napisał(a) Maciej » 24.01.2013 08:15
Panie, Panowie, jak większość z Was bardzo lubię Gorana, choć od młodych lat słuchałem raczej mocniejszej nuty. Facet ma głos ma charyzmę, jego piosenki zwłaszzca w takich średnich okolicznościach przyrody jak obecnie budzą tęskontę za ciepelkiem. Jak dla mnie wystarczy zamknąć oczy i włączyć "dalmatinske suze" i już się "tam" jest.
Ale, no właśnie, nie wmawiajmy sobie że ta muzyka jest jakoś specjalnie ambitna. Gdyby ten Silski, o którego istnieniu dowiedzialem się dopiero z tego wątku, miał lepszy głos to szczerze mówiąc jego kawałki moglyby leżeć na tej samej pólce co Gorana. I to i to muzyka do kotleta więc nie ma się co obrażać że Panowie się dogadali. A to że nam dobrze wysmażony kotlet chorwacki smakuje bardziej niż z lekka surowy śląski to insza inszość
