Kemping Solaris

Plaża nie jest piaszczysta w ogóle, bo tam gdzie niby powinna być piaszczysta, jest drobny żwirek, więc raczej o lepieniu zamków z piasku trzeba zapomnieć. Z głębokością na całym ośrodku Solaris bywa różnie. Tam gdzie my chodziliśmy pływać (po lewej stronie koło campingowego basenu), był początkowo lekki spadek, po czym nagle robiło się dość głęboko, ale być może gdzieś w innym miejscu będzie łagodniej. Po prawej stronie tego basenu jest łagodniejsze zejście, ale tam z kolei jest dużo jeżowców. Przy Beach Bar Palma też jest dość głęboko od razu. Może na tej plaży, gdzie są leżaki z parasolkami będzie łagodniejsze zejście do wody, ale tego nie sprawdzałam, bo tam nie plażowaliśmy. A dno nieciekawe, bo nie ma co oglądać pływając z maską i rurką. W zasadzie same kamienie i jeżowce, rybek mało, a roślin wodnych prawie w ogóle. Porównując do dna na campie Bijela Uvala na Istrii, to tam był raj jeśli chodzi o dno morskie. Mnóstwo rybek, ciekawe rośliny i wielkie okazy krabów na dnie.
Pozdrawiam. Gdyby jeszcze coś Cię interesowało to pisz śmiało

Rosemary. My (2 +2) byliśmy w domkach Slectcampu 2 tygodnie na przełomie maja i czerwca w zeszłym roku. Byliśmy BARDZO zadowoleni.
Owszem, to jest dokładnie prawy koniec całego kempingu, więc żeby przespacerować się do drugiego końca trzeba trochę czasu, ale akurat czasu nam nie brakowało Pogoda była super. Domki może nie miały idealnego widoku, ale za to położone w cieniu pinii, otoczone różanymi krzakami i tak usytuowane, że można było spokojnie siedzieć na tarasie i się nie widziało sąsiadów. W każdym domku grill gazowy przy tarasie. Kuchnia wyposażona na full, nawet wieża z CD. Klimy w tym terminie nie brakowało, noce bywały chłodne. My chodziliśmy na najbliższą plażę naszego domku, 2 min wolnym spacerem. Kamienista, ale za to, bardzo mało ludzi!
Jak masz jakieś pytania, pytaj, chętnie odpowiem.

czy były komary? I na jakimś wątku czytałam że w Chorwacji do namiotu lubią wchodzić jakieś duże pająki.
jak to wyglądało w tamtym roku w maju? będzie walka z robakami?

Scotta - my mieszkaliśmy w domku, nie w namiocie. Pająków nie widziałam, za to mrówki a i owszem. Komary normalnie, tzn dobrze mieć jakiś spray, ale da się żyć.

My byliśmy we wrześniu i komarów nie było w ogóle, ale za to było bardzo dużo pszczół i os, więc chyba owadów i różnych innych żyjątek mieszkając na campingu nie unikniemy
Na komary polecam spirale, które się podpala i kładzie gdzieś przy wyjściu do namiotu (nie za blisko, żeby sobie go nie spalić) i wtedy raczej żaden owad nie powinien wpychać się do namiotu. My przy weekendowych wypadach pod namiot z tego korzystamy i działają

Dzięki Czyli zabieram raid na komary do kontaktu,spray na owady biegające i spirale na romantyczny wieczór
Moja córka się boi os i pająków (zresztą ja też za nimi nie przepadam), dodatkowo pogryzione dzieci to marudne dzieci
a przecież jedziemy się relaksować

Dokładnie, trzeba się zabezpieczyć przed złośliwymi owadami, bo mogą uprzykrzyć wypoczynek

LadyM, czekałam na Twoją opinię, bo widziałam, że byłaś w domku z selectcamp. Miałam strasznie dużo wątpliwości, więc zdecydowaliśmy się na domki koło beach baru. Do końca maja ceny są normalne, ale w sezonie to czyste szaleństwo. Jak pisałam wczesniej jedziemy z małym dzieckiem, więc warunki są bardzo ważne. Piszesz, że noce są chłodne, tego tez się obawiałam. A jak temperatura wody w morzu i w basenie pod koniec maja??? Patrzę codziennie na prognozy pogody i w tym tygodniu nie wygląda to ciekawie, zimniej niż u nas. Nie spodziewam się upałów, ale na te 25st liczyłam.
Mam jeszcze pytanie dotyczące grilla, czy można używać takiego na węgiel???

Chłodem w nocy nie masz się co martwić, bo w domkach Selectcampu jest grzejnik!! Włączasz sobie normalnie na noc, żeby dziecko nie zmarzło! My przyjechaliśmy na kamping chyba 30 maja i tylko jedną noc się dogrzewaliśmy.
Z dnia na dzień robiło się coraz cieplej, przy czym spokojnie po 2 dniach można się było kąpać w morzu! A około 10 czerwca było w słońcu 37 st! Ja też się martwiłam, że będzie zimno, ale nic z tego.
My sobie chwaliliśmy domki przy marinie, bo wieczorami było bardzo cicho. Przy basenie będzie myślę głośniej.
Obawiam się, że grilla węglowego nie pozwolą rozpalić, ale mogę się mylić. Nasze były wyposażone w grill gazowy i był ok.
Dodatkowo łatwo się czyścił. A sprzątnąć dokładnie trzeba, bo zanim się odda klucz to przychodzą na inspekcję.

LadyM, dziekuję za informacje.
Bardzo proszę, aby ktoś jeszcze potwierdził, że zabroniony jest grill węglowy. Nie mogę znaleźć regulaminu resortu a na różnych stronach są sprzeczne informacje. My nie mamy grilla gazowego koło domku. Czy jest jakieś miejsce, gdzie można go wypożyczyć? Wolałabym oczywiście mieć własny

My byliśmy w domkach happy camp i na ich stronie przy opisie campu Solaris było napisane, że nie wolno używać w całym resorcie solaris grillów węglowych. U nas na wyposażeniu domków był grill gazowy. Myślę, że najlepiej będzie jak napiszesz maila do firmy, z której wynajmujecie domek i zapytasz, czy jest możliwość wypożyczenia grilla. Każda firma na campingu, która oferuje domki ma swoich rezydentów i recepcję, gdzie oni przebywają, więc być może będą mieć do wynajęcia jakieś grille.

Agato, po raz kolejny dziękuję za Twoją odpowiedź. No trudno. Nasze domki podlegają pod hotel, więc wątpię, że można u nich wypożyczyć a nie chce mi się szukać po całym resorcie. Myślę, że w tej sytuacji najprościej będzie kupić jakiegoś taniego grilla elektrycznego i mieć własnego, bo wypożyczanie też trochę kosztuje.

monawy napisał(a):Jedziemy przyczepka 2 czerwca do Solarisu ... i pytanie dla tych którzy juz tam byli.... czy warto zabierać rowery ... czy są jakieś ścieżki do jeżdżenia ... bo jeśli nie ma to moze nie ma sensu taszczyć 4 rowerów ze sobą

W zeszłym roku miałem kwaterę właśnie w Brodaricy.
Na tym Solarisie byliśmy codziennie, oprócz dni z dalszymi wyjazdami.
Jak patrzyłem po autach i domkach to przy każdym stały rowery.
Ale jako takich ścieżek rowerowych w okolicy nie widziałem. Chyba, że w samym Szybeniku.

Po zwykłych rogach to rowerem raczej bałbym się, bo wąsko i bez poboczy, a kierowcy różni...

Rosmary napisał(a):Agato, po raz kolejny dziękuję za Twoją odpowiedź. No trudno. Nasze domki podlegają pod hotel, więc wątpię, że można u nich wypożyczyć a nie chce mi się szukać po całym resorcie. Myślę, że w tej sytuacji najprościej będzie kupić jakiegoś taniego grilla elektrycznego i mieć własnego, bo wypożyczanie też trochę kosztuje.

jest jeszcze inna możliwość... pożycz od sąsiadów! Tam domki są wszędzie i naokoło. Może nie ma sensu tachać swojego grilla taki kawał drogi. Napewno, któryś życzliwy sąsiad z innego domku pożyczy swój

LadyM, na szczęście jedziemy busem, więc można zabrać trochę więcej rzeczy. Jak wiesz z sąsiadami to różnie bywa, wolę liczyć na siebie. Ruszamy już jutro, oczywiście z noclegiem ze względu na dziecko. Pogoda się poprawiła, to najważniejsze Jak wrócimy na pewno podziele się swoimi wrażeniami...