Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Za miedzą: Žacléř

Czesi byli trzecim narodem po Amerykanach i Rosjanach w kosmosie. Czescy badacze Otto Wichterle i Drahoslav Lim opatentowali w 1963 roku metodę produkcji miękkich soczewek kontaktowych i Czesi uważani są za wynalazców soczewek kontaktowych. Kostka cukru została wynaleziona w czeskiej miejscowości Dačice.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.12.2010 14:46

Karlova Studánka - Rolandův kámen - Karlova Studánka
Niedzielny ranek zapowiadał się nieźle, ale zanim zakończyliśmy śniadanie, już tak fajnie :roll: nie było. Chmury zwyciężyły :( . Znowu nic z grzbietowej wycieczki.

W takim razie nie zostało nam nic ciekawszego od kółeczka dla kuracjuszy :lol: . Skoro w sanatorium nie ma chorych :wink: , to na spacerowych ścieżkach pusto, co nam jak najbardziej pasowało :D .

Najciekawszy na tych ścieżkach wydawał nam się Rolandův kámen w pobliżu wierzchołka o nazwie Skalnatý vrch. W każdym bądź razie na przeważającej ilości map Jasioników (a mam ich w domu pięć różnych) figuruje tylko ta nazwa szczytu, nazwę skałek znalazłam tylko na jednej z nich :arrow: mającej treść dokładnie taką, jak na http://www.mapy.cz

Nie zeszliśmy do ścieżki spacerowej aż do centrum Karlovej Studanki. Wygodniej było, nie tracąc wysokości :) iść wzdłuż trasy wyciągu, gdzie już dość wysoko dochodzi uliczka, przy której stoi nasz penzion.

1-PB280705.JPG


Znakowana na niebiesko ścieżka spacerowa przecina trasę zjazdową już prawie u jej górnego krańca. Tam weszliśmy w las i już grzecznie za znakami :) podeszliśmy pod dużą skałkę.

2-PB280709.JPG


Na szczycie skały znajduje się punkt widokowy z drewnianym krzyżem, stąd bardziej popularna jest miejscowa, chociaż zupełnie "niemapowa" nazwa - Křížek.
Nazwa Rolandův kámen wywodzi się od imienia pruskiego żołnierza, który ponoć właśnie tutaj poniósł śmierć. Na starych niemieckich mapach skała oznaczona jest jako Hin und Wieder Stein.
Ostatnio edytowano 05.04.2020 18:54 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.12.2010 14:54

Skałę (porzuconą tu przez diabła :wink: , który niósł kamień, aby rzucić go na kościół) udostępniono turystom już w 1833 r. Na górze postawiono wówczas nawet ławeczki, żeby można było przysiąść i upajać się widokami. Na czubku umieszczono krzyż, który miał odstraszać chadzającego po okolicy czarta :) ...

Oczywiście weszliśmy na górę, pomimo ostrzeżenia.

1-PB280710.JPG


2-IMG_4323.JPG


Na szczycie dopadło nas wietrzysko :roll: wręcz o nieprzyzwoitej mocy, więc widoków zbyt długo nie podziwialiśmy. Zwłaszcza, że były one trochę przysłonięte chmurami :wink: . Ale Pradziad od czasu do czasu pokazywał swą wieżę :) .

3-PB280711.JPG


4-IMG_4324.JPG


5-IMG_4325.JPG


W sieci znalazłam kilka fajnych fotek Křížka - jeśli chcecie, zaglądnijcie TAM i Wy.
Ostatnio edytowano 05.04.2020 19:00 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.12.2010 22:59

Do centrum Karlovej Studanki wróciliśmy przez jej najstarszą część - dawną osadę Hubertov.

1-PB280722.JPG


Najcenniejszą budowlą jest kaplica św. Huberta (1757-8). Oczywiście zamknięta.

2-IMG_4327.JPG


3-PB280725.JPG


4-PB280728.JPG


Zanim opuściliśmy uzdrowisko, zrobiliśmy sobie małą powtórkę z geologii w ogródku, w którym zgromadzono różne głazy z całych Jesioników.

5-IMG_4332.JPG


6-PB280732.JPG


7-PB280733.JPG


8-PB280738.JPG


9-PB280740.JPG


10-PB280742.JPG
Ostatnio edytowano 05.04.2020 19:12 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.12.2010 23:07

Ostatnie fotki z kurorciku :arrow: następne być może w przyszłym roku :wink: , o ile faktycznie trafimy tam tak szybko...

1-IMG_4333.JPG


2-IMG_4334.JPG


3-PB280752.JPG


4-PB280754.JPG


5-PB280756.JPG


6-PB280757.JPG


7-PB280759.JPG


8-PB280761.JPG


9-IMG_4337.JPG
Ostatnio edytowano 05.04.2020 19:22 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.12.2010 23:10

1-PB280762.JPG


2-IMG_4338.JPG


IMG_4340.JPG
Ostatnio edytowano 05.04.2020 19:26 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 13.12.2010 20:49

Harrachov

PAP | 2010-12-12 16:15:04

Fatalne warunki atmosferyczne po raz kolejny przeszkodziły w przeprowadzeniu zawodów Pucharu Świata w skokach, które w niedzielę miały się odbyć w czeskim Harrachovie.
Przeniesiony z soboty konkurs miał się pierwotnie odbyć o godz. 9.30, jednak padający śnieg i silny wiatr zmusił organizatorów do kilkukrotnej zmiany godziny, aż w końcu zdecydowano, że zawody rozpoczną się o godz. 14. Mieli w nich wystartować skoczkowie, którzy wywalczyli awans w przeprowadzonych w sobotę kwalifikacjach.
Złe warunki spowodowały jednak kolejne opóźnienia, w końcu przed godz. 15 zdecydowano o ostatecznym odwołaniu zawodów
.


Skoki się nie udały....
Grzesiek natomiast wykorzystał w tym czasie śnieżną aurę i rozpoczął w Harrahovie sezon narciarski 8) .

Oto kilka fotek z soboty:

1-IMG_4366.JPG


2-IMG_4371.JPG


4-IMG_4379.JPG


Nie było zawodów, ale przygotowane sztuczne ognie nie mogły się zmarnować :wink: .


I jeszcze zdjęcia z niedzieli:

5-IMG_4381.JPG


6-PC120021.JPG


7-PC120025.JPG


8-PC120031.JPG
Ostatnio edytowano 05.04.2020 19:47 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.01.2011 21:03

Rokytnice nad Jizerou oraz Harrachov: szusy, ślizgi i loty (styczeń 2011)

Sylwestrowy wypad był :? stanowczo za krótki, toteż nie wahaliśmy się nawet przez moment, gdy Zbynek zapytał co my na to, żeby wykorzystać nowe święto i wyjechać na długi weekend? Oczywiście :idea: aktywny narciarsko, bo śniegu mnóstwo.

Już wcześniej miał na oku chałupę wysoko na stoku ponad Rokytnicami na Jizerou, teraz zostało mu tylko zaklepanie chaty.

Obrazek

Niestety, jej właściciel :? chce zapłaty za całość w te cztery dni, niezależnie od ilości osób które faktycznie będą w chacie nocować. Miejsc jest 12 (a w zasadzie 14, licząc legowisko w pokoju jadalno-kominkowym), a nas tym razem tylko dziesiątka :( . Reszta po Sylwestrze albo nie może się wybrać ponownie w tak krótkim odstępie czasu, albo po prostu nie chce? Cóż, jakoś przełkniemy :roll: dodatkową opłatę za niewykorzystane miejsca do spania...

Wyruszamy w środę po pracy, a więc dość późno. Mróz po drodze tęgawy, ruch na szosach też niemały, więc jedziemy :? znacznie dłużej, niż byśmy chcieli.
Najgorsze jest to, że jak nie uda nam się dojechać przed godziną 22-gą na parking pod wyciągach, to będziemy z całą górą maneli :mrgreen: dymać do chaty ostro pod górę! Może nie jest to specjalnie daleko :wink: (jakieś 1,2 km), ale miejscami :idea: naprawdę stromo! No i po ciemku... A żarełka na tych kilka dni trochę trzeba mieć ze sobą, na dodatek niektórzy (a w zasadzie większość :wink: ) mają po dwie pary nart. Oprócz zjazdówek, także biegówki.

Gdyby nie było śniegu, to udałoby się dojechać prawie pod samą chatę - tyle że inną drogą, niż czeka nas teraz. Ilość białej pierzynki nie daje możliwości dojazdu nawet terenówkom, a co dopiero naszym autkom. Zbynek ma możliwość wyjechania z Wrocławia już w południe, więc jeszcze przed szarówką potwierdza to, czego się spodziewaliśmy...
Ma na szczęście sporo czasu, zanim się pojawimy, więc dogaduje się z panem dysponującym gąsienicową rolbą, będącym w stanie dowieźć nas pod chatę z całością zabranego dobytku :) . Tyle, że gościu może na nas czekać nie dłużej niż do wspomnianej już godziny 22-giej. A tu jak na złość, :roll: ślisko na podjeździe ze Szklarskiej do Jakuszyc, a przed nami wlecze się tir na letnich oponach. Nie da się go wyminąć, więc grzecznie suniemy za nim żółwim tempem. Najszybszy jest zając :lol: , który jakimś dziwnym trafem pojawił się na drodze i nie ma jak czmychnąć do lasu, bo po obu stronach drogi tyle odgarniętego tam śniegu, że skoki szaraczka nie są w stanie sobie z tym poradzić...

Na parking docieramy minutę przed 22-gą 8) . Pan Czuczwarek ze swoją poczwarą na szczęście jeszcze na nas czeka :) i nie musimy bawić się w wielbłądy. Zresztą, nawet one nie dałyby rady w takim śniegu i mrozie (jest minus 14 stopni).
Ostatnio edytowano 05.04.2020 21:13 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.01.2011 20:38

Poranna fota strzelona przez Zbynka - chyba tylko on nie mógł spać :wink: o tej porze...

1-IMG_4537.JPG


W czwartek do zmroku mamy zajęcia w podgrupach :) .
Siódemka zjazdowców rusza na podbój pobliskich stoków (kompleks Studenov) i ujeżdżanie orczyków.

2-IMG_4538.JPG


3-IMG_4540.JPG


4-IMG_4542.JPG


Tylko biegówkowy, oprócz mnie oczywiście, jest jedynie Jędrek. Ale on dołączy do naszej ekipy dopiero wieczorem :( ... Jakoś nie chce mi się ślizgać na biegówkach :roll: samotnie.

Przy śniadaniu zapada więc decyzja, że razem z Maćkiem zejdziemy na dół do Rokitnicy. Maciek jest w o wiele lepszej formie, niż podczas kreteńskich wakacji, niestety skoki cukru wciąż ma :? nieprzewidywalne. Mimo szczerych chęci na wycieczkę, musi zostać w chacie :cry: . Trudno, sama przejdę się "do miasta".
Ostatnio edytowano 05.04.2020 21:20 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.01.2011 20:55

Przed południem pogoda jest jeszcze całkiem znośna :) . Temperatura około zera, śnieg jak trzeba, tylko słońca brakuje...

1-P1060165.JPG


No i widoczność :idea: mogłaby być duuuuużo lepsza! Jeszcze nie wiemy (a w zasadzie wiemy, tylko nie chcemy wierzyć prognozom :wink: ), że potem będzie :mrgreen: tylko gorzej.


Poniżej kilka fotek zrobionych przez Zbynka na stoku Studenova:

2-IMG_4547.JPG


3-IMG_4556.JPG


4-IMG_4558.JPG


5-IMG_4559.JPG


6-IMG_4562.JPG
Ostatnio edytowano 05.04.2020 21:28 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.01.2011 21:10

A teraz mój samotny pieszy spacerek do centrum Dolnych Rokitnic.

Na początek kilka fotek z Hranic, czyli najbliższego sąsiedztwa naszej chałupy:

1-P1060166.JPG


2-P1060167.JPG


3-P1060169.JPG


4-P1060171.JPG


5-P1060172.JPG
Ostatnio edytowano 05.04.2020 21:32 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.01.2011 21:23

[quote="dangol"]
Obrazek
quote]

Domek Baby Jagi :?: :wink: :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.01.2011 21:28

slapol napisał(a): Domek Baby Jagi :?: :wink: :lol:


Tam nie nocowałam :wink: :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.01.2011 21:30

dangol napisał(a):
slapol napisał(a): Domek Baby Jagi :?: :wink: :lol:


Tam nie nocowałam :wink: :lol:

Ale dzielna dziewczyna....nie bałaś się tam sama iść :wink: :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14795
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.01.2011 21:36

Studenov wygląda na fajny ośrodek! :D
Dobrze wiedzieć, może kiedyś uda nam się tam poszusować.

Danusiu, piękne zdjęcia zimowego (grudniowego) Harrachova. Ja widziałam skocznie w wiosennej szacie. Byliśmy tam w maju 2008 roku.

Pozwolisz, że wkleję kilka zdjęć :wink: :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Myślę, że cudnie by się tam szusowało :D

Pozdrawiam serdecznie :papa:
Ostatnio edytowano 03.03.2012 16:38 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12738
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.01.2011 21:52

Skocznie wiosną też miałam kiedyś okazję zobaczyć - ale to było wieki :wink: temu, więc bez fotek. Tym bardziej się cieszę Agnieszko, że wstawiłaś ich nieśnieżne ujęcia :D

Zimowe skocznie jeszcze będą 8) podczas tego długiego weekendu - na dodatek w najbardziej gorących momentach :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czechy - Česko

cron
Za miedzą: Žacléř - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone