Gdzie w Chorwacji

Czytam to forum i czytam. I czym więcej czytam mam problem z wyborem miejsca na tegoroczne wakacje. Wyjeżdzamy rodzinnie w 5 osób (3 dzieci) 22 czerwca.
Moje priorytety to:
1. Plaża z łagodnym zejściem płytka i bezpieczna dla dzieci.
2. Miejscowość nie za duża, aby móc wybrać za rozsądne pieniądze apartament blisko morza z widokiem na niego.
3. Miejscowośc ta musi mieć swój urok na wieczorne spacery. Nie chodzi o nocne życie w klubach.
4. Oczywiście dobra baza wypadowa na wycieczki w ciekawe miejsca.
Od samego początku planuję Riwierę Makarską. CromaniaczkaInes zachwala zwłaszcza Tucepi. Ale ostatnio powstał pomysł półwyspu Plejsac.
No i wciąż problem co konkretnie. Orebic - przerażają mnie te plamy oleju. Żuljana - podobno idealna plaża dla dzieci. No ale miejscowość nie za duża. Jak ktoś określił wiochowata. Omiś już odpada.
Może polecicie coś kompromisowego. A może coś nowego w Dalmacji ?

Witam

Ja polecam Tucepi, plaża ok, baza wypadowa ok, no i spokój.

pozdrav

To nie sa plamy, tylko grudki i to sporadyczne.

Peljesac bardzo ładny i jeszcze taki dziki:)
Bylismy w te wakacje w Orebic, jednak jeśli bym miała wybierać to wole jednak Riwierę Makarska a tam Tucepi:)
Na pewno plaże ładniejsze...
Jednak tu i tu na pewno spędzicie miło czas;)

Ja w jednym pobycie zmieściłem jeden tydzień w T., a drugi w O. i serdecznie polecam obydwa te miejsca. W Tucepi będzie można na pewno spotkać śliczny avatar jak powyżej, a w Orebiczu plam, grudek, przecinków i kropek dawno już nie ma.

Serdecznie dziękuję za opinie.
Ze względu na przejazd bez noclegu zrobię tak:
W tym roku ze względu na zasięg autostrady pojadę na Riwierę Makarską. Wybiorę coś pomiędzy Brelą i Gradacem. I zwiedzę ten rejon Chorwacji od Trogiru po Biokovo , Brac, Hvar.

W następnym roku lub latach jak dobudują autostradę pojadę dalej na Plejsac. I wtedy zwiedzę półwysep, Korculę.

Poprzednio byłem na wyspie KRK, łącznie ze zwiedzaniem Piltvic. Tak więc będzie to stopniowa exploracja tego pięknego kraju.

Mam tylko jedną wątpliwość. W moich wojażach nie zachaczę Dalmacji w rejonie Zadaru, Pag. Czy to jest duża strata ? Jeśli tak to już wiem co będę robił w roku 4.

bonar napisał(a):Witam

Ja polecam Tucepi, plaża ok, baza wypadowa ok, no i spokój.

pozdrav

Wszystko sie zgadza ale Spokój To chyba byłeś w czerwcu albo wrześniu,bo w sezonie to jest problem z miejscem na plaży.

Na pewno warto zobaczyć Zadar, choć już okolice mnie osobiście nie przypadły do gustu. Natomiast Pag (i samo miasteczko) na miejsce pobytowe to na pewno świetne miejsce!

Bierut napisał(a):Serdecznie dziękuję za opinie.
Ze względu na przejazd bez noclegu zrobię tak:
W tym roku ze względu na zasięg autostrady pojadę na Riwierę Makarską. Wybiorę coś pomiędzy Brelą i Gradacem. I zwiedzę ten rejon Chorwacji od Trogiru po Biokovo , Brac, Hvar.

Wszystko fajnie, ale powiem od razu: z zakwaterowaniem na lądzie nie uda Ci się "zwiedzić" żadnej z wysp. Bo to nie możliwe (turystom odpoczywającym na wyspach bardzo często nie udaje się poznać wyspy nawet w ciągu 10 dni pobytu). Możesz najwyżej zobaczyć coś na wyspach(stolicę wyspy na przykład), ale o ich poznaniu nie ma mowy.
Pozdrawiam

Na razie pragnę chociaż poznać z grubsza. Podróżuje z 3 dzieci. Tak więc głębsze poznanie wyspy i tak nie jest możliwe. Chodzi o to aby pobyć nad morzem ze względu na dzieci i coś zobaczyć. A wtedy za lat kilka już bez dzieci na pewno wrócę i będę wiedział co na pewno muszę poznać w szczegółach.

Bierut napisał(a):Na razie pragnę chociaż poznać z grubsza. Podróżuje z 3 dzieci. Tak więc głębsze poznanie wyspy i tak nie jest możliwe. Chodzi o to aby pobyć nad morzem ze względu na dzieci i coś zobaczyć. A wtedy za lat kilka już bez dzieci na pewno wrócę i będę wiedział co na pewno muszę poznać w szczegółach.

To może od razu powiem.. Hvar na jeden dzień od strony Riviery Makarskiej, właśnie ze względu na dzieci odradzam... Będziesz musiał przejechać dosłownie całą wyspę, by dotrzeć do stolicy (czasochłonne, a dla dzieciaków nudne - wynudzą się jak przysłowiowe mopsy). Cały urok tej wyspy to dziewicza przyroda, stare dalamtyńskie bardzo często opuszczone osady, urokliwe małe miasteczka, których historia sięga czasów przed Chrystusem... To, co na Hvarze najcenniejsze, ukryte jest w głębi wyspy. Z auta niewiele można zobaczyć, a to, co można, dla dzieciaków, moim zdaniem, będzie mało atrakcyjne. Pamiętaj też, że w sezonie jest dosc duży ruch (sporo chętnych do przeprawy promowej z autem w Drvrniku oraz tłok na drodze od Sućurja na drugą część wyspy).
Hvar to cudne miejsce na wypoczynek, ale na jeden dzień wycieczkowy w sezonie od strony Sućurja z dziećmi, to raczej kiepski pomysł.
Pozdrawiam serdecznie

Bierut napisał(a):Mam tylko jedną wątpliwość. W moich wojażach nie zachaczę Dalmacji w rejonie Zadaru, Pag. Czy to jest duża strata ?

Wg mnie sam Zadar nie jest szczególnie ciekawy ani urokliwy, niespotykane gdzie indziej są tylko Organy Morskie, tzw. grające schody. Także dla samego Zadaru i średnio ciekawych okolic nie warto tam jechać.

Natomiast miasto Zadar można zwiedzić będąc na Pagu który jest wspaniały, ma plaże dla każdego, miejscowości duże i małe wiochy - co kto lubi
Na pewno warto chociaż 1 dzień spędzić na Pagu, ale jak już Katarzyna napisała, 1 dzień na wyspę to stanowczo za mało

Pakula napisał(a):

bonar napisał(a):Witam

Ja polecam Tucepi, plaża ok, baza wypadowa ok, no i spokój.

pozdrav

Wszystko sie zgadza ale Spokój To chyba byłeś w czerwcu albo wrześniu,bo w sezonie to jest problem z miejscem na plaży.

Tak chodziło mi o wrzesień.

We wrześniu spokój w Hr jest wszędzie...
Co do okolic Zadaru (mam na myśli ląd przede wszystkim)... Można polecić śmiało dla kogoś, kto potraktuje tę okolicę jako bazę do wypadów. Fantastyczne na wiosnę i jesień (czyli przed i po sezonie), by "uważniejszym okiem" przyjrzeć się północnej Dalmacji. Na wypoczynek letni to (mimo bardzo urokliwej i przepięknej linii brzegowej urozmaiconej małymi archipelagami wysp i licznymi wysepkami), moim zdaniem, nie najlepsze miejsce.

Powiem szczerze, że mnie Zadar bardzo się spodobał. Ma charakter i urok, ma ludzki wymiar w odróżnieniu Od dubrovnika, no i ceny są przystępne. Nie mówiąc o jedzeniu. Ja myślŁ, że Dubrovnik jest po prostu zmęczony tymi tłumami turystów i ma ich głęboko gdzieś.

Tak Zadar obejrzeć, posiedzieć przy kawie lub piwie. ale ziwedzać w promieniu 100 km jest multum. Mieszkać np. w Sukosanie lub gdzieś w okolicach Zadaru.