Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KORĆULA... nasze bajeczne wspomnienia

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Sysia_86
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 103
Dołączył(a): 13.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sysia_86 » 22.08.2009 10:51

Uwielbiam tą Twoją relację!
Już za tydzień Korcula i dzięki Twojej relacji chyba przejedziemy całą wyspę, żeby popłynąć na Proizd, a pewnie bez tych fotek nie zdecydowalibysmy się na taką podróż :) mam nadzieję, że się uda
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 22.08.2009 11:08

Sysia_86 napisał(a):Uwielbiam tą Twoją relację!
Już za tydzień Korcula i dzięki Twojej relacji chyba przejedziemy całą wyspę, żeby popłynąć na Proizd, a pewnie bez tych fotek nie zdecydowalibysmy się na taką podróż :) mam nadzieję, że się uda

Dziękuje
Ale masz fajnie Sysiu!!!
Nie będziesz żałowała wyprawy na Proizd,no chyba że ktoś lubi tylko zatłoczone plaże z atrakcjami.Tam tego nie ma,jedyna atrakcja to sama wyspa :D
Sysia_86
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 103
Dołączył(a): 13.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sysia_86 » 22.08.2009 11:20

To super, to coś idealnego dla nas :D :D
Chciałabym pojechać na te wszystkie plaże, które odwiedziłaś, a o których czytałam wiele dobrego. Tylko, ze mam lęk przestrzeni i boję się przepaści, więc będzie to dla mnie duże wyzwanie! Poza tym boimy się trochę o samochód i nie wiem czy bezpodstawnie..?
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 22.08.2009 11:35

Sysia_86 napisał(a):To super, to coś idealnego dla nas :D :D
Chciałabym pojechać na te wszystkie plaże, które odwiedziłaś, a o których czytałam wiele dobrego. Tylko, ze mam lęk przestrzeni i boję się przepaści, więc będzie to dla mnie duże wyzwanie! Poza tym boimy się trochę o samochód i nie wiem czy bezpodstawnie..?

Z tymi lękami to dokładnie tak jak ja dlatego Baćva była dla mnie niezwykłym wyzwaniem.Ale wrażenia są czasami warte poświęcenia.A co do autka to warto się upewnić czy hamulce są w 100%sprawne :D .
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 22.08.2009 12:45

Bawimy się na całego żałując tylko że przypłyneliśmy tak póżno.Fotograf próbuje pstrykać podwodne fotki ale zdecydowanie jest lepszym kierowcą niż fotografem.

Obrazek

Obrazek

A tutaj strzelamy do siebie równocześnie.

Obrazek

Niestety najlepsiejsze fotki są niecenzuralne więc nie mogę pokazać Wam pełnego uroku plaży.Na plazy fkk jedynym problemem jest robienie zdjęc tak by nikogo nie krępować i uszanować prywatność.Ale jest to niewielka cena za ciszę i spokój i kulturę.



Obrazek

Obrazek

Niestety czas nam tu tak szypko mija że czas się pakować chcemy odpłynąć tym statkiem o 18 bo obawiamy sie trochę tego o 19 ale wiemy napewno że jeszcze tu przypłyniemy


Obrazek
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 22.08.2009 18:51

Pierwszy raz pakowanie naszego obozowiska idzie nam tak sprawnie ale to zasługa tego że zabraliśmy tylko parasole i ręczniki.Żadnych materacy pontonu czy mojego fotela.Na przyszły rok musimy popracować nad naszym wyposażeniem plażowym i wprowadzic pewne zmiany :D
Ostatni fotka i marsz na przystań

Obrazek

Spacerek przez las to czysta przyjemność i zajmuje nam tym razem mniej czasu bo skręcamy wcześniej zachodząc konobę od prawej strony.
Jesteśmy trochę przed czasem i mamy 40 minut do odpłynięcia więc siadamy przy piwku a dzieciaki ubłagały na nas coca cole.A co tam są wakacje.Mały tak się przyssał do szklanki że odgryzł jej brzeg 8O .
Na całe szczęście nic sobie nie zrobił ale na chwilę zbladłam ze strachu.
Na pomoście zauważyliśmy pierwszych pasażerów pakujacych sie na statek więc szybciutko zbieramy sie by zająć miejsce.
I dobrze zrobiliśmy ponieważ statek krótko po tym jak zajelismy miejsce(tym razem z dala od rufy) wypełnia sie w komplecie.
Czekamy jeszcze 20 minut bujając się błogo na jak mi sie wydaje w miarę spokojnej fali.Obserwuje bacznie tafle morza i analizuje pod kątem naszej przeprawy -dam rade czy znowu będe się modlić :?


Obrazek

Odpływamy i jak na razie nie jest żle.Oczywiście zmieniam zdanie gdy dopływamy do miejsca w który poprzednio tak bujało więc modle się z głowa wciśniętą między kolana :(
A mój fotograf poluje na super fotke

Obrazek

Obrazek

fotkę strzelił ale był mokry jak i pasażerowie na dziobie :lol:
Nie żebym była złośliwa ale co ja mam tylko sama cierpieć,no może nie sama jeden chłopak był jeszcze bardziej blady ode mnie.
Nie wiem czy tylko mi sie wydaje czy też statek szybciej płynął ale po chwili byliśmy już na wodach zatoki gdzie morze było juz spokojne i mogłam odetchnąć z ulgą.

Obrazek

Po 40 minutach jesteśmy na brzegu i powiem szczerze powrót był dużo przyjemniejszy.A oto nasz statek i towarzysze niedoli :D



Obrazek

Ruszamy do autka które zaparkowaliśmy przed przystanią promową więc musimy przejśc jakieś 700m ale przynajmniej parking za darmo.
Zauważyłam sklepik mięsny wiec zobacze co tam ciekawego można kupić a mój fotograf w tym czasie ustrzelił aparatem prom wpływajacy do Vela luki.



Obrazek

Obrazek

Trochę zaniepokoiły nas ciemne chmury na niebie ,hmm po chwili zastanowienia przypominam sobie że to pierwszy raz odkąd przypłynelismy na Korculę.Wracamy do naszej spokojnej zatoki i dzielimy się wrażeniami z gospodarzami.Po tygodniu spędzonym w ich domu mogę spokojnie stwierdzić że polubiliśmy ich bardzo.Nie sa typem ludzi którzy wychodzą z siebie by dogodzić turystą chcąc sobie zrobić reklamę na przyszłość.Zachowuja się zupełnie naturalnie jak byśmy byli ich sąsiadami a nie gośćmi.Nawet przez chwile nie czulismy się skrępowani w ich apartamencie czy tez na terenie posesji,a chłopaków nie mogliśmy zagonić do łóżek tak dobrze się bawili z dziećmi Ivana i Suzi.
Poprostu sielanka
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.08.2009 23:42

oginioszki napisał(a):A oto nasz statek
Obrazek


Wasz statek (lub baaardzo doń podobny) w drugiej połowie września 2007 posłużył nam :) jako "przedsionek" do wejścia na naszą żaglówkę, którą przycumowaliśmy do burty tegoż statku, bo nie było już żadnych wolnyh miejsc przy nabrzeżu...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu już nasza łódka u boku statku :D

Obrazek
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 24.08.2009 11:20

Danusia tak to jeden z statków które nas przewoził za Proizd :D
czyli możecie go jeszcze raz wykorzystać jako przystań na samej wyspie :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.08.2009 13:37

Wtedy przy nabrzeżu w Vela Luka wyglądał tak nieco bezpańsko, jakby już był zamknięty na cztery spusty na okres posezonowy... Nic się przy nim nie działo ani popołudniową porą, ani rano... Może już w tym czasie nie było kursów na Proizd i dzięki temu obsługa portu pozwoliła przy nim przycumować? Teraz będziemy jakieś 1,5 - 2 tygodnie wcześniej, to może będzie jeszcze pływać na wyspę :D, wówczas zobaczymy czy jakoś da się go wykorzystać :wink: . Zwłaszcza, że ewentualny postój na kąpanie to będzie maksymalnie godzinka czy dwie...
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 25.08.2009 09:46

dangol napisał(a):Wtedy przy nabrzeżu w Vela Luka wyglądał tak nieco bezpańsko, jakby już był zamknięty na cztery spusty na okres posezonowy... Nic się przy nim nie działo ani popołudniową porą, ani rano... Może już w tym czasie nie było kursów na Proizd i dzięki temu obsługa portu pozwoliła przy nim przycumować? Teraz będziemy jakieś 1,5 - 2 tygodnie wcześniej, to może będzie jeszcze pływać na wyspę :D, wówczas zobaczymy czy jakoś da się go wykorzystać :wink: . Zwłaszcza, że ewentualny postój na kąpanie to będzie maksymalnie godzinka czy dwie...

Mam nadzieję że uda Wam sie wykąpać na tej plaży i że zobacze to w Twojej relacji Danusia.A swoją drogą to trochę dziwne że w wrześniu już nie ma tam rejsów.Nie wiem jak tam z pogodą ale z tego co czytam na forum wrzesień jest jeszcze ciepłym miesiącem .
pozdrawiam
bobemce
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bobemce » 25.08.2009 09:50

oginioszki napisał(a):Mam nadzieję że uda Wam sie wykąpać na tej plaży i że zobacze to w Twojej relacji Danusia.A swoją drogą to trochę dziwne że w wrześniu już nie ma tam rejsów.Nie wiem jak tam z pogodą ale z tego co czytam na forum wrzesień jest jeszcze ciepłym miesiącem .
pozdrawiam


E no, zaraz, bez takich! :( Jak we wrześniu nie kursują? :evil: Za tydzień się wybieram i mają kursować!!! :evil: :evil: :evil:
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 25.08.2009 09:56

bobemce napisał(a):
oginioszki napisał(a):Mam nadzieję że uda Wam sie wykąpać na tej plaży i że zobacze to w Twojej relacji Danusia.A swoją drogą to trochę dziwne że w wrześniu już nie ma tam rejsów.Nie wiem jak tam z pogodą ale z tego co czytam na forum wrzesień jest jeszcze ciepłym miesiącem .
pozdrawiam


E no, zaraz, bez takich! :( Jak we wrześniu nie kursują? :evil: Za tydzień się wybieram i mają kursować!!! :evil: :evil: :evil:

Dangol tam się wybierają, więc może jak się uśmiechniesz do Danusi to Ciebie podrzucą :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.08.2009 12:30

Może i kursują :), a tamten przypadek "opuszczonego" stateczku to był wyjątkowy dzień, dzięki któremu my załapaliśmy się na wygodną przystań, zamiast stać na kotwicy w zatoce i wieczorem do miasta :mrgreen: pontonem. A może po prostu tych kursów jest trochę mniej, niż w szczycie sezonu? Pewnie kursy są , bo inaczej byłoby :roll: bez sensu...

Co do podrzucania, to zrobilbyśmy to chętnie :), gdyby nie taki drobiazg jak "sztywna" lista załogi i nasilone ponoć w tym roku :? kontrole jachtów, obejmujące m.in. porównanie stanu faktycznego na łódce z tym, co zgłoszone na papierze w firmie czarterowej...
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 25.08.2009 12:36

Wtorek przywitał nas zachmurzonym niebem i wiatrem co biorąc pod uwagę dotychczasową pogodę trochę nas zaskoczyło.Wymarzona pogoda do wcześniej zaplanowanego na wtorek zwiedzania Mostaru i Dubrovnika.Co za złośliwość losu na ale trudno wpiszę to do planu Cro 2010.Na Proizd mimo szczerych chęci nie dam się namówić bo przy takiej pogodzie napewno jest tam sztorm! 8O
Mamy na szczęście jeszcze plazę Żitna więc nie ma co narzekać.Pozostajemy więc na miejscu leniuchując na tarasie przy kawie.Na skałki po drugiej stronie zatoki wylegają plażowicze...Zavalatica budzi się ze snu.

Obrazek

Z lenistwa szybko wyleczyły nas dzieci które wpadając na taras oznajmiły nam że Ivan zabrał swoich chłopaków na plażę.Nie mamy wyjścia pakujemy manatki i jedziemy.
Na plaży spokój i mało ludzi(nie tylko my mamy dzisiaj lenia) możemy więc przebierać w wyborze miejsca.

Obrazek

Dzieciaki szaleją na całego z swoimi chorwackimi kolegami.Niesamowite jest to jak potrafią się doskonale dogadywać.Dziecięcy świat zabawy nie zna barier językowych.

Obrazek

Obrazek

dzięki temu my możemy dalej się obijać na skałkach choć w japonkach nie zawsze łatwo się tam dostać :D

Obrazek

Ivan za to spędza czas bardzo aktywnie czyszcząc plaże z większych kamieni.Zastanawiam się co on tam tak szuka

Obrazek

Okazało się że Ivan jest smakoszem jeżowców i wymiata je co do jednego a raczej je bo jak mi potem wyjaśnił zjada tylko żeńskie jeżowce.Namawia mojego męża argumentując ze dobre na sex.
Niestety mięczak :? nie dał się skusić więc nie mogę potwierdzić czy warto :lol:
bukmacher3
Croentuzjasta
Posty: 316
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) bukmacher3 » 27.08.2009 10:56

Super relacja, ale w morzu wiadomości umknęła mi chyba informacja o namiarze na apartament.
Jeżeli można tyo proszę o namiar do właścicieli (nr tel. adres) na e-mail : adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
KORĆULA... nasze bajeczne wspomnienia - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone