napisał(a) Fatamorgana » 06.03.2011 12:55
weldon napisał(a):...
Po zmniejszeniu też musisz obrobić, oczka trzeba zamienić na ładny kolor,
usunąć jakieś syfki, które ci wlazły w obiektyw ...
Takie zdjęcia, żeby były prawidłowe prosto z aparatu, to tylko w Erze ...
To znaczy - w studio
A na pewno nie z ręki, chodząc po ulicy. Oczywiście, jak ci nie zależy na odbiorcach ...
Dla mnie obrobienie i przygotowanie zdjęcia do pokazania to jest przejaw pewnego szacunku dla odbiorcy.
Hmmm... osobiście uważam, że w komputerze- przy założeniu, że ktoś umie, wie i ma pojęcie co i jak zrobić podczas przygotowania modela/modelki i światła w studio - robi się to, co się przegapiło, czego nie dopatrzyło wcześniej.
Ale im więcej się takich zdjęć studyjnych robi (zresztą nie tylko studyjnych), tym więcej spraw mamy wyćwiczonych, zapamiętanych więc z biegiem czasu powinno być tak, że obrabianie jest tylko formalnym zmniejszaniem lub przerabianiem na potrzeby druku (CMYK), ewentualnie tworzeniem wersji (B&W). Bo poprawiać nie ma za bardzo czego - poza wadami skóry, czy istniejącymi plamami, kropkami itd..
Profesjonalista z prawdziwego zdarzenia zadba o KAŻDY detal, usunie każdy włos, wypatrzy każdą zbędną fałdę materiału na modelce.
Także generalnie można powiedzieć, że w pewnych określonych przypadkach im więcej grzebiesz przy zdjęciu w komputerze, tym mniej o zdjęcie zadbałeś w trakcie jego robienia...
Są jednak takie foty- przede wszystkim krajobraz- gdzie nie mamy wpływu na warunki, na otoczenie, na światło, na elementy kadru- i musimy potem korygować.
Dlatego to właśnie foto krajobrazu uważane jest na najtrudniejsze i najbardziej kłopotliwe.
W studiu wszystko można poustawiać, przygotować, wtedy a wtedy.
W terenie wszystko ustawia nam przyroda, otoczenie- ale według własnych kaprysów, nieoczekiwanie, po swojemu...i jeszcze w dodatku co rusz się to zmienia.
