konkretnie na wschód od Lumbardy. Nie mieliśmy pojęcia co to za stworzenie, teraz chyba zagadka się wyjaśniła