Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odradzamy

Z Wrocławia zawsze jadę do Krapiny do Jurinjaka.
Polecam. Było wielokrotnie na forum
Jurinjak.net

Jadąc z Grodziska Wielkopolskiego zawsze zatrzymuję się na odpoczynek w Mirjana Rastoke ( http://www.mirjana-rastoke.com/ ) przed Slunj (około 1060km).

Ja polecam tą miejscówkę na Węgrzech w pobliżu Nagykanizsa.
http://www.marfi-vendeghaz.hu
Cały domek do dyspozycji - my spaliśmy w 6 osób. Rozsądna cena i miła właścicielka.

wojstar napisał(a):Jadąc z Grodziska Wielkopolskiego zawsze zatrzymuję się na odpoczynek w Mirjana Rastoke ( http://www.mirjana-rastoke.com/ ) przed Slunj (około 1060km).

Jaki koszt noclegu ze śniadaniem (bo na stronie nie potrafię znaleźć)?

W zeszłym roku za pokój dwuosobowy, oczywiście że śniadaniem placilem chyba 60€

Witam wszystkich.

Planuję wyjazd do Chorwacji z 1,5 rocznym dzieckiem. Myślę o tym, żeby zatrzymać się po drodze w okolicach Balatonu.

W kierunku Chorwacji: wyjazd z Wrocławia około godziny 20. Myślę, że na miejscu będę około 5. Chciałbym w dzień się trochę przespać i odpocząć i wyruszyć do Chorwacji około 1-2.

Z powrotem myślę, że około 13 przyjazd i wyjazd z Balatonu około godziny 20-22.

Godziny nietypowe, więc tu pojawia się pytanie - czy można tam znaleźć/zarezerwować pokój tak, żeby zapłacić za jedną dobę, czy to zawsze wyjdzie jak za dwie? Chodzi mi głównie o pierwszy pobyt

Mars06 napisał(a):Witam wszystkich.

Planuję wyjazd do Chorwacji z 1,5 rocznym dzieckiem. Myślę o tym, żeby zatrzymać się po drodze w okolicach Balatonu.

W kierunku Chorwacji: wyjazd z Wrocławia około godziny 20. Myślę, że na miejscu będę około 5. Chciałbym w dzień się trochę przespać i odpocząć i wyruszyć do Chorwacji około 1-2.

Z powrotem myślę, że około 13 przyjazd i wyjazd z Balatonu około godziny 20-22.

Godziny nietypowe, więc tu pojawia się pytanie - czy można tam znaleźć/zarezerwować pokój tak, żeby zapłacić za jedną dobę, czy to zawsze wyjdzie jak za dwie? Chodzi mi głównie o pierwszy pobyt

http://www.berenyifogado.hu/pl Bardzo dobrta kuchnia.

Na temat warunków i ceny najlepiej napisać bepośrednio do obiektu.

Godziny bardzo nietypowe. Rozumiem, że dziecko, ale sami jeździlismy z niespełna 2 -latkiem do Bułgarii, z normalnym wyjazdem wczesnym rankiem i noclegiem w na trasie w Rumunii w motelu. Samochodowe dvd i książeczki sprawdziły się dobrze.

Niestety córka bardzo nie lubi jeździć. Jak śpi to nie ma problemu, gorzej jak nie śpi. Godzinkę - półtorej może jakoś wytrzyma, ale dłużej już ciężko - zaczynają się klasyczne dolegliwości choroby lokomocyjnej, podróż wydłuża się dwukrotnie. Mnóstwo razy musiałem się zatrzymywać na drodze, bo akurat zaczynało się żyganie i trzeba było ją wyciągnąć z fotelika... Dlatego w tak długiej podróży wolałbym tego uniknąć.

Jest też opcja, żeby wyjechać trochę później i poczekać nad ranem nad jeziorem aż udostępnią nam pokój - zawsze to jakieś rozwiązanie

Mars06 napisał(a):Niestety córka bardzo nie lubi jeździć. Jak śpi to nie ma problemu, gorzej jak nie śpi. Godzinkę - półtorej może jakoś wytrzyma, ale dłużej już ciężko - zaczynają się klasyczne dolegliwości choroby lokomocyjnej, podróż wydłuża się dwukrotnie. Mnóstwo razy musiałem się zatrzymywać na drodze, bo akurat zaczynało się żyganie i trzeba było ją wyciągnąć z fotelika... Dlatego w tak długiej podróży wolałbym tego uniknąć.

Jest też opcja, żeby wyjechać trochę później i poczekać nad ranem nad jeziorem aż udostępnią nam pokój - zawsze to jakieś rozwiązanie

Nie jestem znachorem ale dobrym i starym sposobem mojej babci i nie tylko na chorobę lokomocyjną jest zaklejanie dziecku pępka zwykłym plastrem takim kwadratowym Proszę spróbować u nas działało

czesiu1976 napisał(a):

Mars06 napisał(a):Niestety córka bardzo nie lubi jeździć. Jak śpi to nie ma problemu, gorzej jak nie śpi. Godzinkę - półtorej może jakoś wytrzyma, ale dłużej już ciężko - zaczynają się klasyczne dolegliwości choroby lokomocyjnej, podróż wydłuża się dwukrotnie. Mnóstwo razy musiałem się zatrzymywać na drodze, bo akurat zaczynało się żyganie i trzeba było ją wyciągnąć z fotelika... Dlatego w tak długiej podróży wolałbym tego uniknąć.

Jest też opcja, żeby wyjechać trochę później i poczekać nad ranem nad jeziorem aż udostępnią nam pokój - zawsze to jakieś rozwiązanie

Nie jestem znachorem ale dobrym i starym sposobem mojej babci i nie tylko na chorobę lokomocyjną jest zaklejenie dziecku pępka zwykłym plastrem takim kwadratowym Proszę spróbować u nas działało

Słyszałem o tym, zamierzam przetestować wkrótce

Senegal napisał(a):Witam

W tym roku po raz pierwszy będę jechał do cro z noclegiem (podróż z rocznym dzieckiem). Start z Wrocławia, meta w Breli. Możecie polecić mi jakiś nocleg w Słowenii? Potrzebuję by pokój był dostępny już od samego rana 9-10. Planuję przejechać 7-8 godzin nocą, potem odpoczynek i wyjazd również w nocy, także nie potrzebuję śniadania itp.

Z góry dzięki

Potwierdzam. Propozycja postoju u p. Bozeny Jurinjak to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza jadąc z Wrocławia W pokojach są łóżeczka dziecięce. Przy okazji możecie się tam zaopatrzyć w pyszny miód, np. kasztanowy.
Pozdrawiam
K

Witam forumowiczów. Polecamy Pensjonat Frans Josef w Monichkirchen między Wiedniem a Gratzem. Dobry zjazd i wjazd na autostradę. Noclegi ze śniadaniem, polscy gospodarze. Byliśmy dwa razy i jeszcze zajedziemy. Pozdrawiamy.

emok napisał(a):Witam forumowiczów. Polecamy Pensjonat Frans Josef w Monichkirchen między Wiedniem a Gratzem. Dobry zjazd i wjazd na autostradę. Noclegi ze śniadaniem, polscy gospodarze. Byliśmy dwa razy i jeszcze zajedziemy. Pozdrawiamy.

Rozważam właśnie ten pensjonat po lekturze tego wątku. Cena dla naszej czwórki to 90 EUR (30 dorosły, 15 dziecko). To chyba niezła cena (o ile ze śniadaniem)? Pierwotnie chciałam w samym Grazu, ale tam poniżej tej ceny nic nie znalazłam przez booking.
Może ktoś sypnąć jakąś alternatywą w okolicy Grazu ? W sumie właśnie wolałabym coś poza miastem, żeby nie kusiło wydawanie kasy wieczorem podczas spaceru

corrina napisał(a):

emok napisał(a):Witam forumowiczów. Polecamy Pensjonat Frans Josef w Monichkirchen między Wiedniem a Gratzem. Dobry zjazd i wjazd na autostradę. Noclegi ze śniadaniem, polscy gospodarze. Byliśmy dwa razy i jeszcze zajedziemy. Pozdrawiamy.

Rozważam właśnie ten pensjonat po lekturze tego wątku. Cena dla naszej czwórki to 90 EUR (30 dorosły, 15 dziecko). To chyba niezła cena (o ile ze śniadaniem)? Pierwotnie chciałam w samym Grazu, ale tam poniżej tej ceny nic nie znalazłam przez booking.
Może ktoś sypnąć jakąś alternatywą w okolicy Grazu ? W sumie właśnie wolałabym coś poza miastem, żeby nie kusiło wydawanie kasy wieczorem podczas spaceru

Mogę polecić miejscówkę w Graz, ale w centrum, przy samym dworcu głównym. Spaliśmy tam już 2 razy i byliśmy zadowoleni.
Płaci się tylko za osoby dorosłe, dzieci gratis. W czerwcu 2016 r płaciliśmy za naszą czwórkę 60 euro. A&O Graz Hauptbahnhof, do ceny należy doliczyć 5 euro/doba za parking przy hostelu.

Sorki ale coś mi nie wyszło cytowanie
Mogę polecić miejscówkę w Graz, ale w centrum, przy samym dworcu głównym. Spaliśmy tam już 2 razy i byliśmy zadowoleni.
Płaci się tylko za osoby dorosłe, dzieci gratis. W czerwcu 2016 r płaciliśmy za naszą czwórkę 60 euro. A&O Graz Hauptbahnhof, do ceny należy doliczyć 5 euro/doba za parking przy hostelu.


Dzięki, sprawdzałam wcześniej i wychodzi na 1 noc 514 zł bez śniadania, więc nie za ekonomicznie..
Na chwilę obecną zrobiłam rezerwację z możliwością anulacji w Ferienhaus Deller w Pinkafeld, kawałek przed Grazem, pół domu składającego się z 2 apartamentów, dobre recenzje, również Polaków, blisko autostrady - koszt 248 zł w programie Genius na booking.com (raptem 28 zł zaoszczędziłam, ale będzie jeszcze potem zwrot 50 zł z linka polecającego), wiec wydaje mi się, ze na nocleg tranzytowy idealne. Jest kuchnia, więc kolację i śniadanie zjemy swoje. Im mniej wydamy w trasie, tym więcej zostaje na CRO
Jestem z siebie dumna ! Zrobiłam właśnie 1 krok w realizacji planu !