Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 10.08.2016 20:35

Brutaka napisał(a):a kto bierze z Polski bigos i schabowe?

Brałem żeberka w kapuście

napisał(a) **maniust** » 10.08.2016 20:39

Brutaka napisał(a):a kto bierze z Polski bigos i schabowe?

Ja biorę schabowe na drogę w bułkach i do tego małosolne.

Nie uwierzycie , ale w tym roku biorę rakiję z Polski do Cro :lool:

, bo zostało jeszcze 3 flachy z Mostaru z zeszłego roku. :oczko_usmiech:

napisał(a) **krispinus** » 10.08.2016 21:45

maniust napisał(a):........ w tym roku biorę rakiję z Polski do Cro , bo zostało jeszcze 3 flachy z Mostaru z zeszłego roku.

To faktycznie ciekawe

A. Była ohydna, z posmakiem rozcieńczalnika, wstyd było podarować.
B. Wziąłem dla siebie, ale przestałem pić.
C. Przywiozłem tyle, że nie byłem w stanie wypić, a nikt nie chciał pomóc.
D. Inny powód.
:?:

napisał(a) **razpol** » 10.08.2016 22:52

E. Świetnie podchodzi na trasie pod gołąbki i pieczone udka kurczaka, które zabieram na drogę.

napisał(a) **maniust** » 10.08.2016 22:54

C ..... Z racji tego ze w Mostarze na rynku była tanizna.

20-30 hrk za litr

i wybór smaków że nie dałem rady na raz zanieść do auta. :lool:

napisał(a) **euromissile** » 11.08.2016 04:05

maniust napisał(a):
Brutaka napisał(a):a kto bierze z Polski bigos i schabowe?

Ja biorę schabowe na drogę w bułkach i do tego małosolne.

Nie uwierzycie , ale w tym roku biorę rakiję z Polski do Cro , bo zostało jeszcze 3 flachy z Mostaru z zeszłego roku.

Reklamacje będziesz składał :mrgreen:

napisał(a) **Ural** » 11.08.2016 05:45

maniust napisał(a):
Brutaka napisał(a):a kto bierze z Polski bigos i schabowe?

Ja biorę schabowe na drogę w bułkach i do tego małosolne.

Nie uwierzycie , ale w tym roku biorę rakiję z Polski do Cro , bo zostało jeszcze 3 flachy z Mostaru z zeszłego roku.

Na przekąskę na trasie nie nadaje się schabowy. Obciąża żołądek kierowcy przez co człowiek staje się ospały. W drogę preferuję lekkie dania oparte na nabiale, lekkich wędlinach i chlebie razowym. Mniej zjeść dalej jechać.

napisał(a) **maniust** » 11.08.2016 07:49

Ural napisał(a):Na przekąskę na trasie nie nadaje się schabowy. Obciąża żołądek kierowcy przez co człowiek staje się ospały. W drogę preferuję lekkie dania oparte na nabiale, lekkich wędlinach i chlebie razowym. Mniej zjeść dalej jechać.

Stefan 5 razy jechałem na schabowych i raz frunąłem (ale nie zdążyłem ich nawet zjeść :mrgreen:

)......... i nie czułem się ospały itp.
Do tego winogrona na drogę i wio........

napisał(a) **Ural** » 11.08.2016 16:47

Schabowego to ja jadam na ciepło w chłodne dni. W lato coś lekkiego, mała przegryzka do tego rodzynki w czekoladzie, landrynki i wio......

napisał(a) **Brutaka** » 13.08.2016 18:35

"schabowy pod palmami" ... to musi być super przeżycie :mrgreen:

napisał(a) **AdamBeata** » 13.08.2016 19:18

Nasi sąsiedzi gotowali cały gar krupniku i to chyba nawet w niedziele; miałem zejść i pytać czemu rosołu nie ma

napisał(a) **razpol** » 13.08.2016 20:50

Schaboszczak zapewne też wjechał na stół..?

napisał(a) **AdamBeata** » 13.08.2016 21:15

Były i schabowe, a jak.

My wzieliśmy mielone i krokiety ze sobą ale rozmroziły się w podróży i na drugi dzień pół willi jadło mielone, nawet gospodarze

napisał(a) **Ural** » 14.08.2016 06:22

Nie ważne, że się rozmroziły, ważne że się najedli.

napisał(a) **krutom** » 14.08.2016 23:06

Ural napisał(a):Nie ważne, że się rozmroziły, ważne że się najedli.

I nie potruli tymi rozmrożonymi mrożonkami. :wink: