Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Bocian napisał(a):Trochę się zawiodłem, że te miejsca po przecinku, pozostały w postaci 00... Nie dałabyś rady trochę dokładniej zrobić wyliczeń, to zapewne mogłoby komuś pomóc...

Nie mogę, bo powiecie, że jestem koszmarnie wyliczoną poznanianką

Aldonka napisał(a):

Bocian napisał(a):Trochę się zawiodłem, że te miejsca po przecinku, pozostały w postaci 00... Nie dałabyś rady trochę dokładniej zrobić wyliczeń, to zapewne mogłoby komuś pomóc...

Nie mogę, bo powiecie, że jestem koszmarnie wyliczoną poznanianką

Bejmy nie liście, na drzewach nie rosną Już wy to wiecie, co?

Bocian napisał(a):

Aldonka napisał(a):

Bocian napisał(a):Trochę się zawiodłem, że te miejsca po przecinku, pozostały w postaci 00... Nie dałabyś rady trochę dokładniej zrobić wyliczeń, to zapewne mogłoby komuś pomóc...

Nie mogę, bo powiecie, że jestem koszmarnie wyliczoną poznanianką

Bejmy nie liście, na drzewach nie rosną Już wy to wiecie, co?

No ba!!!

Moja wstępna kalkulacja na pierwszą połowę czerwca 2013. Dwie osoby, dwa tygodnie.

Noclegi:
Varazdin 1x40 EUR
Omis Nemira 4x35 EUR
Vrboska 7x35 EUR
Plitvickie 1x40 EUR
razem 465 EUR, 2000 PLN

Autostrady: 350 PLN

Promy (Drvenik - Sucuraj): 180 PLN

Paliwo:
Zakładam spalanie 6,5 l, przejechany dystans 3 tys km i cenę ON 6 zł. Razem ok. 1200 PLN

Koszty stałe razem 3730 PLN

Jeszcze trzeba jeść, coś zobaczyć ... nauczeni doświadczeniem swoim i bliskich przyjmujemy ok. 250-300 kun na dzień na parę, niech będzie 4000 kun na pobyt - 2300 PLN

Mam nadzieję, że apartamenty nie podrożeją, że ON nie będzie kosztował więcej niż 6 zł i że złotówka nie osłabi się z obecnego poziomu. Wtedy powinniśmy się zamknąć w tych 6 tys zł.

Mąż wspomina ostatnio o Krecie, ale za 6 tys zł nie spędzimy na Krecie dwóch tygodni z wypożyczeniem auta przynajmniej na 5 dni.

marze_na napisał(a): Mąż wspomina ostatnio o Krecie, ale za 6 tys zł nie spędzimy na Krecie dwóch tygodni z wypożyczeniem auta przynajmniej na 5 dni.

Na Krecie bardzo dobrą alternatywą dla samochodu jest lokalny transport autobusowy. Za nieduże pieniądze i dość szybko można dojechać do wszystkich ważniejszych miejscowości na wyspie (ja w ten sposób jeździłem do Rethymnonu, Heraklionu, Chanii i Preveli). Przewoźnik autobusowy jest wprawdzie państwowy (chyba, że w końcu sprywatyzowali), więc zdarzają się jakieś opóźnienia, ale z drugiej strony - autobusy są dość nowe i w dobrym stanie, a to, że w takim autobusie oprócz kierowcy ma zatrudnienie jeszcze trzech facetów (jeden sprzedaje bilety, drugi je sprawdza, trzeci obsługuje CB) jest elementem lokalnego kolorytu, znacznie zresztą bardziej autentycznym niż organizowane dla turystów "wieczory greckie"

Jeszcze jeden plus - dworce autobusowe są położone w centrach miast, więc w porównaniu z korzystaniem z samochodu odpada szukanie miejsc parkingowych wzdłuż naprawdę wąskich i zatłoczonych uliczek.

PabloX napisał(a):Na Krecie bardzo dobrą alternatywą dla samochodu jest lokalny transport autobusowy...

My już byliśmy na Krecie, w podróży poślubnej . Zwiedziliśmy część środkowo-wschodnią + Samarię, została zachodnia z Chanią i plażami Elafonissi, Flassarna i Balos na czele.
KTEL jest super, ale ma taką wadę, że nie wszędzie dojedzie . Autobusem pojechaliśmy do Heraklionu, Knossos, Rethymno, Ag.Nikolaos. KTELem jeździliśmy nawet po Santorini. Ale do Lassithi, Vai, Kato Zakros, Gortyny, Festos czy Matali już nie dojedziesz. Nie da się objechać Krety bez auta i autobus nistety nie jest alternatywą.

P.S. Tam gdzie dojeżdżaliśmy autem nie było problemów z miejscem parkingowym .

marze_na napisał(a): P.S. Tam gdzie dojeżdżaliśmy autem nie było problemów z miejscem parkingowym

Musieliście mieć dobrze obcykane, gdzie są parkingi. Albo omijaliście centra miast. Mnie w Grecji w miastach szokuje, jak oni są w stanie tam jeździć samochodami, parkować - wąsko, ruch jak cholera, jeszcze jakieś skutery się wciskają, a oni jakoś dają radę
Jak się zdarzyło, że przez przeoczenie pokluczyłem po Rodos lokalnymi uliczkami (w dodatku tabliczki po grecku... na głównych trasach są po angielsku i wszystko jasne, ale na mniejszych - tylko po grecku), to po dotarciu do jakiejś główniejszej drogi byłem po prostu szczęśliwy (i zdziwiony, że udało mi się nie poobcierać wypożyczonej Corsy).

kreta - 2 lub 3 lata temu. koszt około 8tys. zł na 2 tyg. na 2os. samochód na 7 dni, głównie zachodnia i środkowa kreta. autobus jest fajną alternatywą podróżowania, my w ten sposób jechaliśmy i wracaliśmy z samarii. ale autobusem nie dojedzie się na balos czy preveli, nie wiem jak z elafonisi. a kreta bez balos samochodem to nie to samo, 2 razy tam byliśmy.

marc napisał(a):kreta - 2 lub 3 lata temu. koszt około 8tys. zł na 2 tyg. na 2os. samochód na 7 dni

No właśnie, Chorwacja tańsza .
Nas Kreta 4 lata temu kosztowała ok. 9 tys. z autem na 5 dni. Tylko, że zupełnie niepotrzebnie wybraliśmy ****+ hotel z all. No ale jak honeymoon to honeymoon .

marc napisał(a): ale autobusem nie dojedzie się na balos czy preveli, nie wiem jak z elafonisi.

Nie wiem, jak z dojazdem na Balos albo Elafonisi - nie byłem, nie sprawdzałem też, jak tam dojechać. Ale do Preveli jechałem właśnie autobusem. Fakt, że było to dawno (2002 rok), więc może od tamtego czasu zlikwidowali to połączenie. Wtedy, kiedy jechałem były 4 kursy dziennie z Rethymemnonu i tyleż powrotnych z Preveli.

Tamtą podróż zapamiętałem nie tylko ze względu na klasztory w Preveli i plażę (jedno i drugie godne polecenia, chociaż roślinność przy plaży podobno spłonęła parę lat temu - szkoda, bo to było ponoć jedno z dwóch na Krecie naturalnych stanowisk palmy), ale głównie dzięki cudownej nonszalancji i wyluzowaniu Greków, którzy pracują w autobusach i na dworcu autobusowym

Jedno zdanie o Krecie i kilka postów off-topów o Grecji

Janusz, ale na szczęście bez szydery z tych co na 2 tygodnie z wypasem wydają 2578,92 PLN

Bez szydery i wszak jak najbardziej o kosztach, a raczej sposobie na ich obniżenie
I gdzie tu OT?

PabloX napisał(a):Bez szydery i wszak jak najbardziej o kosztach, a raczej sposobie na ich obniżenie
I gdzie tu OT?

Temat o kosztach w Chorwacji a zeszło na ceny w Grecji

Janusz Bajcer napisał(a):Temat o kosztach w Chorwacji a zeszło na ceny w Grecji

To sobie Pan wytnij i po problemie.