Dzień dobry

No teraz wiem dlaczego Piotrek zaczął się udzielać w temacie kulinarnym , prawdopodobnie sam szparagi ugotował
Ja tam mężowi nie bronię w kuchni pitrasić, ale sprzątania trochę mam

Jolanda napisał(a):panowie wy lepiej nie experymentujcie w kuchni,może bar mleczny odwiedzic

ooooooooo wypraszam to sobie! jak ja sam zostawałem w domu przez miesiąc, to za punkt honoru postawiłem sobię pranie, prasowanie i gotowanie i oczywiście sprzątanie, i ani razu nie pojechałem,ani do knajpy ani do rodziców na obiad.


















Schudłem jakieś 43kg

uff... musiałam skończyć to sprzątanie nieszczęsne bo mi mąż oznajmił, że już można

No to Jolcia trzymam kciuki, żeby wszystko szybko wróciło do normy jak najszybciej!

Weldon - dacie radę! a przynajmniej żonie tak mów, żeby się jeszcze dodatkowo nie martwiła Wami! - o Damian tu przykładem służy no i oczywiście zdrówka dla żony!

Serce w pasy napisał(a):

Jolanda napisał(a):panowie wy lepiej nie experymentujcie w kuchni,może bar mleczny odwiedzic

ooooooooo wypraszam to sobie! jak ja sam zostawałem w domu przez miesiąc, to za punkt honoru postawiłem sobię pranie, prasowanie i gotowanie i oczywiście sprzątanie, i ani razu nie pojechałem,ani do knajpy ani do rodziców na obiad.


















Schudłem jakieś 43kg

ładny mi punkt honoru mój małżonek jakby tyle schudł ..........drzwi nie musiałby otwierac przez dziurke od klucza... spokojnie by wszedł

Jolanda napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):

Jolanda napisał(a):panowie wy lepiej nie experymentujcie w kuchni,może bar mleczny odwiedzic

ooooooooo wypraszam to sobie! jak ja sam zostawałem w domu przez miesiąc, to za punkt honoru postawiłem sobię pranie, prasowanie i gotowanie i oczywiście sprzątanie, i ani razu nie pojechałem,ani do knajpy ani do rodziców na obiad.


















Schudłem jakieś 43kg

ładny mi punkt honoru mój małżonek jakby tyle schudł ..........drzwi nie musiałby otwierac przez dziurke od klucza... spokojnie by wszedł

Żartuję, matka była strasznie zła, a żona strasznie dumna.

renatalato napisał(a):No teraz wiem dlaczego Piotrek zaczął się udzielać w temacie kulinarnym , prawdopodobnie sam szparagi ugotował
Ja tam mężowi nie bronię w kuchni pitrasić, ale sprzątania trochę mam

Moi starannie niby maskują
ale zawsze wiem że kuchenne rewolucje odstawili
i jeszcze się dziwią po czym niby poznaję

Serce w pasy napisał(a):

Żartuję, matka była strasznie zła, a żona strasznie dumna.

Damian grunt że żona DUMNA była

Joanka23 napisał(a):

No to Jolcia trzymam kciuki, żeby wszystko szybko wróciło do normy jak najszybciej!

Nie dziękuję.. żeby nie zapeszyc
ale dziękuję za to, żeby wróciło


A moja Olcia ,gdzie uciekła
wiem że bez netu byłaś ale podobno juz dzisiaj masz
a tu cisza jak makiem zasiał...

Jestem jestem czytam i czuwam;)
Masz Jolus tyle tematów do nadrobienia

Piotruś to ty masz takie zdolności kulinarne jak ja;)

No, niestety. Wizyta w lodówce, to jak szukanie goryli we mgle.

Trochę rzeczy robię, typu zagotować wodę i wrzucić parówki,
a, ostatnio, nawet spróbowałem zrobić zabajone z truskawkami z pieprzem, ale ...

Tak sobie kombinuję, żeby może dziewczynie pomóc i jaką pomoc domową
zatrudnić? Chyba byłaby dumna ze mnie?
Wraca, a tam: "Posprzątane, zamiecione, poprane, ugotowane, mąż ochędożony.

Do widzenia."

To znaczy - Dzień dobry! bo zapomniałem na początku

Siema z rana jak to mawiają

Dzień dobry ...

Zdrowia Wszystkim ... tym co po (Jolanda) i tym co przed (Bożena) ... a także tym co jeszcze nie wiedzą co im jest i walczą np. ze stomatologiem (Jacek) !





Piotrze ! ...wytrzymasz ! Szparagów już nie ma ... ale jest fasolka szparagowa !

To tak samo ...woda, sól, cukier ... i gotowe !

mariusz-w napisał(a):Piotrze ! ...wytrzymasz ! Szparagów już nie ma ... ale jest fasolka szparagowa !

To tak samo ...woda, sól, cukier ... i gotowe !

...no i jeszcze



Co to zdrowia - dziwny jest ten świat.

Dzień dobry

Jacek, co ty tak z rana z fasolką, a jak później w pracy wysiedzieć

To dla Piotra żeby już nie wymyślał tych pączków angielskich i nowej kuchni nie palił.