Komary

Janusz Bajcer napisał(a):

LucynaM napisał(a):Koniecznie brać coś na komary. Jeden komar robi kilka ukłuć.

Jedna komarzyca Komar nie kłuje

Pazurek napisał(a):Również 3 razy w Chorwacji i ani jednego komara nie widziałem

Crocodyl napisał(a):Na komary jedyny i najlepszy (moim zdaniem a używam go od chyba 3 lat) jest Ultrathon. Ja kupuje go w niemieckiej drogerii na R. Naprawdę skuteczny. Jeden z nieodłącznych elementów wyjazdowego wyposażenia.

giba0909 napisał(a):Początek lipca, Povljana Pag. Komarów niewiele jednak po nocy dzieciak miał czerwone ślady. Komary niewielkie, sprytniejsze od naszych, dobrze się kryły i ciężko było je zabić. W końcu siateczka w oknie, wieczorne polowanie na komary i po problemie.

szczaw napisał(a):Gonzales ,to nie pech , my w Srimie stacjonujemy od trzech lat i na wysokości trampolin dla dzieci ( koniec Srimy) jest ich bardzo dużo.

labusm napisał(a):Niestety mam smutna wiadomość:
Dalej codziennie walczę z komarami.
Chyba to trochę wina apartmana,bo zdecydowaliśmy się na taki bez klimy i trzeba ratować się otwieraniem okien, a one przez każdą szparę okiennic włażą , nawet po ciemku, i w nocy bzyczą ze spać się nie da. Rano jesteśmy wszyscy pokłóci i walka od nowa. Te już rozmazują się na ścianie na czerwono.

arek_sosnowiec napisał(a):W Tucepi komarów brak (tzn latał jeden ale ten już nikogo nie ugryzie ).

Nemhain napisał(a):

labusm napisał(a):Niestety mam smutna wiadomość:
Dalej codziennie walczę z komarami.
Chyba to trochę wina apartmana,bo zdecydowaliśmy się na taki bez klimy i trzeba ratować się otwieraniem okien, a one przez każdą szparę okiennic włażą , nawet po ciemku, i w nocy bzyczą ze spać się nie da. Rano jesteśmy wszyscy pokłóci i walka od nowa. Te już rozmazują się na ścianie na czerwono.

Raid do kontaktu i będzie lepiej.