Komary

Potwierdzam, w tym roku w Rogoźnicy komarów ogrom. Nasi gospodarze zadbali co prawda o raidy, ale równie wściekle gryzły podczas wieczornych posiadówek

Lato, szczególnie lipiec był w Chorwacji wilgotny więc komarzyce miały prawo ciąć

a ja powiem tak:

2007 r. - Maslenica - zero komarów
2008 r. - Lokva Rogoźnica - może kilka się zaplątało
2009 r. - Cavtat - jakieś nieporozumienie - toż to czysta inwazja komarów była
2010 r. - Marusici - znowu bez komarów
2011 r. - Mandre - komar sztuk 1 , nie przeżył

pozdrawiam

Papuga sadystka jednego niewinnego komara zabijać

ale on nie uciekał za bardzo , znaczy się słaby już był

papuga007 napisał(a):ale on nie uciekał za bardzo , znaczy się słaby już był

No to rzeczywiście był komar wyesplatowany przez komarzyce. Trzeba bylo dać mo pożyć, komar nie tnie.!

..przez 3 lata żadnego a byłem w Puli,Vodicach i na Braci w tym roku koło Splitu ale nie były to komary ale takie ćmowato-meszkowate potwory ale powtarzałem sobie..jesteś mężczyzną i dałem radę

Byliśmy 15-24 sierpnia w Zaostrogu i szczerze nie widziałam ani jednego komara.

witam,
wrocilam wczoraj z 2 tygodniowego pobytu na korculi, nie wiem czy to komary, czy komaro-podobne ale na korculi była ich masa ! białam brosa w kontakcie dzien i noc + spiralki na komary jednak to nic nie pomagało. na nogach mam pełno swiezych ran po drapaniu się. do tego kąsały cos w stylu końskich much - raz miałam cała łydkę spuchnięta

Jesteśmy w Mlini "za" Dubrownikiem, komary raczej są sporadycznie i to tylko nocą.

w Z.Blato też czasami rąbią w nocy , bardzo swędząco i podstępnie cicho..
poz tym - upał

leszekmw napisał(a):w Z.Blato też czasami rąbią w nocy , bardzo swędząco i podstępnie cicho..
poz tym - upał

W ostatnim tygodniu sierpnia,komarci też się trafiały
Były ciche,podstępne i sprytne

A ja myślałam, że to tylko w naszej miejscowości tną tak komary !!! a tym razem byliśmy w Pakostane, jak wiadomo niedaleko - około 1 km jest słodkowodne jezioro.... więc pomyślałam, że to stamtąd nadlatują
A tu jakaś plaga na całym wybrzeżu, brrr

Nie wiem, czy to komary czy jakieś komaropodobne stworzenia, ale coś pogryzło moją roczną córcię na całych nóżkach i do dziś ma twarde bąble w kilku miejscach, które bardzo, ale to bardzo powoli zanikają....

W lipcu na Hvarze komarów nie było. W sierpniu na Krk - niestety tak... We wcześniejszych latach cięły skurczybyki chyba tylko w drodze, nad Balatonem.

Byłam w Vodicach od 10 do 24 września i była masakra z komarami...w naszym apartamencie we wszystkich okiennicach były moskitiery, gospodyni dała nam do każdego pokoju aparat na komary i codziennie dawała nam nowe płytki, ale zawsze jakiś jeden przeżył i męczył w nocy także generalnie tamten rejon mnie zaskoczył...kolacja na balkonie była baaaaaaaaaaaaardzo szybka . Spacerując wieczorem po miasteczku nie czuło się tego dziadostwa, ale w mieszkaniu masakra. W ubiegłym roku byłam w Rogoźnicy i tam nie było ani jednego komara, a dwa lata temu w Orebiczu też była plaga także nie uwierzę już, że w Cro nie ma komarów jak to niektórzy twierdzą